wtorek, 25 marca 2014

Recenzja - BeBeauty - delikatny żel-krem łagodzący do mycia twarzy

BeBeauty to marka znana, którą dostać możemy tylko i wyłącznie w dyskontach Biedronka. Sklep oferuje szereg podstawowych, tanich i najczęściej niezłych kosmetyków, które zdobywają coraz większe rzesze zwolenników.
Ja również dałam się porwać, zwłaszcza, że jest kilka perełek sprzedawanych z logo BeBeauty, które na prawdę lubię. Ale są też takie, za którymi niekoniecznie przepadam.

Dzisiaj chcę Wam przybliżyć jeden z produktów do oczyszczania twarzy tej marki, mianowicie:

BeBeauty
Delikatny żel-krem łagodzący do mycia twarzy
Skóra sucha i wrażliwa


Co mówi producent? (opakowanie)
Łagodnie oczyszcza skórę twarzy i oczu z makijażu i zanieczyszczeń, nie powodując wysuszenia. Delikatna formuła żelu koi podrażnienia i pozostawia uczucie komfortu. Wyciąg z owocu noni działa na skórę antyoksydacyjnie  i odżywczo, dodaje energii oraz wspomaga jej naturalną ochronę. Zawarta w żelu gliceryna utrzymuje optymalny poziom nawilżenia. Skóra po użyciu żelu jest oczyszczona, nawilżona i ukojona.
- Oczyszcza skórę z makijażu i zanieczyszczeń [z zanieczyszczeń tak, z makijażu niekoniecznie]
- Nie wysusza, zachowuje optymalny poziom nawilżenia skóry [NIE]
- Zmniejsza podrażnienia i zaczerwieniania [trudno stwierdzić]
- Pozostawia uczucie komfortu [NIE]

Wyciąg z owocu noni jest bogatym źródłem przeciwutleniaczy, które przeciwdziałają wolnorodnikowym uszkodzeniom skóry, działa odżywczo, ochronnie i łagodzi podrażnienia.
Gliceryna utrzymuje optymalny poziom nawilżenia.

Skład: mógłby być lepszy, ale tragedii nie ma, wyciąg z owocu noni w połowie składu, poza tym delikatna substancja myjąca, gliceryna, na końcu parabeny, dość nieprzyjemny konserwant i barwnik.

Aqua - woda, rozpuszczalnik
Cocamidopropyl Betaine - substancja myjąca
Glycerin - humekant, hydrofilowa substancja nawilżająca
Propylene Glycol - humekant, hydrofilowa substancja nawilżająca
PEG-7 Glyceryl Cocoate - substancja renatłuszczająca
Styrene Acrylates Copolymer - substancja filmotwórcza
Morinda Citrifolia Fruit Extract - wycig z owocu noni, antyoksydant, łagodzi podrażniania
Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer - stabilizator emulsji, sibstancja filmotwórcza, regulator lepkości
Sodium Hydroxide - regulator pH
Xanthan Gum - modyfikator reologii
Parfum - substancje zapachowe
Methylparaben - konserwant
Propylparaben - konserwant
Methylisothiazolinone - konserwant
CI 16255 - barwnik

Cena regularna: ok. 4 zł
Pojemność: 150 ml
Dostępność: Biedronka

Moja opinia.
Opakowanie:
+ wygodna tuba, stojąca na klapce typu 'klik', w kolorze białym
+ pod światło widzimy ile produktu zostało w środku
+ ładna, bardzo elegancka grafika w kolorystyce delikatnego różu i ciemnej szarości

Konsystencja/kolor:
+/- produkt ma konsystencję żelową, dość gęstą, jakby glutowatą, ciągnącą się
+ łatwo się aplikuje z opakowania
kolor: bardzo delikatnie różowy, nieprzezroczysty

Zapach:
+/- mydlany, kojarzy się z czystością i świeżością, jest jednak dość intensywny co niektórym może przeszkadzać

Pojemność/wydajność:
+ opakowanie zawiera 150 ml produktu, który jest bardzo wydajny

Działanie:
+ dobrze usuwa zanieczyszczenia - idealnie nadaje się do wykończenia demakijażu lub porannej pielęgnacji
+ jest bardzo wydajny
+ nie podrażnia
+ cena
+/- nie pieni się
[+/-] nie jestem w stanie ocenić czy łagodzi podrażnienia
- ma bardzo intensywny zapach
- nie radzi sobie z solidniejszym podkładem lub oryginalnym kremem BB
- po zmyciu z twarzy skóra jest bardzo napięta
- nie utrzymuje optymalnego poziomu nawilżenia skóry
- nie pozostawia uczucia komfortu

W kilku słowach: Być może do cery tłustej lub mieszanej w kierunku tłustej produkt sprawdziłby się lepiej. Producent jednak uważa, że jest przeznaczony do cery suchej.
Moja sucha skóra nie polubiła go. Nie dość, że nie usuwa dobrze makijażu (z podkładem Revlon ColorStay zupełnie sobie nie poradził), skóra po jego zmyciu była strasznie ściągnięta, jakby skurczyła się o rozmiar albo dwa, ponadto ma bardzo intensywny zapach.

Czy kupię ponownie? 
NIE SĄDZĘ

Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ 
Opinia jest subiektywna.

Pozdrawiam,

niedziela, 23 marca 2014

Niekosmetyczna niedziela - filmowo

Ponieważ nie zawsze mam ochotę czy czas pisać dla Was tylko recenzje kosmetyków, postanowiłam wprowadzić na blogu nowy cykl wpisów "Niekosmetyczna niedziela".
Nie zarzekam się wprawdzie, że będzie się pojawiał w każdą niedzielę, a wpisy niedzielne zawsze będą niekosmetyczne, jednak uprzedzam, że może tak być :)

Dzisiaj, przy niedzieli, która jest wyjątkowo paskudna, deszczowa i zimna (nie żeby mnie, siedzącej w domu ze złamaną nogą robiło to wielką różnicę, ale zawsze przyjemniej jak słoneczko świeci nam w okno) ocenię dla Was dwa filmy, które miałam okazję niedawno obejrzeć.

Źródło: www.filmweb.pl
Pierwszym z nich jest produkcja amerykańska poruszająca temat znanej Wam zapewne witryny internetowej, o której swego czasu było bardzo głośno, czyli WikiLeaks.
Współczesna wersja "Wszystkich ludzi prezydenta", bo myślę, że mogę się pokusić o takie porównanie filmu "Piąta Władza" (org. The Fifth Estate) opowiada dzieje hostorii działalności witryny z jej najgłośniejszego okresu.
Film dobrze zrobiony, trzyma tempo, niezła gra aktorska i temat, który na pewno w mniejszym lub większy stopniu jest Wam znany sprawiają, że jest to ciekawa propozycja za sobotni wieczór.
Trudno mi ocenić autentyczność wydarzeń w filmie opowiedzianych, ale na pewno film zasługuje na uwagę.
Ocena: 7/10

Źródło: www.filmweb.pl

Druga pozycja to wzruszająca, polska historia oparta na faktach, "Chce się żyć".
Film opowiada historię chorego na niedowład kończyn Mateusza, który po latach niezrozumienia w kochającym jednak domu trafia do szpitala psychiatrycznego, gdzie musi się zmierzyć nie tylko z własnymi niedoskonałościami, ale brakiem wsparcia ze strony personelu. Do czasu aż spotyka osoby, które chcą o niego walczyć i pokazać, że nie jest rośliną a niezrozumiałym ze względu na swoje ułomności człowiekiem.
Polecam Wam ten film z całego serca, choć jest ciężki, sama się na nim popłakałam (ale gdybyście mnie znali wiedzielibyście, że na wielu filmach płaczę), historia jednak jest piękna i na prawdę warta obejrzenia.
Ocena: 9/10

Pozdrawiam,

piątek, 21 marca 2014

Recenzja - Eveline Cosmetics - 100% kwas hialuronowy, serum nawilżająco-wygładające

Jako posiadaczka cery mieszanej w kierunku suchej, z częstym problemem suchych skórek, a także odpowiednim już do działań przeciwzmarszczkowych wieku, szukam produktów mocno nawilżających. Jak zapewne wiecie jednym z dobrze znanych preparatów nawilżających i przeciwzmarszczkowych jest kwas hialuronowy. Wprawdzie, o ile mi wiadomo, przeciwzmarszczkowo działa jedynie podany wewnętrznie w postaci zastrzyków, o tyle nawilżająco działa również zaaplikowany zewnętrznie.
Firmy kosmetyczne prześcigają się w wymyślaniu coraz to nowych produktów, które mają nas przekonać, że odmłodzą naszą skórę, wygładzą zmarszczki, a do tego głęboko ją nawilżą.

Pierwszym z tego typu produktów jaki udało mi się przetestować jest:

Eveline Cosmetics
100% kwas hialuronowy
Serum nawilżająco-wygładające


Co mówi producent? (opakowanie)
Innowacyjna formuła serum ze 100-procentowym kwasem hialuronowym głęboko nawilża i regeneruje skórę, opóźniając procesy starzenia się komórek.
Błyskawiczny lifting skutecznie wypełnia istniejące zmarszczki oraz wszelkie nierówności. Przywraca skórze idealną jędrność i elastyczność. Doskonale napina, wygładza i rozjaśnia naskórek. Skóra nabiera młodzieńczego blasku i świeżości.

Wskazania: każdy typ skóry, w każdym wieku, z oznakami wysuszenia, ściągnięcia, utraty jędrności i sprężystości. Preparat w szczególności polecany dla skóry wymagającej intensywnego nawilżenia, poprawy napięcia i elastyczności, a także wygładzenia, wzmocnienia oraz głębokiej regeneracji.

100% kwas hialuronowy [owszem, w preparacie jest tylko kwas hialuronowy i woda, więc może te 100% odnosi się do faktu, że nie ma innych składników, jest to jednak nieco mylące, bo skoro jest on rozcieńczony wodą to nie jest już 100-procentowy]
Alternatywa dla profesjonalnych iniekcji hialuronowych [niestety jest to nieprawda, gdyż, jak wspomniałam, kwas hialuronowy podany zewnętrznie nie ma szans wniknąć w głębsze warstwy skóry, a działając powierzchownie nie ma szans działać przeciwzmarszczkowo, jak deklaruje producent]
Błyskawicznie wypełnia zmarszczki [kolejna nieprawdziwa deklaracja, wyjaśnienie powyżej, owszem, napina trochę skórę, jednak jest to działanie krótkotrwałe]
Wzmacnia działanie kremów [tutaj rzeczywiście mogę się po części zgodzić, w przypadku użycia pod oczami faktycznie wzmacnia działanie kremu, lepiej nawilżając skórę, lekko ją napinając i rozjaśniając cienie pod oczami].

Skład: Bardzo miłe zaskoczenie, preparat składa się zaledwie z trzech składników, bez zbędnych dodatków, konserwantów i innych substancji.

Aqua - woda, rozpuszczalnik
Hyaluronic Acid - kwas hialuronowy, substancja czynna
Sodium Hyaluronate - kwas hialuronowy w postaci soli sodowej, wiąże wodę i działa silnie nawilżająco

Cena regularna: 21,28 zł (w sklepie eveline KLIK)
Pojemność: 15 ml
Dostępność: Internet, drogerie stacjonarne

Moja opinia.
Opakowanie:
+ mała tubka z gładkiego, białego, dość miękkiego plastiku z aplikatorem w postaci 'dziubka' i zwykłą nakrętką
+ grafika oszczędna, w przyjemnej dla oka kolorystyce seledynu z drobnymi, czerwonymi akcentami

Konsystencja/kolor:
+/- produkt ma dość płynną i lepką konsystencję, nie jest to typowy żel, trzeba uważać przy aplikacji, żeby nie zaaplikować zbyt wiele produktu
kolor: bezbarwny, przezroczysty

Zapach:
+/- moim zdaniem produkt jest bezzapachowy

Pojemność/wydajność:
+ opakowanie 15 ml wystarczy na bardzo długi czas, a to za sprawą konsystencji, wystarczy kropla, by zaaplikować na wybrane partie skóry

Działanie:
+ subtelnie rozjaśnia cienie pod oczami
+ nie podrażnia skóry ani oczu
+ szybko się wchłania
+ skład - brak konserwantów i innych, zbędnych świństw
+/- nieźle nawilża skórę pod oczami, jednak tylko w połączeniu z kremem
+/- pozostawia na skórze delikatnie lepką warstwę, która jednak dość szybko znika
+/- delikatnie napina skórę, jednak jest to efekt krótkotrwały
- rzadka konsystencja może spowodować marnowanie produktu
- nie nawilża skóry
- nie wygładza zmarszczek
- obietnice producenta są mocno na wyrost
- 100% odnosi się do faktu, że w składzie nie ma nic poza wodą i kwasem hialuronowym, a nie, jak można sądzić, do stężenia tego kwasu



W kilku słowach: Denerwuje mnie, że producentom wydaje się, iż wszystko im wolno. Piszą bzdury w stylu 'zastępuje iniekcje z kwasu hialuronowego' co jest bzdurą, bo kwas hialuronowy nie ma zdolności przenikania wgłąb skóry. Byłam pełna nadziei zaczynając stosować ten produkt, niestety wielce mnie rozczarował. Poza średnim działaniem na skórę pod oczami nie zrobił absolutnie nic, ani w postaci błyskawicznego liftingu, ani profilaktyki przeciwzmarszczkowej, ani nawet nawilżenia skóry. Szkoda.

Uważam, że jest to zbyteczny wydatek. Nie zaliczam go do bubli tylko ze względu na skład oraz fakt, że nie zrobił mi krzywdy, nawet na delikatnej skórze pod oczami.

Czy kupię ponownie?
NIE

Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
Plusiki dostaje za skład, opakowanie, wydajność i fakt,
że nie zrobił mi krzywdy
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia jest subiektywna, a fakt, że dostałam produkty nieodpłatnie, nie miał na nią wpływu.
Bardzo dziękuję marce Eveline za możliwość przetestowania produktu.

Pozdrawiam,

wtorek, 18 marca 2014

Recenzja - Bioelixire - Argan Oil serum

Moje włosy nie są wybredne, za to czasem bywają kapryśne. Nieodpowiednie kosmetyki sprawiają, że strasznie się puszą, źle reagują na wilgoć i mocno elektryzują. Potraktowane odpowiednio odwdzięczają się ładną, ugładzoną, ale nie przylizaną, fryzurą i umiarkowaną reakcją na wilgoć w otoczeniu.
Nauczyłam się już z nimi postępować, wiem, że wymagają każdorazowo wysuszenia suszarką, a czasami użycia prostownicy, muszę im także podwijać końce, bo inaczej żyją własnym życiem.

W pielęgnacji używam szamponów, najlepiej dość chemicznych i mało naturalnych, rzadko odżywek czy masek do spłukiwania, częściej tych w sprayu, na koniec produktów wygadzających i ujarzmiających włosy. I dzisiaj właśnie o tym ostatnim produkcie będzie.

Bioelixire
Argan Oil - serum



Co mówi producent? (opakowanie)
Argan Oil serum - olejek arganowy jest produktem regeneracyjnym, nawilżającym, chroniącym włosy przed czynnikami zewnętrznymi. Nadaje połysk, likwiduje matowość. Działa przeciwstarzeniowo, powstrzymuje wolne rodniki, nawilża i napina skórę. Zapobiega rozdwajaniu się włosów i nadaje im miękkość. Wzbogacony o olejek jojoba i słonecznikowy.

Skład: I tutaj następuje pierwsze rozczarowanie i zderzenie z rzeczywistością. Nazwa na opakowaniu sugeruje bowiem, że produkt jest czystym olejkiem arganowym. W opisie widzimy, że jest wzbogacony o olejek jojoba i słonecznikowy. Przechodząc do składu szybko przekonujemy się, że serum jest w rzeczywistości złożone z silikonów, ma w sobie wprawdzie olejek arganowy, jest on jednak dość daleko w składzie, nawet za substancjami zapachowymi. A co dokładnie w nim znajdziemy?

Cyclopentasiloxane - silikon, emolient, substancja filmotwórcza, wpływa na właściwości aplikacyjne kosmetyku
Dimethicone - silikon, emolient suchy, substancja filmotwórcza, wpływa na waściwości sensoryczne preparatu
Dimethiconol - silikon, emolient suchy, substancja filmotwórcza, modyfikator reologii
Caprylic/Capric Triglyceride - emolient tłusty, substancja filmotwórcza, modyfikator reologii
Parfum - substancje zapachowe
Linalool - składnik kompozycji zapachowych
Limonene - składnik kompozycji zapachowych
Argania Spinosa Kernel Oil - olej arganowy, emolient
Benzophenone 3 - filtr UV
Simmondsia Chinensis Oil - olejek jojoba, emolient
CI 26100 - barwnik
CI 47000 - barwnik
Butylene Glycol - hydrofilowa substancja nawilżająca, humekant
Heliantus Annuus Seed Extract - wyciąg z nasion słonecznika, emolient
CI 61565 - barwnik

Cena regularna: niecałe 10 zł (wg. Rossnet - 24,99 zł za 50 ml)
Pojemność: 20 ml (dostępny też w wersji 50 ml)
Dostępność: Internet, drogerie stacjonarne (na pewno Rossmann, wydaje mi się, że Superpharm)

Moja opinia.
Opakowanie:
+ niewielka buteleczka z przezroczystego, twardego plastiku z czarną, zakręcaną nakrętką, zapakowana dodatkowo w kartonik na którym znajdziemy wszystkie niezbędne informacje
+/- otwór nie ma żadnej zaślepki, ale wygodnie się aplikuje (ja dociskam butelkę do dłoni i obracam ją do góry dnem, kropla produktu zostaje na dłoni, następnie rozcieram i aplikuję na wilgotne włosy)

Konsystencja/kolor:
+ oleista i tłusta, dobrze się aplikuje
kolor: miodowo-bursztynowy

Zapach:
+ serum przepięknie pachnie wanilią (mnie kojarzy się z cukrem wanilinowym), niestety zapach nie utrzymuje się na włosach po ich wysuszeniu

Pojemność/wydajność:
+ ja mam opakowanie zawierające 20 ml produktu, jednorazowo używam jednak dosłownie kropli (na włosy długości za ucho, do połowy szyi), więc produkt jest szalenie wydajny 

Działanie:
+ przepięknie wygładza włosy
+ ujarzmia je i zapobiega puszeniu
+ nabłyszcza włosy
+ sprawia, że są cudownie gładkie w dotyku
+ używany z umiarem nie przetłuszcza włosów i nie obciąża ich
+ fantastycznie pachnie
+ jest szalenie wydajny
+ długi termin przydatności do użycia (36 miesięcy od otwarcia)
+ cena
+/- obecność filtra UV, niestety daleko w składzie
-- myląca nazwa



W kilku słowach: Jeśli szukacie produktu na bazie olejku arganowego, to nie jest produkt dla Was. Jeśli jednak nie szkodzą Wam silikony (u mnie mają zbawienny wpływ na wygląd fryzury w przeciwieństwie do czystego olejku arganowego, który niestety nie poradził sobie), szukacie produktu, który ujarzmi włosy, wygładzi je i zapobiegnie ich puszeniu, na pewno warto się nim zainteresować.

Czy kupię ponownie?
Prawdopodobnie TAK

Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
Musiałam odjąć punkcik za mylącą nazwę i skład,
choć akurat moim włosom taki skład bardzo służy
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia jest subiektywna, a fakt, że dostałam produkty nieodpłatnie, nie miał na nią wpływu.
Bardzo dziękuję marce Bioelixire za możliwość przetestowania produktu. 

Pozdrawiam,

poniedziałek, 17 marca 2014

Recenzja - Bomb Cosmetics - Appley ever After lip balm

Markę Bomb Cosmetics znałam do tej pory jedynie z innych blogów i recenzji. Gdy zatem w grudniu wybrałyśmy się z Margotką i Kapryskiem do Pachnącego Domku nie mogłam się oprzeć by nie kupić sobie jakiegoś drobiazgu tej właśnie marki.
Byłam ciekawa działania i fantastycznych zapachów.
Wybór padł na:

Bomb Cosmetics
Appley ever After
Jabłkowy balsam do ust


Co mówi producent? (www) 
A moisturising blend of fruity apple and spiced with a touch of almond so your lips will live appley ever after!

Nawilżająca mieszanka owocowego jabłka, doprawionego odrobiną migdałów by twoje usta żyły jabłkowo i szczęśliwie! [gra słów trudna do przetłumaczenia, pochodząca bezpośrednio od określenia 'live happily ever after' czyli 'żyć dłygo i szczęśliwie'].

Skład: Szczerze? Miałam nadzieję na fenomenalny, naturalny skład, a tutaj na pierwszym miejscu wazelina, która wprawdzie jest bezpieczna, jednak mało naturalna. Zaletą niewątpliwie jest niewielka długość składu. Ponadto wielu elementów składów nie umiałam znaleźć nawet na mojej ulubionej stronie gdzie rozgryzam składy :(

Petrolatum - wazelina, emolient tłusty, tworzy na skórze warstwę okluzyjną
Adipic Acid/Diethylene Glycol/Glycerin Crosspolymer - substancja kondycjonująca skórę [?]
Lanolin Alcohol - substancja antystatyczna, zmiękczająca, reguator lepkości
Octyl methoxycinnamate - filtr UVB pochodzenia chemicznego
Candelilla Cera - wosk candelilla, stabilizator emulsji, substancja natłuszczająca i filmotwórcza
Copernicia Cerifera (Carnauba) Wax - naturalny wosk roślinny, emolient
Aroma (Flavor) - substancje zapachowe i smakowe
Paraffin - parafina, emolient
BHT - przeciwutleniacz

Cena regularna: 10 zł (z tego co pamiętam)
Pojemność: 9 ml
Dostępność: Internet, drogerie oferujące kosmetyki Bomb Cosmetics

Moja opinia.
Opakowanie:
+/- słoiczek z twardego, białego plastiku, z kolorowymi naklejkami
+ produkt można wydobyć do samego końca
- wydobycie produktu jest mało higieniczne
- informacje na etykiecie są tak małe, że trudno je przeczytać

Konsystencja/kolor:
+ balsam ma konsystencję wazeliny, jest dość zbity, ale pod wpływem ciepła palców dość dobrze nabiera się na palec
+ kolor: lekko żółtawy i lekko transparentny, na ustach niewidoczny

Zapach:
++ balsam przepięknie pachnie zielonym jabłuszkiem

Pojemność/wydajność:
+ opakowanie zawiera 9 ml produktu, ze względu na konsystencję jednak jest dość wydajny

Działanie:
+ przepięknie pachnie
+ wydajność
+ cena
+/- tworzy na ustach warstwę okluzyjną w postaci lepkiego filmu
- dość szybko znika z ust
- niehigieniczna aplikacja
- skład
- efekt nawilżenia jest bardzo krótkotrwały


W kilku słowach: Poza zapachem nie zauważyłam praktycznie działania tego produktu. Po nałożeniu na usta są one wprawdzie miękkie i natłuszczone, ale efekt trwa tylko do czasu 'zjedzenia' produktu. Później znowu są one suche i napięte. Zapewne jest to kwestia średniego składu. Ogólnie niestety nie mogę polecić, bo do nawilżania się nie nadaje.
Sądzę jednak, że dobrze sprawdzi się jako ochrona skóry w zimie przed mrozem, lub w lecie przed słońcem/wodą.

Czy kupię ponownie? 
NIE

Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ 
Opinia jest subiektywna. 

Pozdrawiam,

piątek, 14 marca 2014

Recenzja - Bath & Body Works - Paris Amour, krem do ciała vs. mleczko do ciała

Markę Bath & Body Works znałam głównie od koleżanek blogerek. Moim pierwszym produktem tej marki było mydło w piance o zapachu cytryny, które choć bardzo lubiłam, nie kupię go w cenie regularnej, czyli ok. 30 zł.

Dzisiaj chciałabym zrobić porównanie dwóch produktów tej właśnie marki z jednej linii zapachowej, mianowice:

Bath and Body Works
Paris Amour
Krem do ciała
vs. Lotion (mleczko) do ciała


Co mówi producent? (opakowanie)
Cream
Fortified with our exclusive triple moisture complex of conditioning milk proteins, hydrating rice bran oil and protective acai berry extract, our Signature Triple Moisture Body Cream provides deep, 24-hour moisture that softens even the driest skin. Our non-greasy formula deeply conditions, leaving skin moisturized, fragrant and more beautiful than ever before.
Massage into skin, especially dry spots, and indulge your senses with our exclusive Paris Amour, a beautiful blend of French tulips, apple blossoms and sparkling pink champagne, inspired by a romantic stroll through the streets of Paris.

Wzbogacone naszym ekskluzywnym potrójnym kompleksem nawilżającym odżywczych protein mleka, nawilżającego oleju z otrębów ryżowych i ochronnego ekstraktu z owoców jagody acai, nasz Autorski Potrójnie Nawilżający Krem  do ciała zapewnia głębokie, 24-godzinne nawilżenie, które zmiękczy nawet najbardziej suchą skórę. Nasza nietłusta formuła głęboko odżywia, pozostawiając skórę nawilżoną, pachnącą i piękniejszą niż kiedykolwiek wcześniej.
Wmasuj w skórę, szczególnie w suche miejsca i zaspokój swoje zmysły naszym ekskluzywnym Paris Amour, cudownym połączeniem francuskich tulipanów, kwiatów jabłoni i musującego różowego szampana, zainspirowanym romantycznym spacerem ulicami Paryża.

Lotion
Our exclusive Signature Body Lotion formula, fortified with powerful ingredients like super conditioning Shea Butter, fast absorbing Jojoba Oil and protective Vitamin E, hydrates skin with moisture that lasts all day. Our non-greasy formula absorbs quickly and completely to leave skin feeling incredibly soft, smooth and nourished, making it the perfect daily moisturizer.
Smooth over body to moisturize and lightly fragrance skin with our exclusive Paris Amour, a beautiful blend of French tulips, apple blossom and sparkling pink champagne, inspired by a romantic stroll through the streets of Paris.

Nasza ekskluzywna, autorska formuła mleczka do ciała, wzbogacone o składniki takie jak super nawilżające masło shea, szybko wchłaniający się Olej jojoba i ochronną witaminę E, nawilża skórę na cały dzień. Nasza nietłusta formuła szybko się wchłania i całkowicie wnika w skórę, dzięki której jest ona niesamowicie miękka, gładka i odżywiona, co czyni go idealnym codziennym nawilżaczem.
Rozprowadź po ciele by nawilżyć skórę i nadać jej delikatnego zapachu naszej ekskluzywnej serii Paris Amour, cudownego połączenia francuskich tulipanów, kwiatu jabłoni i musującego różowego szampana, inspirowanych romantycznym spacerem ulicami Paryża.

Skład:
Cream
taki sobie, wysoko substancje zapachowe, dzięki czemu krem pachnie cudownie, jednak czy o to chodzi w kremie do ciała? Zawiera też bardzo dużo składników kompozycji zapachowej oraz dość wątpliwy konserwant. Ale duży plus za brak parafiny, zastąpionej tutaj gliceryną i wazeliną.

Water - woda, rozpuszczalnik
Glycerin - gliceryna, humekant, hydrofilowa substancja nawilżająca
Caprylic/Capric Trigliceryde - emolient tłusty, modyfikator reologii
Glyceryl Stearate SE - emolient tłusty, emulgator W/O
Fragrance - substancje zapachowe
C12-15 Alkyl Benzoate - emolient, substancja odżywcza
Cetyl Alcohol - emolient tłusty, emulgaotr W/O
Dimethicone - emolient suchy, poprawia właściwości sensoryczne preparatu, silikon
Isohexadecane - emolient suchy, wpływa na właściwości aplikacyjne
Stearic Acid - sybstancja natłuszczająca, emulgator W/O
Euterpe Oleracea Fruit Extract - wyciąg z jagody Acai
Oryza Sativa (Rice) Bran Oil - olej ryżowy, działa wygładzająco, zmiękczająco i przeciwzmarszczkowo
Hydrolized Milk Protein - hydrolizat protein mleka, działa filmotwórczo, zmiękaczająco i wygładzająco
Tocopherol - witamina E, antyosydant, działa ochronnie na skórę
Petrolatum - wazelina, emolient tłusty, substancja konsystencjotwórcza
PEG-100 Stearate - emulgator O/W
Triethanolamine - regulator pH
Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer - modyfikator reologii
Disodium EDTA - sekwestrant, zwiększa trwałość kosmetyku
Sodium Dehydroacetate - konserwant
BHT - przeciwutleniacz, przedłuża trwalość kosmetyku
Diazolidynyl Urea - konserwant
Benzyl Salicylate - składnik kompozycji zapachowej
Bytulphenyl Methylpropional - składnik kompozycji zapachowej
Citronellol - składnik kompozycji zapachowej
Coumarin - składnik kompozycji zapachowej
Limonene - składnik kompozycji zapachowej
Geraniol - składnik kompozycji zapachowej
Hexyl Cinnamal - składnik kompozycji zapachowej
Hydroxycitronellal - składnik kompozycji zapachowej
Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde - składnik kompozycji zapachowej
Linalool - składnik kompozycji zapachowej

Lotion
dłuższy i moim zdaniem gorszy niż w przypadku kremu, zawiera niestety parabeny, bardzo dużo substancji zapachowych, konserwanty. Tutaj również nie ma parafiny na rzecz wazeliny i gliceryny oraz masła shea.

Water - woda, rozpuszczalnik
Glycerin - gliceryna, humekant, hydrofilowa substancja nawilżająca

Petrolatum - wazelina, emolient tłusty, substancja konsystencjotwórcza
Cetyl Alcohol - emolient tłusty, emulgaotr W/O
Cetearyl Alcohol - emolient tłusty, substancja konsystencjotwórcza
Fragrance - substancje zapachowe
Dimethicone - emolient suchy, poprawia właściwości sensoryczne preparatu, silikon
Ceteareth-20 - emulgator O/W
Butyrospermum Parkii Butter - masło shea, emolient tłusty
Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil - olej jojoba, emolient
Tocopheryl Acetate - przeciwutleniacz
Isohexadecane - emolient suchy, wpływa na właściwości aplikacyjne
Neopentyl Glycol Diheptanoate - emolient, substancja odżywcza
Carbomer - modyfikator reologii, zagęstnik
Butylene Glycol - hydrofilowa substancja nawilżająca, humekant
Sodium Hydroxide - regulator pH
Disodium EDTA - sekwestrant
Isopropyl Alcohol - substancja zapachowa, rozpuszczalnik, regulator lepkości
Tetrasodium EDTA - sekwestrant
BHT - przeciwutleniacz, przedłuża trwalość kosmetyku
Diazolidynyl Urea - konserwant
Methylparaben - konserwant
Benzyl Alcohol - konserwant, regulator lepkości, składnik kompozycji zapachowej
Propylparaben - konserwant
Benzyl Salicylate - składnik kompozycji zapachowej
Bytulphenyl Methylpropional - składnik kompozycji zapachowej
Citronellol - składnik kompozycji zapachowej
Coumarin - składnik kompozycji zapachowej
Limonene - składnik kompozycji zapachowej
Geraniol - składnik kompozycji zapachowej
Hexyl Cinnamal - składnik kompozycji zapachowej
Hydroxycitronellal - składnik kompozycji zapachowej
Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde - składnik kompozycji zapachowej
Linalool - składnik kompozycji zapachowej
Red 33 (CI 17200) - barwnik
Red 4 (CI 14700) - barwnik
Blue 1 (CI 42090) - barwnik

Cena regularna:
Cream 12,50$ (cena z etykiety)
Lotion 11$ (cena z etykiety)

Pojemność: 

Cream 226 g
Lotion 236 ml

Dostępność: Internet, sklepy firmowe Bath and Body Works

Moja opinia.
Opakowanie:
Cream
+ tuba z dość twardego plastiku stojąca na zamknięciu typu klik
+ ładna, przyciągająca wzrok kolorstyka, bardzo kobieca
- nie widać ile produktu zostało w środku

Lotion
+ butelka w charakterystycznym dla marki kształcie, z przezroczystego, dość twardego plastiku, z zamknięciem w postaci dociskanej klapki typu 'klik'

+ ładna, przyciągająca wzrok kolorstyka, bardzo kobieca
+ produkt dobrze spływa po ściankach opakowania, widzimy ile jest go w opakowaniu

Konsystencja/kolor:

Cream
+ produkt ma konsystencję pomiędzy kremem a balsamem, jest dość gęstu, ale dobrze się rozprowadza
+ kolor: lekko żółtawy

Lotion
+ konsystencja klasycznego, dość lekkiego mleczka, półpłynna, dobrze się go aplikuje z opakowania
+ kolor: delikatnie różowy

Zapach:
Cream/Lotion
+ obydwa produkty pachną identycznie, zapach to niewątpliwie ogromny atut tego produktu, jest przepiękny, kwiatowy, słodki

Pojemność/wydajność:
Cream
+/- standardowa dla kremu do ciała

Lotion
+ ze względu na konsystencję wymagająca użycia jednorazowo niewielkiej ilości produktu, lotion jest bardziej wydajny niż krem

Po lewej - krem, po prawej - mleczko
Krem jest lekko żółtawy, zapewne za sprawą kumaryny,
mleczko jest bardzo delikatnie różowe, czego na zdjęciu
niestety nie widać

Działanie:
Cream
+ nawilża nawet mocno wysuszoną skórę - po trzech dniach przesuszona skóra na nogach zniknęła
+ pozostawia skórę miękką i gładką w dotyku
+ fantastycznie pachnie
+ dobrze się rozprowadza i nieźle wchłania
+ wystarczy niewielka ilość 
+/- pozostawia na skórze film, który jednak po chwili znika
- cena
- dostępność

Lotion
+ doskonale się rozprowadza
+ pozostawia skórę gładką w dotyku
++ przepięknie pachnie, a zapach utrzymuje się na skórze
+ wystarczy niewielka ilość
+/- wchłania się gorzej niż krem, pozostawiając na skórze lekko wilgotną wartswę
+/- pozostawia na skórze film, który po pewnym czasie znika, choć trwa to dłużej niż w przypadku kremu
+/- nawilżenie jest bardzo delikatne, działa znacznie słabiej niż krem
- parabeny w składzie
- cena
- dostępność

W kilku słowach: Choć obydwa produkty przepięknie pachną, lepiej w nawilżaniu skóry sprawdził się krem. Mleczko byłoby lepsze do stosowania na dzień, choć trzeba trochę odczekać aż się wchłonie. Mleczko ma też w moim odczuciu znacznie gorszy skład, a jego działanie nie poprawia w żadnym stopniu obecność masła shea. Mam jednak wrażenie, że zapach mleczka dłużej utrzymuje się na skórze. Ze względu jednak na cenę, sama nie kupiłabym żadnego z tych produktów.

Czy kupię ponownie? 
Cream/Lotion
NIE SĄDZĘ

Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
Cream
Gdyby nie dość marny skład, byłaby lepsza ocena
Lotion
Marny skład, gorsze działanie nawilające,
za to rewelacyjny zapach
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ 
Opinia jest subiektywna, a fakt, że dostałam produkty nieodpłatnie, nie miał na nią wpływu.
Bardzo dziękuję firmie Bath and Body Works (facebook) za możliwość przetestowania produktów. 

Pozdrawiam,

środa, 12 marca 2014

Recenzja - Eveline Cosmetics Nail Salon - Paznokcie twarde i mocne jak diament, wzmacniająca odżywka z diamentem

Bardzo lubię markę Eveline. Cenię jej kosmetyki bo są niedrogie i całkiem nieźle działają.
Moją ulubioną serią są produkty wyszczuplające i antycellulitowe z gamy Slim Extreme, ale lubię również inne produkty, między innymi niedawno opisywane serum rozświetlające.

O odżywkach do paznokci Eveline krążą w blogosferze legendy, jedni je uwielbiają inni ganią za składy i szkody jakie potrafią wyrządzić na paznokciach.

Ponieważ moje paznokcie ostatnio dość mocno się osłabiły i poza suplementacją chciałam je wzmocnić również od zewnątrz, ucieszyłam się gdy w jednej z świątecznych blogerskich paczek znalazłam produkt, który dzisiaj Wam opiszę.

Eveline Cosmetics Nail Salon
Paznokcie twarde i mocne jak diament
Wzmacniająca odżywka z diamentem

Typowa dla Eveline kwadratowa buteleczka,
schowana w metalicznym kartoniku

Co mówi producent? (opakowanie) Ochrona przed łamaniem i rozdwajaniem.
Ekstremalnie wzmacniająca odżywka zabezpieczająca słabe paznokcie przed łamaniem, pękaniem i rozdwajaniem. Formuła z tytanem i diamentami tworzy na powierzchni paznokci supertwardą powłokę, która zabezpiecza płytkę przed kruszeniem się, łamaniem i uszkodzeniami. Odżywka wzmacnia i dogłębnie nawilża, zapewniając elastyczność i zdrowy wygląd paznokci.

Skład: nie zachwyca, jest mocno chemiczny, jak to w odżywkach do paznokci. Jeszcze chyba nie spotkałam się z tak chemicznym składem, którego większości składników nie znam.

Butyl Acetate - rozpuszczalnik
Ethyl Acetate - rozpuszczalnik, substancja zapachowa
Nitrocellulose - substancja filmotwórcza
Phthalic Anhydride/Trimelltic Anhydride/Glycols Copolymer - substancja filmotwórcza, regulator lepkości
Acetyl Tributyl Citrate - substancja perfumująca, plastyfikator
Isopropyl Alcohol - substancja perfumująca, rozpuszczalnik, regulator lepkości
Aqua - rozpuszczalnik
Formaldehyde - konserwant, substancja utwardzająca płytkę paznokcia
Acetyl Triethyl Citrate - substancja filmotwórcza, maskująca, perfumująca, plastyfikator
Stearalkonium Hectorite - regulator lepkości, substancja żelująca
Adipic Acid/Fumaric Acid/Phthalic Acid/Tricyclodecane Dimethabol Copolymer - substancja filmotwórcza
CI 77891 - barwnik
N-Butyl Alcohol - denaturat, substancja perfumująca, rozpuszczalnik
Citric Acid - susbtancja chelatująca, maskująca
Diamond Powder - proszek diamentowy

Cena regularna: 15,69 zł (e-sklep eveline)
Pojemność: 12 ml
Dostępność: Internet, drogerie, e-sklep eveline

Moja opinia.
Wygodny, odpowiedniej długości
i sprężystości pędzelek
Opakowanie:+ klasyczna, szklana buteleczka, jak do lakieru, kwadratowa
+/- wygodny, dobrej długości i elastyczności pędzelek, mógłby być jednak trochę szerszy
+ dodatkowo buteleczka zapakowana w zabezpieczony kartonik w kolorze srebrnym, grafika oszczędna, elegancka
Konsystencja/kolor:+ średniej gęstości płyn, zbliżony konsystencją do lakieru do paznokci, dobrze się rozprowadza na płytce, nie smuży i nie spływa
+ kolor: biały (na paznokciach pry trzech warstwach daje lekko mleczny efekt)

Zapach:- śmierdzi jak każdy lakier

Pojemność/wydajność:+ 12 ml opakowanie jest dość wydajne, przy 4-tygodniowej kuracji, malując paznokcie codziennie zużyłam ok. 1/3 buteleczki
Jedna warstwa na paznokciach jest niemal
niewidoczna

Działanie:+ paznokcie stały się twardsze
+ mniej się rozdwajają
+ są elastyczne
+ pomimo, że nie zabezpieczałam skórek, nic się z nimi nie stało
+ mam wrażenie, że wygładziła bruzdy podłużne na paznokciach
+ dobrze się nakłada na paznokcie, nie smuży i nie zalewa skórek
+ ładny efekt na paznokciach po nałożeniu trzech warstw, lekko mleczny
+ cena
+ wydajność
+/- zawartość formaldehydu w składzie - wiele osób przypisuje mu wyniszczenie paznokci
+/- może sprawiać problemu przy zmywaniu, lubi się rozmazywać i zostawiać resztki na płytce
- zapach
- długo schnie po nałożeniu trzeciej warstwy
- jedna warstwa daje matowe wykończenie, które jednak z czasem się 'wyciera'
- zbiera się na szyjce buteleczki i lubi sklejać z zakrętką, przez co trudno go czasem otworzyć
(-) zauważyłam na jednym z paznokci białą plamkę, ale nie wiem czy to odżywka przyczyniła się do niej, czy brak składników odżywczych w diecie

W kilku słowach: Odżywka bardzo ładnie zadziałała na moje paznokcie. Po 4-tygodniowej kuracji stały się twarde, ale jednocześnie elastyczne, nie rozdwajają się. Choć skład nie powala, osobiście uważam, że stosowana zgodnie z opisem (czyli jako 4-6-tygodniowa kuracja) nie powinna zrobić krzywdy. 

Osobiście nie odczuwałam dyskomfortu podczas używania w postaci pieczenia czy bólu łożyska, jeśli jednak macie takie odczucia, raczej poszukałabym innego produktu, wiem bowiem, że niektórzy tak właśnie reagują na formaldehyd.

Czy kupię ponownie? 
MOŻE

Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ 
Opinia jest subiektywna, a fakt, że dostałam produkt nieodpłatnie, nie miał na nią wpływu.
Bardzo dziękuję firmie Eveline Cosmetics (facebook, www) za możliwość przetestowania produktu. 

Pozdrawiam,

poniedziałek, 10 marca 2014

Recenzja - HexxBox - Floslek - krem pod oczy do cery wrażliwej

Witajcie :) Choć jest mnie mniej i jeszcze trochę to potrwa, raz w tygodniu (a będę starała się częściej) robię wszystko, aby opublikować przynajmniej jeden post.
Dzisiaj recenzja ostatniego produktu z mojego HexxBox.


Jak zapewne wiecie, do testowania otrzymałam 3 produkty do cery wrażliwej: tonik o którym pisałam TUTAJ, krem do twarzy, który recenzowałam TUTAJ oraz krem pod oczy, o którym chcę napisać dzisiaj.


Flos-lek
Krem pod oczy do cery wrażliwej


Opis producenta (www):
Pielęgnacja cery o wrodzonej lub nabytej nadwrażliwości. Polecany do skóry mało elastycznej, skłonnej do tworzenia zmarszczek oraz tzw. „cieni” i „worków” pod dolną powieką.

- zawarte w kremie olej z róży i wyciąg z algi morskiej (Laminaria hyperborea) nawilżają, łagodzą, odżywiają i regenerują komórki naskórka, wspomagają syntezę kolagenu, zapobiegają przedwczesnemu starzeniu się skóry
- witamina E głęboko, intensywnie nawilża i odpowiednio natłuszcza
- krem delikatnie chłodzi skórę i daje uczucie odprężenia.

Lekka konsystencja kremu sprawia, że bardzo szybko się wchłania. Jest bardzo dobrze tolerowany, nie powoduje podrażnień skóry typu zaczerwienienie, obrzęk, pieczenie, mrowienie, świąd. Nie drażni okolic oczu.

Systematycznie stosowany wyraźnie poprawia wygląd skóry – wygładza i zwiększa jej napięcie, dzięki czemu zmarszczki i tzw. „worki” stają się mniej widoczne.

Skład: niestety nie zachwyca. Jak na krem pod oczy do cery wrażliwej jest dość długi, dziwi również tutaj, podobnie jak w kremie do twarzy, zawartość DMDM Hydantoin, która bywa składnikiem mocno drażniącym. Zaskoczyła mnie również parafina wysoko w składzie, choć w przypadku delikatnej i wymagającej ochronnego filmu skóry pod oczami składnik ten może być pożądany.

Aqua - woda, rozpuszczalnik
Caprylic/Capric Triglyceride - emolient tłusty, modyfokator reologii
Glycerin - glineryna, humekant
Paraffinum Liquidum - ciekła parafina, substancja filmotwórcza, emolient
Glyceryl Stearate - emolient tłustym emulgator W/O
PEG-100 Stearate - emulgator O/W
Glyceryl Polymethacrylate - regulator lepkości
Aleuritic Acid - substancja kondycjonująca skórę
Faex - substancja kondycjonująca skórę
Glycoproteins - substancja kondycjonująca skórę
Propylene Glycol - hydrofilowa substancja nawilżająca skórę, humekant
Rosa Canina Fruit Oil - olej z owoców róży, regeneruje skórę, hamuje procesy starzenia
Cetearyl Alcohol - emolient tłusty, substancja konsystencjotwórcza
Butylene Glycol - hydrofilowa substancja nawilżająca, humekant
Laminaria Hyperborea Extract - ekstrakt z laminarii północnej (brunatnicy), przyspiesza metabolizm, działa ochronnie na skórę
Tocopheryl Acetate - antyoksydant
Euphrasia Officinalis Extract - ektrakt roślinny, działa rozjaśniająco na skórę
PEG-8 - humekant, substancja nawilżająca
Caprylyl Glycol - emolient tłusty, humekant
Helianthus Annuus Seed Extract - ekstrakt z nasion słonecznika, emolient
PPG-1-PEG-9 Lauryl Glycol Ether - emolient
Hedera Helix Leaf/Stem Extract - ekstrakt z bluszczu, substancja przeciwzbrylająca, tonująca i kojąca
Phytic Acid - substancja chelatująca
Sodium Polyacrylate - substancja filmotwórcza, lepiszcze
Phenoxyethanol - konserwant
Triethanolamine - regulator pH
Panthenol - humekant, substancja łagodząca
Carbomer - modyfikator reoogii, zagęstnik
Allantoin - działa przeciwzapalnie i regenerująco
DMDM Hydantoin - konserwant, pochodna formaldehydu
Iodopropynyl Butylcarbamate - konserwant
Ethylhexylglycerin - substancja kondycjonująca skórę
Disodium EDTA - sekwestrant

Cena regularna: 14,60 zł (według strony producenta KLIK)
Pojemność: 30 ml
Dostępność: Internet, apteki internetowe i stacjonarne

Moja opinia.
Opakowanie:
+/- mniej higieniczne niż w przypadku kremu do twarzy, miękka tubka stojąca n zakrętce, graficznie OK, skromnie i elegancko, ładna kolorystyka jasnej zieleni

Konsystencja/kolor: + krem ma bardzo lekką, mam wrażenie, że trochę żelową konsystencję, wystarczy na prawdę odrobina pod oczy, błyskawicznie się wchłania i nie pozostawia filmu
+ kolor: biały

Zapach:+/- krem jest bezzapachowy

Pojemność/wydajność:- pakowanie zawiera 30 ml kremu, dla mnie to zdecydowanie za dużo, nie jestem w stanie zużyć aż tyle produktu stosując go tylko pod oczy i na powieki

Działanie: + dość dobrze nawilża skórę
+ przy regularnym stosowaniu lekko ją rozjaśnia (nie oczekujcie jednak spektakularnego efektu)
+ dobrze się wchłania
+ nie pozostawia tłustego filmu
+ nie podrażnił i nie powodował dyskomfortu
+ dobrze współpracował z korektorem i kosmetykami kolorowymi
+ można go stosować również na powieki
- nie zauważyłam efektu napięcia skóry, a więc działania przeciwzmarszczkowego
- nie zauważyłam działania chłodzącego
-- średni skład, zwłaszcza DMDM Hydantoin


W kilku słowach: Krem ładnie nawilża skórę, nie podrażnia i nie powoduje łzawienia, dobrze się wchłania i współpracuje z innymi kosmetykami, w tym z kolorowymi.
Niestety jak na krem do cery bardzo wrażliwej, do tego pod oczy, skład rozczarowuje (DMDM Hydantoin), ma też zbyt sużą pojemność - stosując go jedynie pod oczy trudno będzie go zużyć, mógłby miec też inne, bardziej higieniczne opakowanie, choć tubka nie jest najgorsza. Jest za to bardzo wydajny i tani.

Czy kupię ponownie?
Raczej NIE

Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- 
Opinia jest subiektywna, a fakt, że dostałam produkt nieodpłatnie, nie miał na nią wpływu.
Produkt otrzymałam w ramach HexxBox.

Pozdrawiam,

środa, 5 marca 2014

Recenzja - Avon Solutions - koloryzująco-nawilżający krem na dzień

Choć kosmetyki z Avon nie należą do moich ulubionych, jakiś czas temu nadziałam się nawet na demakijażowego bubla, nie jestem obojętna na promocje katalogowe i od czasu do czasu kupię jakiś produkt. Ten krem kupiłam pod wpływem pozytywnej recenzji na jednym z blogów, poza tym lubię kremy lekko koloryzujące skórę, a nie typowe samoopalacze do twarzy.

Zapraszam Was na recenzję:

Avon Solutions
Koloryzująco-nawilżający krem na dzień


Opis producenta (wizaz.pl):
Nawilżający krem na dzień z filtrami SPF 20, który nadaje skórze lekko opalony odcień.
Sposób użycia: równomiernie wmasować krem na skórę twarzy i szyi. Stosować rano jako samodzielny produkt lub pod makijaż.

Skład:
Aqua [woda]
Homosalate [filtr UV]
Ethylhexyl Methoxycinnamate [filtr UV]
Ethylhexyl Salicylate [filtr UV]
Butylene Glycol [humekant]
Glycerin [gliceryna, humekant]
PEG-8 [amolient]
Butyl Methoxydibenzoylmethane [filtr UV]
Octyl Isononanoate [emolient]
Dimethicone [emolient]
Tromethamine [regulator pH]
Cetyl Alcohol [emolient]
Phenoxyethanol [konserwant]
Glyceryl Stearate [emolient]
Parfum [substancje zapachowe]
Trimethylsiloxysilicate [emolient]
Hydrogenated Lecithin [emulgator]
Acrylates/C 10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer [stabilizator emulsji]
Carbomer [zagęstnik]
Methylparaben [konserwant]
Propylparaben [konserwant]
Disodium EDTA [konserwant]
Sodium Chloride [wpływa na konsystencję preparatu]
Perfluorooctyl Triethoxysilane [spoiwo]
Propylene Glycol [humekant]
Caprylic/Capric Trigliceride [emolient]
Butylparaben [konserwant]
Ethylparaben [konserwant]
Ascorbyl Tetraisopalmitate [antyoksydant, emolient]
Tocopherol [witamina E]
Isobutylparaben [konserwant]
Sodium DNA [substancja odżywcza]
CI 77891 [dwutlenek tytanu, filtr mineralny]
CI 77492 [wodorotlenek żelaza, barwnik brązowy]
CI 77499 [tlenek żelaza, barwnik]
CI 42090 [błękit brylantowy, barwnik]

Cena: 25 zł (obecnie nie jest już dostępny w sprzedaży, jest jego nowa wersja, której standardowa cena to 26 zł, w najnowszym katalogu [04/2014] dostępny w promocji za 9,99 zł
Pojemność: 50 ml
Dostępność: konsultantki AVON, Internet

Moja Opinia.
Opakowanie:
+/- dość płaska tubka z średnio miękkiego plastiku w kolorze pomarańczowym, stojąca na zakręcanym korku w kolorze srebrnym, pod światło doskonale widać ile produktu zostało w środku, nie będzie też problemu ze zużyciem produktu do samego końca, krem stojący na nakrętce spływa do wylotu
+ aplikacja za pomocą małego otworu, co bardzo ułatwia jego dawkowanie
+/- graficznie bardzo oszczędnie, ale schludnie

Konsystencja/kolor:
+ produkt ma konsystencję lekkiego kremu
+ kolor biały z zatopionymi bardzo małymi drobinkami w kolorze brązowym

Zapach:  
+ kremowy, delikatny, mnie bardzo odpowiada, nie zostaje długo na skórze


Pojemność/wydajność:
+ opakowanie zawiera 50 ml produktu, moim zdaniem przez lekką konsystencję jest bardzo wydajny


Na zdjęciu konsystencji widać w niej maleńkie brązowe drobiny
mające za zadanie koloryzować skórę

Działanie:
+ dobrze się rozsmarowuje na skórze
+ bardzo dobrze i szybko się wchłania
+ nie pozostawia tłustego filmu na skórze
++ doskonale nawilża, nie spodziewałam się aż tak dobrego nawilżenia po tym produkcie
+ wysoki filtr UV
- niestety zupełnie nie zauważyłam aby zmieniał kolor mojej skóry, nie barwi zupełnie, choć po wytarciu chusteczką jest ona zabrązowiona
- trzeba uważać aby nie dostał się do oczu, dla mnie to duży problem bo mam w zwyczaju smarować całą twarz
- duża ilość parabenów i konserwantów w składzie
- obecność błękitu brylantowego w składzie

W kilku słowach: Jest to bardzo dobrze nawilżający krem na dzień, nie roluje się pod makijażem, nie spływa, dobrze współgra zarówno z podkładem jak i kremem 'BB' czy tonującym. Barwienie skóry możemy niestety włożyć między bajki, a szkoda, bo nie ukrywam, że na tym efekcie bardzo mi zależało. Pomimo braku efektu barwienia skóry, bardzo polubiłam ten krem i żałuję, że został wycofany. Mam nadzieję, że jego następca, pomimo dużo mniej eleganckiego opakowania będzie przynajmniej równie dobry, niestety natknęłam się już na jego recenzje, które nie były pozytywne.

Czy kupię ponownie?
Nie jest już dostępny, mam natomiast w zapasach jego nową wersję

Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
Ocena nie za wysoka, bo krem nie koloryzuje, a głównie w tym celu go kupiłam,
ponadto średni skład, za to duży plus za bardzo dobre nawilżanie

Pozdrawiam,