Pokazywanie postów oznaczonych etykietą May to Be Cosmetics. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą May to Be Cosmetics. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 6 listopada 2014

Recenzja - May to Be Cosmetics - Róż mineralny (06)

Konturowanie twarzy to, moim zdaniem, bardzo ważny element makijażu. Dodaje cerze zdrowego koloru i pozwala zatuszować ewentualne niedoskonałości poprawiając proporcje twarzy i dodając uroku.
Osobiście preferuję używanie do konturowania róży aniżeli brązerów, choć i te drugie zdarza mi się używać. Moimi ulubionymi odcieniami są chłodne, brudne róże oraz żywe brzoskwinie, nie pogardzę również jasnymi, rozświetlającymi odcieniami dziewczęcego różu. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać róż marki

May to Be
Róż mineralny w odcieniu 06


Co mówi producent?
Producent nie mówi absolutnie nic, na opakowaniu poza składem, nazwą, datą przydatności do użycia i namiarami producenta nie znajdziemy żadnego opisu produktu, próżno go również szukać na stronie, która jest w budowie.
Ze swojej strony napomknę jedynie o tym, że wbrew zapewnieniom producenta kosmetyk nie jest mineralnym, w 100% mineralne produkty występują bowiem wyłącznie w formie sypkiej, a recenzowany róż jest produktem prasowanym. Z resztą o 'mineralności' produktu zaświadczy jego skład.

Skład: Jak już wspomniałam, skład daleki jest od właściwego produktom mineralnym. Moim zdaniem dość typowy dla kosmetyków kolorowych, bez dodatkowych składników pielęgnacyjnych, moim zdaniem ze zbędną zawartością silikonu.

Talc - może działać komedogennie, substancja matująca, absorbuje wilgoć, poprawia właściwości sensoryczne preparatu

Mica - nadaje perłowy połysk [w tym produkcie akurat zupełnie niewidoczny, na szczęście]
Kaolin - substancja konsystencjotwórcza

Titanium Dioxide - filtr UV

Ethylhexyl Hydroxystearate - emolient

Pentaerythityl Tetraisostearate - emolient, emulgator

HDI/Trimethynol Hexyl-Lactone Crosspolymer
Silica - krzemionka, wypełniacz, poprawia właściwości aplikacyjne kosmetyku, regulator lepkości

Polymethylsilsesquioxane - środek zmętniający

HDI/Trimethylol Hexyliactone Crosspolymer
Phenoxyethanol - konserwant

Dimethicone - silikon, emolient suchy, poprawia właściwości sensoryczne kosmetyku

Ethylhexylglycerin - kondycjoner

CI 15850, CI 45410, CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 77742, CI 77861, CI 77266 - barwniki
Źródło: CosIng, Kosmpopedia

Cena regularna: nieznana
Gramatura: nieznana
Dostępność: nieznana

Moja opinia.
Opakowanie +/-
Wykonane z czarnego, matowego plastiku z okienkiem na przodzie, dzięki czemu widzimy kolor oraz zużycie produktu. Opakowanie jest zakręcane, wygodniejsze byłoby opakowanie z klapką, a plastik niestety wygląda na dość tani, jest jednak zadziwiająco solidne, choć nie ryzykowałabym bliskiego spotkania z płytkami łazienkowej podłogi. Czasami przy zakręcamiu się zacina i jest problem z jego zakręceniem.

Konsystencja/kolor +
Róż ma dość miękką i pylistą konsystencję, nadaje się do nakładanie miękkim i puchatym pędzlem (idealne jest do niego jajo Real Techniques).
Kolor: odcień różu który ja posiadam jest dość dziwny, ciemny i ceglasty, ciepły, zupełnie matowy, na skórze daje dość intensywny efekt i trzeba go dobrze rozetrzeć.





Zapach +/-
Róż jest bezzapachowy.

Pojemność/wydajność +
Moim zdaniem wysoka.

Co mi się podoba:
+ dobrze się aplikuje
+ nie osypuje się i nie pyli
+ ładnie się rozciera na twarzy
+ utrzymuje się bez poprawek cały dzień (na podkładzie i pudrze)
+ w ciągu dnia nie zmienia koloru
+ nie zawiera żadnych drobin, jest produktem idealnie matowym
+ marka jest polska

Co jest mi obojętne:
+/- opakowanie wygląda na tanie, ale jest dość solidne, mogłoby jednak mieć klapkę zamiast zakrętki
+/- kolor - wygląda na ciemny i ceglasty, ale na skórze ładnie się prezentuje
+/- skład - nie jest to produkt mineralny, choć mnie na tym nie zależy

Co mi się nie podoba:
- wymaga roztarcia z innym, jaśniejszym i bardziej różowym różem, przynajmniej na mojej dość chodnej cerze (osobiście używam albo Candy Floss od W7 albo Dusty Pink Amilie Mineral)
- brak jakichkolwiek informacji o gramaturze, cenie i dostępności 



W kilku słowach: Róż, pomimo koloru, jest bardzo poprawnym produktem. Roztarty odrobiną jasnego, rozświetlającego różu wygląda ładnie i utrzymuje się cały dzień, nie waży się, nie wchodzi w pory, nie podkreśla niedoskonałości. Opakowanie mogłoby być nieco bardziej dopracowane, ale  jest solidne i nie rozpada się w dłoniach. Sama jednak nie wybrałabym takiego koloru. No i podstawowe zastrzeżenie - nie jest to produkt mineralny.

Czy kupię ponownie?
NIE

Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bardzo dziękuję marce May to Be Cosmetics za możliwość przetestowania produktu.
Opinia jest subiektywna, a fakt otrzymanie produktu nieodpłatnie nie miał na nią wpływu.

Pozdrawiam,