Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Lambre Glamour. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Lambre Glamour. Pokaż wszystkie posty

środa, 10 czerwca 2015

Recenzja - Lambre Glamour - lakier do paznokci

Zadbane dłonie i ładnie pomalowane paznokcie to niewątpliwa ozdoba każdej kobiety. Osobiście lubię mieć dość krótko wypiłowane, pomalowane paznokcie, kolor zależy od mojego nastroju, czasami jest to klasyczna czerwień, często moja ukochana mięta, lubię też odcienie nude. I do tej ostatniej kategorii należy zaliczyć bohatera dzisiejszej notki.

Lambre Glamour
Nail Polish - lakier do paznokci, odcień 01


Dostępność: Lambre to marka katalogowa, ich produkty możecie zamówić u konsultantów marki, dostępne są również on-line w sklepie internetowym producenta
Cena: 15,90 zł
Pojemność: 10 ml

Co mówi producent (www):
Lakiery do paznokci Fashion Color
Ostatni akcent idealnego makijażu glamour
Dobierz odcienie do różnych okazji

- 12 intensywnych, trwałych kolorów [+]
- kolory mocno nasycone i wyraziste [+]
- najmodniejsze odcienie
- wysoki połysk [+]
- profesjonalne wykończenie
- lakiery nie zawierają toluenu, formaldehydu, DBP i kamfory. [+]
- wysoka jakość komponentów zapewnia idealne krycie, pozbawione smug [-]

Moja opinia.
Lakier znajduje się w eleganckiej buteleczce, z czarną nakrętką. Produkt otrzymujemy dodatkowo w złoto-czarnym pudełeczku. Opakowanie jest bardzo eleganckie, estetyczne, bez zbędnych ozdób, tylko czarny prosty napis nazwy producenta i produktu.
Odcień 01 to bardzo jasny róż. W buteleczce prezentuje się przepięknie, położony jedną warstwą wyglądałby fantastycznie, trochę jak french, niestety lakier bardzo smuży i niezwykle trudno nałożyć go równomiernie. Przy dwóch warstwach również nie daje pełnego krycia, wymaga dużej precyzji podczas aplikacji, ale nawet wtedy widoczne są smugi. Myślę, że 3 warstwy mogłyby zapewnić pełne krycie, ja jednak kładę lakiery maksymalnie dwuwarstwowo. Konsystencja jest dość rzadka, może zalewać skórki. Wykończenie lakieru jest kremowe, bez drobin, z wysokim połyskiem. Lakier ma dość rzadką konsystencję, co utrudnia aplikację. Pędzelek średniej szerokości, wygodny, dobrze dopasowuje się do kształtu płytki.
Po nałożeniu wysuszacza (Indigo) do pełnej twardości potrzebuje ok. 20-30 minut, wstępnie zasycha po ok. 5 minutach.
Jeśli chodzi o trwałość, to po trzech dniach lakier zaczął odpryskiwać, na jednym palcu pod lakier dostało się powietrze i powstały nieestetyczne bąble.

Pomimo jasnego koloru lakier sprawia też trudność podczas zmywania, rozmazuje się na płytce.

 
 


Krótko i na temat.
Lakier miałby szansę stać się moim ulubieńcem, ze względu na na prawdę śliczny kolor, gdyby nie to potworne smużenie. Szkoda.

Ocena ogólna:
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bardzo dziękuję producentowi marki Lambre za możliwość przetestowania produktu.
Opinia jest subiektywna, a fakt otrzymania produktu nieodpłatnie nie miał na nią wpływu.

Firma LAMBRE poszukuje do współpracy Konsultantek. Jeśli chcecie zarobić dodatkowe pieniądze
i kupować kosmetyki LAMBRE do 45% taniej możecie skontaktować się z firmą pisząc na maila: polska@lambre.pl. Rejestracja internetowa: https://crm.lambre.eu/register.html

Pozdrawiam,


czwartek, 4 czerwca 2015

Recenzja - Lambre Glamour, błyszczyk do ust numer 27

Markę Lambre znam od dłuższego czasu, jednak ich kosmetyki niespecjalnie mnie kusiły. Mam ich perfumy i bardzo je lubię, jednak kolorówka niespecjalnie do mnie przemawiała. Na Blogerskiej Majówce w Sosnowcu (relacja) otrzymałam od tej marki dwa produkty, w tym błyszczyk. Jak produkt się u mnie spisał? Zapraszam na recenzję.

LAMBRE Glamour
Błyszczyk do ust, numer 27



Zacznijmy od tego, że błyszczyki nie są moimi ulubionymi produktami do ust. Zdecydowanie jestem zwolenniczką pomadek. Jeśli już wybieram błyszczyk, to raczej te bez drobin, z typowym "wodnym" połyskiem, raczej w kolorach neutralnych nude niż zdecydowanych barwach.

Gdy ujrzałam kolor tego błyszczyka w opakowaniu byłam lekko podłamana. Przybrudzony róż z milionami błyszczących drobin. Moja babcia używała pomadek w tym kolorze jakieś 25 lat temu... No ale ok, postanowiłam przetestować.
Opakowanie z trwałego, przezroczystego plastiku z czarną nakrętką. Aplikator typowy dla błyszczyków, zwykła szpatułka pokryta aksamitną gąbeczką. Zapach jakby znajomy, słodko-kwaśny, trudny do określenia. Jakby owoce połączone z wanilią.
Po nałożeniu na usta, nieciekawy w opakowaniu kolor okazuje się przyjemnym różem nude z czerwonymi tonami, podkreśla odrobinę naturalny odcień ust dodając im świeżości, a drobiny dają ładne, subtelne, mieniące się wykończenie bez bazarowego efektu. Bardzo podoba mi się jak ten błyszczyk wygląda na moich ustach.
Jest oczywiście potwornym lepiszczem, jak każdy błyszczyk, trwałość to maksymalnie 2 godziny bez jedzenia i picia.



Niestety nie potrafię znaleźć tych błyszczyków na stronie producenta, nie wiem zatem ile jest dostępnych odcieni ani jaka jest jego cena. Kosmetyki marki Lambre dostępne są u przedstawicieli marki.


Dziękuję producentowi marki Lambre za możliwość przetestowania produktu.
Opinia jest subiektywna, a fakt otrzymania produktu nieodpłatnie nie miał na nią wpływu.


Pozdrawiam,