piątek, 31 marca 2017

Recenzja - Bioliq, punktowe serum depigmentacyjne

Kiedyś nie używałam kosmetyków rozjaśniających, bo nie uważałam, że ich potrzebuję. Choć mam sporo tzw. pieprzyków, taka już moja uroda i nie czułam nigdy potrzeby, aby je rozjaśniać. Uważam, że dodają mojej cerze charakteru i wyjątkowości. Noszę jednak okulary i kilka lat temu, podczas wakacji we włoskim ukropie nabawiłam się dość sporych przebarwień na kościach jarzmowych, pomimo regularnego stosowaniu kremu z wysokim filtrem. Od tego czasu stosowałam kilka kosmetyków na przebarwienia, żaden jednak nie przyniósł oczekiwanych rezultatów.
Gdy zobaczyłam w TV reklamę tego serum wiedziałam, że muszę je mieć. Ponieważ bardzo często reklama wyprzedza pojawienie się produktu na sklepowych półkach, tak było i w tym przypadku, musiałam chwilę poczekać aż serum trafi w moje ręce. Znalazłam je w końcu w jednej z internetowych aptek i od razu trafiło do koszyka,  a kilka dni później w moje ręce. Czy spełniło moje oczekiwania, a, co ważniejsze, obietnice producenta? Zapraszam na recenzję.

BIOLIQ
Punktowe serum depigmentacyjne


Skład:
Aqua - woda, rozpuszczalnik
C12-15 Alkyl Benzoate - olej pochodzenia chemicznego, pełni rolę emolientu i konserwantu, kondycjonuje skórę, pełni funkcję rozpuszczalnika, zmniejsza lepkość innych olejów zawartych w kosmetyku, zmiękcza, uelastycznia i wygładza skórę
Octocrylene - filtr przeciwsłoneczny pochodzenia chemicznego, absorbuje promienie UVA i UVB, przez co chroni nie tylko skórę przed przedwczesnym starzeniem, ale także kosmetyk przed zepsuciem, odporny na wodę, posiada właściwości zmiękczające
Isohexadecane - emolient suchy, może działać komedogennie, pełni m.in. funkcję zmiękczającą, rozpuszczalnik, tworzy bardzo gęstą, kremową konsystencję, zmniejsza lepkość kosmetyku, poprawia jego właściwości aplikacyjne, nietłusty i lekki, pozostawia uczucie jedwabistej skóry
Butyl Methoxydibenzoylmethane - filtr przeciwsłoneczny, chroni produkt przed pogorszeniem jego jakości spowodowanej promieniowaniem
Ethylhexyl Methoxycinnamate - chemiczny filtr przeciwsłoneczny
Methylpropanediol - rozpuszczalnik, promotor przenikania, substancja wygładzająca skórę
Caprylyl Glycol - kwas tłuszczowy, działa nawilżająco i natłuszczająco, ułatwia rozprowadzanie kosmetyku, tworzy warstwę okluzyjną, zapobiegając odparowaniu wody, zapobiega wysychaniu kosmetyku
Phenylpropanol - substancja zapachowa i konserwująca
Shikimic Acid - kwas szikimowy, substancja aktywna, działająca rozjaśniająco
Steareth-21 - emulgator, substancja konsystencjotwórcza, regulator lepkości
Titanium Dioxide - dwutlenek tytanu, naturalny filtr przeciwsłoneczny, zagęstnik emulsji
Silica - krzemionka, substancja mineralna pochodzenia naturalnego, pełni rolę wypełniacza, stabilizator kosmetyku, przedłuża jego trwałość
Tetrapeptide-30 - kondycjoner, substancja ochronna
Glycerin - hydrofilowa substancja nawilżająca, humekant
Panthenol - prowitamina B5, działa przeciwzapalnie i przyspiesza regenerację skóry, natłuszcza i łagodzi stany zapalne, łagodzi oparzenia, wygładza skórę, pełni rolę humekanta
Steareth-2 - niejonowa substancja powierzchniowo czynna, renatłuszczająca
Cetyl Alcohol - emolient tłusty, może działać komedogennie, zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody, tworząc na skórze warstwę okluzyjną, posiada pośrednie działanie nawilżające
Glyceryl Stearate - emolient tłusty pochodzenia naturalnego, może działać komedogennie, na skórze tworzy film hamujący nadmierne wyparowywanie wody z powierzchni skóry, natłuszcza, wygładza, zmiękcza skórę i włosy, chroni przed wolnymi rodnikami, emulgator W/O
Magnesium Aluminum Silicate - zagęstnik i wypełniacz, utrzymuje odpowiednią konsystencje produktu, zapobiega powstawaniu grudek, absorbuje wilgoć, zapobiega wysychaniu kosmetyku, ułatwia jego aplikację, wygładza
Sodium Hydroxide - regulator pH
Polyacrylamide - substancja zagęszczająca, stabilizator emusji, tworzy na powierzchni skóry i włosów film, który chroni przed nadmierną utratą wody, działa zmiękczająco i wygładzająco
Hydrogenated Polydecene - emolient, rozpuszczalny w olejach i tłuszczach, zmiękcza, nawilża i wygładza skórę, tworzy na jej powierzchni film, ograniczający odparowanie wody
Laureth-7 - zmiękcza i nawilża naskórek, emulgator, ma wpływ na konsystencję kosmetyku
Stearyl Alcohol - organiczny związek chemiczny, substancja nierozpuszczalna w wodzie, pełni funkcję emolientu, natłuszcza, nawilża, zmiękcza i wygładza, może działać komedogennie, zapobiega nadmiernemu odparowaniu wody, emulgator W/O
Disodium EDTA - substancja pochodzenia syntetycznego, reguluje lepkość kosmetyku, wpływa na jego konsystencję, zwiększa trwałość produktu, zabezpieczając przed zmianą koloru czy zapachu, wspomaga działanie konserwantów
Źródło: Kosmopedia.orgCosIngkosmeter

Skład jest dość długi i chemiczny. Tytułowa i zarazem aktywna substancja, czyli kwas szikimowy, znajduje się mniej więcej w połowie stawki. W składzie znajdziemy też sporo filtrów UV, a także glicerynę i pantenol.

Cena regularna: ok. 13 pln (według ceneo.pl)
Pojemność: 10 ml
Dostępność: apteki stacjonarne i internetowe


Serum otrzymujemy zapakowane w kartonik, w którym znajdziemy niewielką tubkę wykonaną z elastycznego plastiku, zakończoną gumowym "dziubkiem" podobnym do aplikatora w niektórych błyszczykach czy balsamach do ust. Graficznie prosto i bardzo czysto, typowo aptecznie. Serum ma gładką, lekką, kremową konsystencję w kolorze białym. Serum jest bezzapachowe. Wydajność oceniam bardzo wysoko.

Obietnice producenta a rzeczywistość... 
Aktywnie redukuje i rozjaśnia zmiany hiperpigmentacyjne różnego rodzaju, wyrównując koloryt skóry. Zawiera filtr przeciwsłoneczny (SPF 20 UVA/UVB).

Aktywne składniki serum intensywnie redukują i rozjaśniają przebarwienia hiperpigmentacyjne, różnego pochodzenia. Związek peptydowy wpływa na hamowanie aktywności melanocytów, skutecznie przeciwdziałając nadmiernej produkcji melaniny w skórze. Dodatkowo kwas szikimowy, naturalnie występujący w krzewie Illicium lanceolatum, delikatnie złuszcza i wygładza naskórek w obrębie przebarwienia, przyspieszając proces wyrównywania tonacji skóry. Serum zawiera filtr ochronny (SPF 20), który zabezpiecza skórę przed działaniem promieni słonecznych UVA/UVB, stymulujących proces hiperpigmentacji.

Skuteczność potwierdzona badaniami dermatologicznymi: redukcja przebarwień już po 2 tygodniach (przy zastosowaniu preparatu 2 razy dziennie w miejscu przebarwienia).

Serum przeznaczone jest do punktowego stosowania na skórę w miejscy przebarwienia (omijać okolice oczu). Polecane do redukcji przebarwień różnego rodzaju, m.in.: plam posłonecznych, potrądzikowych, a także wywołanych wiekiem czy powstałych na skutek zaburzonej pracy hormonów
.
Źródło

Serum ma dość lekką konsystencję, dobrze się rozprowadza po skórze i szybko wchłania pozostawiając na niej delikatny, satynowy film. Osobiście używam go na noc, po dokładnym demakijażu, jako ostatni element mojej codziennej wieczornej pielęgnacji, a rano zmywam płynem micelarnym przed aplikacją kremu z filtrem. Czy serum działa? Po pierwszym miesiącu używania miałam wątpliwości. Przebarwienia wciąż dość mocno odznaczały się na mojej skórze, ale okazało się, że wystarczy dać mu więcej czasu. Po ok. 6 tygodniach stosowania zauważyłam znaczną poprawę w kolorze przebarwień, były one znacznie jaśniejsze, choć nadal widoczne. Obecnie jestem po ok. 3-miesięcznej kuracji, a przebarwienia są już bardzo jasne. Nadal, dla mnie, widoczne, ale znacznie mniej niż kiedyś. Na początku kuracji do ich zakrycia nie wystarczył krem BB, potrzebny był korektor. Obecnie krem BB doskonale wyrównuje ich kolor i korektor nie jest już niezbędny. 


Choć serum potrzebowało trochę czasu by zadziałać, jestem nim zachwycona. Po dłuższym stosowaniu pięknie wyrównuje przebarwienia, rozjaśnia je, dodatkowo nawilża skórę. Być może kiedyś całkiem pozbędę się moich przebarwień na kościach jarzmowych, ale widocznie wymaga to więcej czasu i pracy. Serum jest szalenie wydajne, nie spowodowało uczulenia czy podrażnienia. Do tego bardzo przystępna cena. Osobiście bardzo polecam.

Czy kupię ponownie? 
Z całą pewnością TAK, choć nieprędko z uwagi na jego wydajność

Ocena ogólna:

Pozdrawiam,


piątek, 24 marca 2017

Wiosenne Rozdanie z Balea - WYNIKI

W ten pochmurny i zupełnie nie wiosenny dzień zapraszam Was na szybki post z wynikami rozdania.

Ale na początek krótkie przypomnienie o co walczyliście :) Do zgarnięcia był zestaw kosmetyków znanej i lubianej, choć wciąż trudno dostępnej na naszym rynku marki Balea, widoczny na poniższym zdjęciu:


Chciałam także podziękować za całkiem przyzwoitą frekwencję, za każde zgłoszenie a także za to, że wielu z Was chciało się poświęcić tych kilka chwil na odpowiedź na, nieobowiązkowe w końcu, pytanie. Jedna odpowiedź urzekła mnie w szczególności...


I właśnie autor tej odpowiedzi zgarnia zestaw kosmetyków Balea, a jest nim...


Serdecznie gratuluję wygranej, do Ciebie za chwil kilka poleci mail z informacją o wygranej, a także prośbą o przesłanie adresu, na który życzysz sobie wysyłkę paczki :)

A Wam raz jeszcze bardzo dziękuję za udział, wkrótce, być może, pojawi się kolejne ciekawe rozdanie, także bądźcie czujni ;)
Tymczasem życzę Wam wspaniałego, iście wiosennego weekendu :)

Pozdrawiam,

wtorek, 21 marca 2017

czwartek, 16 marca 2017

Recenzja - Dabur Herbal, pasta do zębów z Neem

Jak wspominałam Wam już kilkakrotnie zamierzam po zużyciu zapasów otwartych kosmetyków (z zapasami bowiem już się rozprawiłam) przejść na bardziej naturalną pielęgnację, sprawa dotyczy także pielęgnacji mojej jamy ustnej. W związku z tym nowym trendem dzisiaj będzie właśnie o pielęgnacji zębów.

Dabur Herbal
Pasta do zębów z Neem


Skład:
Calcium Carbonate - węglan wapnia, składnik konsystencjotwórczy
Aqua - woda, rozpuszczalnik
Glycerin - gliceryna, hydrofilowa substancja nawilżająca, humekant
Sodium Lauryl Sulfate - anionowa substancja powierzchniowo czynna, substancja myjąca o doskonałych właściwościach pianotwórczych
Aroma - kompozycja zapachowa
Carrageenan - wyciąg z chrzęścicy kędzierzawej, składnik nawilżający, w połączeniu z wodą tworzy substancję żelującą
Herbal Extract (Anacylus Pyrethrum Root Extract, Acacia Arabica Extract, Mimusops Elengi Extract, Symplocos Racemosa Extract, Eugenia Cumini Extract) - kompozycja ekstraktów ziołowych
Azadirchta Indica Leaf Extract - wyciąg z miodly indyjskiej
Sodium Silicate - substancja buforująca
Sodium Saccharin - substancja smakowa, maskująca, pielęgnująca jamę ustną
Cinnamal - skladnik kompozycji zapachowej
Eugenol - składnik kompozycji zapachowej
Citronellol - składnik kompozycji zapachowej
Limonene - składnik kompozycji zapachowej
CI 75810 - barwnik naturalny w odcieniu zielonym
Źródło: Kosmopedia.orgCosIngkosmeter

Kompletnie nie znam się na składach past do zębów i nie będę nawet udawała, że jest inaczej. Tutaj w składzie widzę dość silny detergent, który niestety nie budzi mojej ufności w składzie pasty do zębów, ale po porównaniu składów kilku innych past wiem, że często się w nich pojawia. Poza tym sporo wyciągów ziołowych oraz tytułowy Neem, cokolwiek to jest ;)

Cena regularna: ok. 15 pln
Pojemność: 100 ml
Dostępność: sklepy zielarskie, drogerie z naturalnymi kosmetykami, on-line


Pasta zapakowana jest w typową, plastikową tubkę, zabezpieczoną przed pierwszym użyciem folią aluminiową. Dodatkowo zapakowana w ładny kartonik, wszystko utrzymane w kolorystyce zieleni. Pasta ma typową konsystencję, lekko ziarnistą w kolorze jasnozielonym. Pachnie ziołowo, z delikatnym aromatem mięty. Wydajność oceniam jako przeciętną.

Obietnice producenta a rzeczywistość... 
Pasta czerpie swą skuteczność z soku oraz kory drzewa neem (miodły indyjskiej). Roślina ta wykazuje naturalne właściwości antybakteryjne. Składniki pasty wzmacniają dziąsła oraz dokładnie usuwają nalot nazębny. To kombinacja stworzona, aby nie tylko czyścić zęby, ale także chronić je i umacniać. Dzięki naturalnym wyciągom pasta odświeża oddech. Regularne używanie tej pasty wzmacnia wrażliwe dziąsła i zęby.
Pasta nie ma gładkiej konsystencji, podczas mycia zębów czuć, że jest lekko "chropowata", a szorując szkliwo proszek zawarty w paście odczuwalnie trze po zębach. Mimo to nie rysuje szkliwa. Podczas pierwszego mycia miałam wrażenie, jakbym myła zęby mydłem, ze względu na bardzo nietypowy smak tej pasty, po kilku myciach można się jednak do niego przyzwyczaić. Myślałam, że może smak wynika z zawartości Neem, ale myślę, że to kwestia obecności SLeS. Dzięki niemu również pasta doskonale się pieni i wymaga trochę czasu na kompletne pozbycie się jej podczas płukania jamy ustnej z zębów i języka. Po płukaniu pozostaje charakterystyczny posmak w ustach, który dość długo się utrzymuje, ale dzięki niemu długo też utrzymuje się uczucie świeżości, zwłaszcza w porównaniu z klasycznymi pastami. Pasta dobrze czyści zęby, usuwa płytkę i, po przyzwyczajeniu się do dość nietypowego smaku, przyjemnie się ją stosuje.


Choć pasta nie ma całkiem naturalnego składu, znajdziemy w niej sporo ziołowych wyciągów. Doskonale czyści zęby i odświeża na dłużej niż klasyczne pasty, wymaga jednak długiego wypłukiwania z jamy ustnej, ma bardzo nietypowy, mydlany smak i pozostawia taki sam posmak, nawet po dokładnym jej wypłukaniu. Rozczarowuje trochę obecność SLeS w składzie, spodziewałam się, że taki produkt będzie go pozbawiony. Niemniej jest to ciekawy produkt.

Czy kupię ponownie? 
MOŻE

Ocena ogólna:

Przypominam Wam o Wiosennym Rozdaniu z Balea,
do którego możecie się zgłaszać jeszcze do wtorku TUTAJ.



Zachęcam Was również do zapoznania się z moimi aukcjami na allegro, wśród których m.in. palety cieni i pędzle. Aukcje znajdziecie TUTAJ.


Pozdrawiam,


Bardzo dziękuję sklepowi eko-pasaż Helfy w Katowicach za możliwość przetestowania produktu.
Opinia jest subiektywna, a fakt otrzymania produktu nieodpłatnie nie miał na nią wpływu.

poniedziałek, 13 marca 2017

Recenzja - Eveline Volume Celebrities, tusz do rzęs

Maskara do rzęs to chyba najczęściej przeze mnie używany produkt. Ponieważ moje osobiste rzęsy nie grzeszą specjalnie "jakością", są nie tylko jasne i rzadkie, ale do tego jeszcze krótkie, poszukuję tuszu, dzięki któremu będą widoczne na co dzień. Pomimo zrobienia kursu przedłużania rzęs metodą 1:1 sama jakoś nigdy się na przedłużenie nie zdecydowałam, tym bardziej dobry tusz jest przeze mnie kosmetykiem pożądanym. Mam kilka ulubionych tuszy (m.in. Oriflame WonderLash Mascara czy Eveline Volumix Fiberlast) nie mogę jednak się oprzeć gdy któraś z blogowych koleżanek (tym razem Alicja) pisze o świetnym tuszu. Po takiej właśnie rekomendacji tusz, o którym napiszę dzisiaj, trafił w moje ręce, a mowa o...

EVELINE COSMETICS
Volume Celebrities Mascara
Deep Black


Cena regularna: 18,59 pln (sklep eveline)
Pojemność: 8 ml
Dostępność: drogerie stacjonarne (np. Rosmann) i internetowe, osobiście kupiłam na allegro


Tusz zapakowany w tubkę typową dla tuszu, w kolorze złotym, w lekko odmiennym niż inne tusze marki, taliowanym kształcie. Szczoteczka, również taliowana, z dość gęsto umieszczonymi, silikonowymi ząbkami. Zapach typowy dla tuszu, podobnie jak wydajność.

Obietnice producenta a rzeczywistość... 
Maskara Volume Celebrity to pierwszy kosmetyk*, który łączy w sobie właściwości tuszu do rzęs i serum odbudowującego, pozwala na perfekcyjne połączenie ekstremalnej długości, niezwykłej objętości i gęstości rzęs. Wyjątkowo perfekcyjnie wyprofilowana szczoteczka precyzyjnie rozdziela i unosi rzęsy od nasady aż po same końce, oraz zapobiega powstaniu grudek. Efekt widoczny jest już po pierwszej aplikacji, a każda następna spotęguje moc pogrubienia i maksymalnego wydłużenia do granic możliwości!

Kosmetyk zawiera specjalnie wyselekcjonowane składniki pielęgnacyjne:
- Mineralne pigmenty i naturalny Wosk Carnauba – pobudzają rzęsy do wzrostu, zapobiegają wypadaniu i łamaniu się.
- D-panthenol – odbudowuje strukturę włosa, widocznie zagęszczając i pogrubiając rzęsy.
- najcenniejsze składniki z olejku Jojoba, bogatego w witaminy A, F i E - dogłębnie nawilżają, uelastyczniają i wzmacniają rzęsy.

Regularne używanie wyjątkowego tuszu Volume Celebrity doda Twoim rzęsom witalności i elastyczności!

Już po miesiącu stosowania:
- Twoje rzęsy są gęstsze i mocniejsze do 90%
- Twoje rzęsy są dłuższe i grubsze do 67%

Efekty:
- Pogrubienie x 10 i podkręcenie rzęs o 45'
- Perfekcyjne rozdzielenie i zero grudek
- Piękne i przykuwające uwagę spojrzenie
- Skuteczna pielęgnacja dzięki naturalnym składnikom
- Naturalny wzrost i odporność rzęs
Witalność i elastyczność na całej długości od nasady aż po same końce.

Zwykłe zdawałoby się opakowanie tuszu mieści w sobie niezwykłą zawartość, a właściwie niezwykłą szczoteczkę. Maskara przepięknie podkreśla moje liche, co tu dużo mówić, rzęsy. Przepięknie je wydłuża, pogrubia i dokładnie rozczesuje. Po zaaplikowaniu dwóch warstw tuszu moje rzęsy wyglądają niemal jak z doklejonymi sztucznymi kępkami, są gęste, doskonale rozczesane, długie, w przepięknym, czarnym kolorze. Maskara nie jest wodoodporna, ale zazwyczaj nie jest mi to potrzebne. Wytrzymuje w niezmienionym stanie od wczesnego poranka do późnego wieczoru, nie rozmazuje się, nie osypuje, od pierwszego dnia robi z moich rzęs niemalże firanki. Przy tym nie sprawia problemów podczas wieczornego demakijażu płynem micelarnym. Producent zapewnia, że tusz jest połączeniem tuszu z serum, tego niestety nie jestem w stanie zweryfikować, na pewno nie zaszkodził moim rzęsom. Jestem zachwycona tym tuszem i myślę, że długo nie znajdę nic lepszego.

Prawe oko - 1 warstwa tuszu, lewe oko - bez tuszu

Prawe oko - 2 warstwy tuszu, lewe oko - 1 warstwa tuszu

2 warstwy tuszu

Tusz za niecałe 20 złotych okazał się niemal idealnym. Przepięknie podkreśla moje rzęsy, doskonale je rozczesuje, zgadzam się w pełni z zapewnieniami o tym, że wydłuża i pogrubia moje rzęsy robiąc z nich wachlarz, choć trudno mi zweryfikować, czy jest to efekt trwały (za sprawą serum). Utrzymuje się cały dzień w przepięknym, głębokim, czarnym kolorze. Do tego niewiele kosztuje. Polecam każdej z Was z czystym jak łza sumieniem.

EDIT: jedyną wadą jest niestety dość szybkie wysychanie, tusz po miesiącu jest już dość suchy, a efekt gorszy niż gdy tusz był świeży. Ale wciąż nie osypuje się, nie odbija i ładnie wygląda na rzęsach nie sklejając ich.
Wybaczcie jakość środkowego zdjęcie, nie wiem czemu nie chciała mi się włączyć lampa błyskowa.


Czy kupię ponownie? 
TAK

Ocena ogólna:

Pozdrawiam,


niedziela, 5 marca 2017

Recenzja - Ayurveda Lass, Cold Cream

Wprawdzie zima dobiegła już końca, ale nie mogłabym jej odpowiednio pożegnać, gdybym nie napisała Wam o wspaniałym kosmetyku, który towarzyszył mi przez cały ten zimowy, chłodny, wietrzny i śnieżny czas.

Moja sucha skóra wymaga regularnego nawilżania, zwłaszcza zimą gdy zarówno wiatr i mróz jak i ogrzewanie centralne nie sprzyjają zatrzymywaniu wody w naszej skórze. Oczywiście, jak możecie przeczytać u Agnieszki (KLIK) wodę możemy jej dostarczać wyłącznie od wewnątrz (a więc pijąc odpowiednią ilość nawadniających płynów), możemy jednak przez stosowanie odpowiedniej pielęgnacji powstrzymywać proces transepidermalnej utraty wody, czyli po prostu uciekania wody przez naskórek.
Dzisiaj chciałabym napisać Wam o kremie, o którym przeczytałam na jednym z blogów, a ponieważ zima była za pasem postanowiłam nie tylko o nim poczytać, ale i zakupić. I właśnie ten produkt towarzyszył mi w porannej pielęgnacji już od końca jesieni, a mowa o...

Lass Naturals
Cold Cream, ochrona przed czynnikami zewnętrznymi


Skład:
Rosa Damascena Water - hydrolat z róży damascena, rozpuzczalnik
IPM*
Bee's Wax - wosk pszczeli, pełni funkcję bazy w kosmetyku, tworzy film, wygładza i natłuszcza
Olea Europaea Oil - oliwa z oliwek, zawiera m.in. fosfor, potas i żelazo, witaminy A, C, E, grupy B, a także β-karoten oraz nienasycone kwasy tłuszczowe, odżywia skórę i poprawia jej ukrwienie, wzmacnia barierę lipidową, nawilża i regeneruje
Vegetable Glycerin - humekant, hydrofilowa substancja nawilżająca
Prunus Armeniaca Oil - olej z pestek moreli, zawiera kwasy tłuszczowe, emolient tłusty, może działać komedogennie, hamuje nadmierną utratę wody z powierzchni skóry, dzięki czemu nawilża, zmiękcza i wygładza skórę i włosy
Aloe Barbadensis Juice - sok z aloesu, nawilża, regeneruje, posiada właściwości przeciwzapalne, antybakteryjne i przeciwzmarszczkowe, łagodzi podrażnienia, źródło wielu witamin, aminokwasów i minerałów, moja skóra wykazuje reakcje alergiczne na aloes, ale tutaj, na szczęście nic takiego nie miało miejsca
Prunus Amygdalus Oil - olej z migdałów, zawiera kwasy: olejowy, linolowy, palmitynowy, witaminy: E, PP, z grupy B, potas, magnez, wapń, żelazo, fosfor; stosowany do każdego rodzaju skóry, odżywia, odnawia komórki (działa odmładzająco, przeciwstarzeniowo), poprawia ukrwienie skóry, natłuszcza, nawilża, pełni funkcję ochronną
Triticum Vulgare Oil - olej z kiełków pszenicy, źródło witaminy E
Shea Butter - naturalny filtre UV, koi podrażnienia, chroni i nawilża skórę, emolient tłusty, może działać komedogennie, na kórze tworzy film chroniący przed nadmiernym wyparowywaniem wody, działa zmiękczająco, wygładzająco, częściowo nawilżająco
Carthamus Tinctorius Oil - olej z nasion krokosza barwierskiego, zawiera dużą dawkę kwasu linolowego, który odpowiada za nawilżenie skóry, reguluje produkcję sebum i chroni warstwę lipidową naskórka, pełni funkcję emolientu, nabłyszcza, wygładza skórę i włosy
Lavandula Angustifolia Oil - olejek lawendowy, wykazuje działanie antyseptyczne i przeciwzapalne, reguluje gospodarkę płynami
Potassium Sorbate - syntetyczna substancja konserwująca
Cocoa Butter - masło kakaowe, chroni przed promieniowaniem UV, wygładza i wiąże wodę, przez co chroni skórę przed przesuszeniem.
Tocopherol - witamina E, otrzymywana z olejów roślinnych, posiada właściwości antyoksydacyjne, spowalnia starzenie się skóry, wzmacnia barierę naskórka, zapobiega podrażnieniom, poprawia nawilżenie skóry, działa przeciwtrądzikowo
Fragrance - kompozycja zapachowa
Źródło: Kosmopedia.orgCosIngkosmeter

Skład oparty na wodzie różanej i całej gamie naturalnych olei, z dodatkiem roślinnej gliceryny, witaminy E, aloesu i, moim zdaniem zupełnie tu zbędnej, kompozycji zapachowej. W roli konserwantu sorbinian potasu, uznany za bezpieczny konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych.

Cena regularna: ok. 14 pln (iwos.pl)
Pojemność: 50 g
Dostępność: sklepy zielarskie, sklepy z kosmetykami naturalnymi, sklepy on-line


Krem otrzymujemy w zafoliowanym kartoniku. Sam produkt mieści się w niepozornym i tanio wyglądającym plastikowym słoiku, który przed pierwszym użyciem zabezpieczony jest folią aluminiową. Krem ma dość treściwą, tłustawą konsystencję w kolorze białym i dość intensywny zapach, mnie przypomina kremy z dzieciństwa, ale sądzę, że podstawowym aromatem jest zapach wody różanej. Wydajność oceniam na wysoką.

Obietnice producenta a rzeczywistość... 
Nietłusty krem o ultranawilżającej formule, który tworzy barierę ochraniającą przed czynnikami zewnętrznymi takimi jak wiatr czy zimno. Pomaga utrzymać skórze odpowiedni poziom nawilżenia, zapewnia przyjemne uczucie ukojenia suchej skóry. Dodaje skórze pięknego, zdrowego blasku, miękkości. Zapobiega starzeniu i odwodnieniu skóry.
Krem ma gładką, kremową, dość bogatą konsystencję. Nie jest bardzo tłusty, ale nietłustym również bym go nie nazwała. Jest bardzo wydajny, odrobina wystarczy na aplikację na całą twarz. Dość szybko się wchłania, pozostawia jednak wyczuwalny, ochronny film oraz dość intensywny, długo wyczuwalny zapach. Doskonale sprawdza się pod makijażem, dobrze współgra z podkładami i kremami BB, nie powoduje ich rolowania czy szybszego schodzenia ze skóry. Nie wiem jak wyglądałby na skórze tłustej czy mieszanej, na mojej suchej, po przypudrowaniu, nie powoduje świecenia przez cały dzień zapewniając mi odpowiednią dawkę nawilżenia, natłuszczenia i ochrony przed czynnikami zewnętrznymi. Dodatkowo, krem dobrze koi moją skórę, pomimo zawartości soku z aloesu nie spowodował podrażnienia czy uczulenia. Opakowanie być może wygląda tanio, ale w końcu nie o nie chodzi. Na noc może być trochę za delikatny, w połączeniu z serum hialuronowym delikatnie ściąga skórę, solo nawilża ją, ale dla mnie niewystarczająco na nocną pielęgnację.

Krem doskonale spisuje się w porannej pielęgnacji przez cały zimowy okres, świetnie nawilża, dzięki warstwie okluzyjnej zatrzymuje wodę w naskórku chroniąc go przed podrażnieniami wywołanymi mrozem czy zimnym wiatrem. Szybko się wchłania, nie powoduje przetłuszczania cery, doskonale współgra z makijażem. W tej cenie i wydajności oraz świetnym składzie nie znajdziecie na zimę nic lepszego i sądzę, że zagości w mojej kosmetyczce również w przyszłym sezonie.

Czy kupię ponownie? 
Z całą pewnością TAK

Ocena ogólna:

Pozdrawiam,


środa, 1 marca 2017

Wiosenne Rozdanie z Balea

U progu najwspanialszej (tuż po polskiej, złotej jesieni) pory roku zapraszam Was na wyjątkowe Wiosenne Rozdanie z kosmetykami znanej Wam zapewne, choć wciąż kiepsko u nas dostępnej, marki Balea.


Aby wziąć udział w rozdaniu należy zgłosić się pod niniejszym postem według wzoru:
Biorę udział w rozdaniu.
Obserwuję jako:
e-mail:

Będzie mi miło, jeśli w zgłoszeniu napiszecie w jednym czy kilku zdaniach za co lubicie wiosnę, nie jest to jednak punkt obowiązkowy.

Miło mi również będzie, jeśli na swoich blogach czy profilach udostępnicie banner rozdaniowy ze stosowną informacją, jednak to również nie jest obowiązkowe.

Rozdanie trwa od dzisiaj czyli 1. marca do północy 21. marca włącznie.
Zwycięzca zostanie ogłoszony w osobnym poście na blogu w ciągu tygodnia od zakończenia rozdania, zostanie też poinformowany o wygranej na podany w zgłoszeniu adres e-mail*.

No i najważniejsze, czyli nagrody.
Do wygrania jest zestaw kosmetyków marki Balea widoczny na poniższym zdjęciu.
W skład zestawu wchodzą:
1. Dusche & Creme Vanille & Cocos - żel do kąpieli wanilia i kokos
2. Duschgel Meeresrauschen - żel pod prysznic
3. Duschlotion Ginger & Lemon - żel do kapieli imbir i cytryna
4. Duschgel Sport & Refresh 0 żel pod prysznic
5. Feuchtigkeits Shampoo Pfirsich & Cocos - szampon do włosów brzoskwinia i kokos
6. Intensivpflege Shampoo Vanille & Mandelol - szampon do włosów wanilia i olejek migdałowy


Wszystkie kosmetyki są nowe, nieużywane, z aktualnymi terminami ważności.

Zachęcam Was do udziału w rozdaniu, aby pachnąco przywitać nadchodzącą wielkimi krokami wiosnę :)

Pełny regulamin rozdań i konkursów na moim blogu znajdziecie w zakładce Regulamin rozdań, lub klikając TUTAJ.

Pozdrawiam,

* Na informację zwrotną z adresem do wysyłki czekam 3 dni, nagroda zostanie wysłana na podany adres w ciągu 5. dni roboczych.

EDIT: Wszystkie komentarze ze zgłoszeniami konkursowymi zostały usunięte z uwagi na ochronę Waszych danych osobowych (adresu e-mail).