Bielenda
Balsam do ust
Słodka truskawka
Petrolatum - wazelina, emolient tłusty, tworzy warstwę okluzyjną, kondycjonuje (zmiękcza i wygładza skórę), substancja konsystencjotwórcza
Hydrogenated Polysobutene - emolient, kondycjoner, regulator lepkości
Aqua - woda, rozpuszczalnik
Butyrospermum Parkii Butter - masło shea, emolient tłusty, substancja okluzyjna, kondycjonuje, zmiękcza i wygładza skórę
Lanolin - substancją kondycjonująca, emolient, substancja filmotwórcza, emulgator W/O, stabilizator emulsji
Theobroma Cacao Seed Butter - masło kakaowe, emolient, substancja maskująca i ochronna, kondycjoner, naturalny filtr UV
Silica Dimethyl Silylate - emolient, stavilizator emulsji, regulator lepkościEuphorbia Cerifera Wax - emolient tłusty, kondycjoner, substancja konsystencjotwórcza, lepiszcze
Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone - emulgator, kondycjoner, substancja powierzchniowo czynna
Olea Europea Fruit Oil - substancja maskująca, składnik kompozycji zapachowej, kondycjoner
Tocopheryl Acetate - pochodna witaminy E, substancja o działaniu antyoksydacyjnym, hamuje procesy starzenia się skóry, wzmacnia barierę naskórkową, hamuje TEWL, zapobiega powstawaniu stanów zapalnych, wzmacnia ściany naczyń krwionośnych i poprawia ukrwaienie skóry
Palmitic Acid - emolient tłusty, kondycjoner, nadaje połysk, emulgator W/O
Sodium Saccharin - substancja smakowa, maskująca
Mica - pigmrnt mineralny, daje efekt rozświetlonej skóry
Propylene Glycol - hydrofilowa substancja nawilżająca, promotor przenikania, humekant, wspomaga działanie konserwujące
Phenoxyethanol - substancja konserwująca
Methylparaben - substancja konserwująca
Ethylparaben - substancja konserwująca
Parfum - kompozycja zapachowa
Hexyl Cinnamal - składnik kompozycji zapachowej
CI 15850, CI 16035 - barwniki
Źródło: Kosmopedia.org, CosIng
Skład jest średni, na pierwszym miejscu wazelina, później w składzie masło shea, lanolina, masło kakaowe czy oliwa z oliwek. Niestety znajdziemy to też fenoksyetanol oraz dwa parabeny.
Cena regularna: ok. 7 zł (drogeria internetowa strefaurody.pl)
Pojemność: 10 g
Dostępność: drogerie internetowe i stacjonarne (np. Rossmann)
Balsam otrzymujemy w miękkiej, plastikowej tubce zapakowanej dodatkowo w kartonik. Graficznie czysto, prosto i schludnie, kolorystycznie dobrane do wersji zapachowe produktu (w przypadku truskawki jest to kolor czerwony). Aplikator w kształcie ściętego dziubka, ułatwia aplikację produktu na usta. Produkt ma dość gęstą, gładką konsystencję, która jednak w kontakcie z ciepłą skórą warg dobrze się aplikuje. Balsam ma soczyście czerwony kolor i przyjemny, słodki, truskawkowy zapach z wyczuwalnym aromatem cukru waniliowego. Wydajność oceniam na wysoką.
Obietnice producenta a rzeczywistość...
BALSAM do ust SŁODKA TRUSKAWKA skutecznie pielęgnuje i natłuszcza delikatny naskórek ust, likwidując uczucie spierzchnięcia, ściągnięcia i suchości.
Działanie
Zawartość odżywczej oliwy z oliwek oraz ochronnego masła karite dba o delikatny naskórek ust, zabezpiecza go przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi i skutecznie zatrzymuje wilgoć w naskórku.
Efekt
Usta odzyskują naturalną miękkość, gładkość, elastyczność, właściwe nawilżenie i zdrowy wygląd. Delikatny, apetycznie czerwony odcień oraz cudowny zapach świeżych owoców uczyni stosowanie przyjemnym, a TY ZAKOCHASZ SIĘ W NIM OD PIERWSZEJ APLIKACJI.
Jak już wspomniałam, aplikacja produktu jest prosta, a konsystencja zapobiega jego rozpuszczeniu gdy będziemy tubkę nosić np. w kieszeni. Produkt, choć sam w sobie jest dość mocno czerwony, nie jest kryjący, dzięki czemu na ustach pozostawia błyszczącą warstwę (efekt mokrych ust), bardzo delikatnie barwiąc je na czerwono i, w moim odczuciu, podbijając ich naturalny odcień.
Balsam nie jest klejący, po aplikacji pozostawia na ustach delikatny, ochronny film. Dobrze nawilża i zmiękcza skórę, co ciekawe efekt ten jest wyczuwalny nawet po tym, jak preparat zniknie już z ust. Trwałość to ok. 2 godziny bez jedzenia i picia (poczas posiłku znika natychmiast). Kolor nie wżera się w usta, schodzi równomiernie pozostawiając skórę ust miękką i nadal na jakiś czas nawilżoną. Wykończenie jest kremowe, z pięknym, mokrym połyskiem, jednak bez drobin, za co kolejny plus.
Generalnie jestem przeciwniczką takich produktów, bo przeważnie się kleją, mają mnóstwo drobin i kompletnie nie nawilżają skóry działając tylko tak długo, jak na nich pozostają. Tutaj jest zupełnie inaczej. Balsam ładnie nawilża skórę ust, pozostawia ją miękką, bardzo delikatnie barwi dając efekt mokrego wykończenia, jednocześnie nie klei się, nie ma błyszczących drobin, a efekt nawilżenia utrzymuje sie nawet po zniknięciu produktu. Jedyne do czego mogłabym sie przyczepić, to średni skład, ale za taką cenę i przyjemny, truskawkowy zapach, na pewno warto się skusić.
Czy kupię ponownie?
TAK
Ocena ogólna:
-----------------------------------------------------------------------------------
Bardzo dziękuję producentowi marki Bielenda za możliwość przetestowania produktów.
Opinia jest subiektywna, a fakt otrzymania produktów nieodpłatnie nie miał na nią wpływu.Pozdrawiam,
Nie kupilabym go ze wzgledu na sklad 👎
OdpowiedzUsuńNie jest najgorszy, ale fakt, znam lepsze pod względem skłądu produkty.
Usuńbardzo się z nią polubiłąm, jestem ciekawa innych wersji ;D
OdpowiedzUsuńJa niekoniecznie, ale polubiłam ten produkt.
UsuńAjajaj, truskawkowy smaczek kusi. Ale ten skład :-( Nie dla mnie
OdpowiedzUsuńNo skład może nie powala, ale widziałam gorsze składy.
UsuńJa nie przepadam za kosmetykami do ust tego producenta :)
OdpowiedzUsuńJa też nie, ale ten produkt jest wyjątkowo udany.
UsuńWygląda jak przecier truskawkowy ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmoim absolutnym hitem w pielęgnacji ust jest Carmex ;) i oczywiście miód
OdpowiedzUsuńLubię Carmex, choć osobiście wolę Tisane i Nuxe Reve de Miel.
UsuńCałkiem sympatyczny balsam :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
Usuńnie przepadam za takimi owocowymi na usta
OdpowiedzUsuńJa też nie, jednak ten produkt polubiłam :)
UsuńKupiłam dokładnie ten produkt na ostatniej promocji w Rossmannie ;)
OdpowiedzUsuńPo kilku dniach używania bardzo go polubiłam ;)
ja nie lubię kolorów w tego typu produktach ;p
OdpowiedzUsuńJa też za tym nie przepadam, ale tutaj kolor wygląda na prawdę dobrze.
Usuńdziwny kolor;p
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem? Truskawkowo-malinowa czerwień. Na ustach praktycznie jej nie widać, podbija trochę naturalny kolor ust.
Usuńwygląda tak jak farba z tubce:D
UsuńMam wersję arbuzową i ją uwielbiam
OdpowiedzUsuńJa raczej nie skuszę się na koljne wersje, ale jestem zadowolona z tego produktu.
UsuńMam wersję o zapachu śliwki :) Świetna jest i ma piękny odcień :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie tego odcienia najbardziej się obawiałam, ale na ustach daje bardzo przyjemny efekt :)
Usuńjeszcze go nie otworzyłam nawet, ciekawe jak u mnie się spisze
OdpowiedzUsuńBędę czekała na recenzję :)
UsuńJa chyba wolę zwyłką wazelinkę do ust ;)
OdpowiedzUsuńU mnie wazelina kompletnie się nie sprawdza. Niby daje jakieś natłuszczenie, ale na dłuższą metę bardzo wysusza skórę moich ust.
Usuńprodukt nie dla mnie :) oglądałam go w sklepie kiedyś i niczym mnie nie zachęcił do zakupu
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńBrzmi smakowicie :) Ale na nasze usteczka raczej nie :/
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam wersję śliwkową i bardzo dziwnie rozprowadza się na ustach, ale za to daje bardzo ładny kolor, pięknie pachnie i smakuje :)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że to kwestia dziwnej konsystencji.
UsuńNie wiedziałam, że Bielenda ma takie balsamy.
OdpowiedzUsuńTeż bym pewnie nie wiedziała, gdybym go nie dostała na spotkaniu blogerskim ;)
UsuńWygląda fajnie, jako, że lubię takie produkty na pewno wpadłby mi do koszyka.
OdpowiedzUsuń