Woski i świece opanowały swego czasu internetowy świat. Niemal każda blogerka pisała o ulubionych zapachach różnych marek. Osobiście, o ile woski pokochałam od pierwszego kontaktu, o tyle świece były dla mnie zbędnym wydatkiem. Okazuje się, że do czasu.
Na ostatnim spotkaniu blogerek odwiedził nas bowiem pan Jacek z Fabryki Świec Light (Polskie Świece), z którym bardzo przyjemnie prowadziło się nam niezobowiązującą, luźną rozmowę. Od Pana Jacka każda z nas dostała również prezent w postaci m.in. świecy w słoiczku. Mnie w udziale przypadł (a raczej sama sobie wybrałam) zapach cynamonu.
Święcę odpaliłam już nastepnego dnia, bo cynamon uwielbiam. Świeca dość długo musiała się palić, zanim zapach był wyczuwalny, paliła się bardzo niewielkim płomykiem, ale uważam, że w przypadku tego zapachu to plus, bo dzięki temu właśnie delikatnemu płomieniowi sam zapach jest delikatny, subtelny, nie jest ostry jak cynamon być potrafi.
Świeca paliła sie kilka wieczorów z rzędu, wypalała się trochę nierówno, ale spaliła się niemal do samego końca.
Jeszcze zanim spaliłam cały słoiczek, zrobiłam niewielkie zakupy w internetowym sklepie pana Jacka, stając się szczęsliwą posiadaczką kilku kolejnych zapachów.
Na drugi ogień poszedł zapach Coconut milk. Ta świeca paliła się znacznie większym płomieniem, do tego stopnia, że knot musiałam czasami przycinać. Roztaczała wokół siebie przepiękny, ale także bardzo delikatny zapach kososu połączonego z czymś mlecznym. Aromat przepięknie wypełniał mieszkanie, ale nie był ani mdły, ani zbyt intensywny, a właśnie subtelny choć wyczuwalny.
Świeca spaliła się równo, niemal do samego końca słoika.
Obecnie moje mieszkanie pachnie zapachem Vanilla Blossom.
Świeca pali się dość dużym płomieniem, niestety zauważyłam, że w jej środku robi się tunel, a więc nie wypala się równo. Zapach jest wyczuwalny, choć również dość delikatny, słodki, przyjemny dla mojego nosa.
EDIT: również ta świeca z czasem zaczęła wypalać się równiej w efekcie czego wypaliła się niemal do samego końca.
Przyznam szczerze, że pomimo początkowego sceptyzmu świece te przekonały mnie do siebie na tyle, że z pewnościa będę powracać do wspaniałych zapachów marki i cieszę się, że mogłam poznać Pana Jacka, który mawia, że świece mają duszę. To prawda, mają w sobie coś wyjątkowego.
Słoiczki, które widzicie na zdjęciach możecie kupić TUTAJ, kosztują 6,50 pln za sztukę co nie jest ceną wygórowaną, zwłaszcza biorąc pod uwage ceny świec dostępnych u konkurencji. Wybór zapachów jest olbrzymi, więc każda z Was znajdzie coś dla siebie. Z czystym sumieniem polecam.
Pozdrawiam,
Na pewno się na jakąś skuszę :D
OdpowiedzUsuńZachęcam, bo zapachy są świetne a i ceny niewysokie :)
UsuńCynamonową chętnie bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują
OdpowiedzUsuńAle fajne, chętnie bym sobie taką sprawiła a i cena zachęca :)
OdpowiedzUsuńAle marzy nam się taki zestaw zapachowych świec :) Cudowne! :D
OdpowiedzUsuńsuper ceny i wybór, a długo czeka się na przesyłkę?
OdpowiedzUsuńKasiu, o ile dobrze pamiętam dostałam paczkę po 4 czy 5 dniach, także w normie.
Usuńtoś zaszalała ze świecami - super :)
OdpowiedzUsuńSuper te świece, zamówię sobie zapach kokosowy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo kuszące, a że cena przyjemna to pewnie się na kilka sztuk skuszę ;)
OdpowiedzUsuńzapachów a zapachów:)
OdpowiedzUsuńza tą cenę, naprawdę warto ;-)
OdpowiedzUsuńWyobraziłam sobie zapach coconut milk :) Bardzo ciekawa propozycja, moze znajdę coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńJestem "świeczkową" maniaczką :) mam nawet specjalna szafkę na świeczki i świeczniki :x
OdpowiedzUsuńKoszt jednej świecy jest naprawdę niski :)
OdpowiedzUsuńŚwietna kolekcja :)
Cena bardzo atrakcyjna, na pewno zamówię kilka sztuk :)
OdpowiedzUsuńcynamon < 3
OdpowiedzUsuńMuszą pięknie pachnieć, uwielbiam świeczki
OdpowiedzUsuńDyed Blonde