Od lat słyszymy, że to, co jemy ma wpływ na wygląd naszej cery czy skóry ogólnie. W pierwszej chwili miałam pomysł, aby obalić ten pogląd jako mit, jednak niedawne spostrzeżenia sprawiły, że musiałam zweryfikować swoje poglądy.
Mówi się, że czekolada, gazowane napoje czy słone i ostre przekąski powodują trądzik, przetłuszcanie się cery, wągry oraz wiele innych, niekoniecznie pozytywnych dla naszej cery zmian. Pomimo, że lubię i często jadam (czy też jadałam) wszystkie wymienione wyżej grupy produktów, a na trądzik czy przetłuszczającą się cerę nigdy nie narzekałam, dlatego też uznałam, że jest to mit. Teraz jednak stwierdzam, że jedynie duże uogólnienie.
Źródło: freedigitalphotos.net by adamr |
Prawda jest taka, że wszystko co nas otacza, a więc także jedzenie które spożywamy, może wywołać nietolerancję pokarmową, objawiającą się m.in. w postaci pogorszenia statu cery, wyprysków, stanów zapalnych, przetłuszczającej się cery, ale także wielu innych niedogodności. I nie można tu ogólnie mówić, że powoduje to czekolada i chipsy, bo znam przypadki, gdy takie efekty dają np. produkty mleczne, wydawałoby się, że zdrowe i pełne dobroczynnych składników odżywczych. A jednak w niektórych okolicznościach działają na skórę, jej wygląd i kondycję bardzo niekorzystnie.
Skoro możemy wymienić składniki, witaminy czy mikro- i makroelementy pozytywnie wpływające na kondycję naszego organizmu, a więc i skóry (niektóre grupy witamin, cynk, żelazo, kwasy tłuszczowe Omega 3 i 6), tak samo pewne składniki będą miały negatywny wpływ na nasze samopoczucie, stan zdrowia, ale i skórę. Jednak jest to bardzo indywidualna sprawa i prawda jest taka, że każda z nas powinna sama stwierdzić na podstawie prób i błędów oraz wnikliwej obserwacji swojego organizmu i skóry, które składniki wpływają na nie w taki czy inny sposób. Wcale nie oznacza to, że jeśli na naszą koleżankę źle działają właśnie chipsy czy czekolada, a mamy podobny typ cery, to i my powinnyśmy wykluczyć te składniki z naszej codziennej diety.
Źródło: freedigitalphotos.net by Mister GC |
Podobnie jak nie ma idealnego kosmetyku, który będzie pasował wszystkim i na wszystkich będzie miał równie dobry wpływ, tak samo nie ma jednej, uniwersalnej, skutecznej i przyjaznej dla każdego ciała i skóry diety.
Inną sprawą jest kumulacja pewnych składników odżywczych z naszego pożywienia. Często reakcja alergiczna czy nietolerancja pokarmowa nie pojawia sie od razu po spożyciu danego produktu, ale dopiero po osiągnięciu pewnej granicznej wartości w naszym organizmie. Dlatego też często nie łączymy reakcji alergicznej z konkretnym produktem, bo spożywamy go od dłuższego czasu, skoro wcześniej nie szkodził, nie sądzimy, że może to być on.
Źródło: freedigitalphotos.net by David Castillo Dominici |
Pamiętajcie, że Wasz organizm wie najlepiej czego mu potrzeba. Starajcie się go jak najdokładniej obserwować, a będziecie w stanie stwierdzić jakie produkty Wam szkodzą, a które są zbawienne dla waszego ciała i skóry.
A jak Wy się zapatrujecie na to popularne stwierdzenie?
Zachęcam do dyskusji.
Pozdrawiam,
mi chyba żadne produkty nie szkodzą, cokolwiek zjem czy wypiję z napoi kolorowych niczym podejrzanym się u mnie nie objawia:)
OdpowiedzUsuńMam tak samo :P Szczesciary z nas :D
UsuńJa mam dokładnie tak samo. Może poza wagą ;)
UsuńU mnie na cerze się nie odbija lecz na samopoczuciu. Jak omijam słodycze i niektóre węglowodany mam o wiele więcej energii :)
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio kompletnie brakuje energii. Chyba kwestia przesilenia wiosennego.
UsuńJa jestem typowym słodyczowym potworem, czekoladę uwielbiam, ale ostatnio jej unikam, bo zauważyłam, że po jej zjedzeniu (większa ilość) pojawiają mi się wypryski i od razu układ trawienny funkcjonuje inaczej niż powinien;) podobnie jest z chipsami (na szczęście fanką chipsów nie jestem;)) i przy większej ilości alkoholu;) ale może to i lepiej;) jest powód żeby tego unikać:P
OdpowiedzUsuńJa, jak wspomniała, uwielbiam słodycze, czekoladę w szczególności, czipsami również nie pogardzę, za to alkoholu praktycznie nie piję. Ale na moją cerę czy samopoczucie dieta nie ma praktycznie wpływu.
UsuńCoś w tym jest - mi obecnie stan cery się nieco pogorszył po małym maratonie czekoladowym ;P
OdpowiedzUsuń:)
Usuńja bym od zestawu dodała własną obserwację - to że cos mi nie służy w naszym klimacie - bądz wyprodukowane u nas czy skądś sprowadzane - w innym klimacie np cieplejszym może w ogole nie mieć na mnie wpływu tak jak np ostre przyprawy. Kocham Tabasco ale nie moge go u nas właściwie jeść bo dzień czy 2 później wyglądam niespecjalnie, to w azji nie ma problemu, sproszkowane chili, chili z octu. i nic sie nie dzieje
OdpowiedzUsuńTo prawda, warunki klimatyczne mają duży wpływ na odbiór pewnych składników przez nasz organizm. Inna sprawa, że to nasze Tabasco czy Chilli mogo obok tego azjatyckiego nawet nie leżeć i kwestią jest nie tyle klimat, co skład.
UsuńAzjatyckie mają najczęściej jednak lokalne. Marynowane wielu właścicieli knajpek robi samemu. Ale w drugą stronę, w Szkocji miałam problemy właściwie ze wszystkim co jadłam - wnioskuję że tak wszystko jest jeszcze bardziej przetworzone.
Usuńja właśnie reaguję alergicznie na mleko, w tym na czekoladę (jeśli zjem w większej ilości), która mleko zawiera :/
OdpowiedzUsuńWspółczuję. Co to za życie bez tabliczki czekolady ;)
UsuńNie zauważyłam u siebie negatywnego wpływu czekolady lub chipsów na cerę, ale nie wykluczam, że takie powiązania istnieją ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOj tak, jak zjem chipsy, to mam pryszczola od razu :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMój syn miał tak z orzechami i papryką, jadłe je przez 8 lat po czym dostał nagle alergii i od tego czasu już nie może jesć :)
OdpowiedzUsuńTak niestety bywa :(
Usuńu mnie sol powoduje opuchnięcia, szczegolnie twarzy. Ostre jedzenie typu curry robi mi na twarzy masakrę :(
OdpowiedzUsuńtakze jestem zdania, że stan cery zalezy od tego, co jemy.
Z solą to bardzo naturalne, bo zatrzymuje wodę w organizmie.
UsuńJa akurat, mimo że jestem zmuszona do obserwowania swojego organizmu itp. nie zauważyłam, aby jakiś produkt/ grupy produktów źle wpływały. U mnie najczęstsze jest uczulenie kontaktowe :)
OdpowiedzUsuńTak również się zdarza :)
UsuńDużo o tym myślałam i mam w sumie dwie teorie. Mam mnóstwo znajomych, którzy jedzą okrutnie niezdrowo, palą papierosy, piją alkohol a ich cera zdaje się wręcz kwitnąć. Ja z kolei próbowałam zdrowo się odżywiać lub miałam to kompletnie gdzieś i było w sumie podobnie. Moim zdaniem dieta sprawdza się tylko w przypadku osób, które chorują na dolegliwości związane z jelitami, żółądkiem itp. U nich zmiana diety może faktycznie zlikwidować problemy skórne. Mnie pomaga wyłącznie naturalna pielęgnacja, kwasy i dogłębne oczyszczanie. Tyle ode mnie ;)
OdpowiedzUsuńJak wspominałam, problemy skórne są, w moim mniemaniu, wynikiem nietolerancji pokarmowych. Sama nie mam problemów ze skórą bez względu na to co jem, ale znam osoby, u których zmiana diety przynosi diametralne zmiany w wyglądzie skóry.
UsuńOwszem jedzenie może mieć duży wpływ na stan cery, tylko czasem trudno oszacować, co wywołuje u nas reakcję alergiczną. Nie zawsze tak jest, że stan cery pogarsza się od chipsów czy czekolady. Na każdego pokarm wpływa indywidualnie. Znam osoby, które w ogóle nie przestrzegają zasad zdrowej diety, jedzą dużo słodyczy i fast foodów i mają piękne cery. To też trochę kwestia genów.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńBardzo dobry tekst Kasiu Na moją problematyczną cerę bardzo wpływa stres - jedzenie niekoniecznie.... 😝
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100% :) Jesteśmy tym co jemy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietny post Kasiu, trzeba wziąć to pod uwagę jeśli chcemy zachować urodę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJakoś nie zauważam zmian mojej cery po jedzeniu czegokolwiek :) Mogę jeść i jeść wszystko :D
OdpowiedzUsuńNależysz do nielicznego grona szczęściar :)
UsuńTemat dla mnie bardzo na czasie, bo właśnie odkryłam, że mój organizm nie najlepiej toleruje mleko i produkty mleczne, które jem stale i bardzo lubię.. Zdecydowanie zgadzam się ze stwierdzeniem, że trzeba dobrze poznać swój organizm i nie można generalizować :)
OdpowiedzUsuńZawsze możesz się przerzucić na produkty kozie. Są lepiej tolerowane przez organizm.
UsuńO tak wszystko się zgadza, słodycze = pryszcz na pryszczu :) w moim przypadku. Czysta dieta to piękna cera.
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że wiesz co Ci szkodzi, a co sprzyja pięknej cerze :)
Usuńdobry, ciekawy post, niby wiemy o tym, że jesteśmy tym co jemy, ale mi Twój tekst przypomniał, że rozsądek jest bezcenny (to w kwestii zjadanej przeze mnie czekolady )
OdpowiedzUsuńcałuski
Oj tak, ja też dla czekolady tracę głowę...
UsuńU nas jest kilka produktów, które zmieniają naszą cerę niestety :/ Ale warto niektóre niezdrowe przekąski odstawić nie tylko przez wzgląd na buzie :D
OdpowiedzUsuńTak, to prawda. Ale to temat na całkiem inny post :)
Usuń