piątek, 5 lutego 2016

Recenzja - Bielenda - Argan Cleansing Face Oil (Pro-retinol)

Codzienny demakijaż to rytuał, który bez względu na wszystko towarzyszy mi każdego wieczora. Bez względu na to jak bardzo jestem zmęczona czy śpiąca, bez zmycia makijażu nie kładę się do łóżka, choć czasem traktuję to bardzo po macoszemu ograniczając się do płynu micelarnego lub rękawicy GLOV.
Najczęściej jednak mój demakijaż jest kilkufazowy - zaczynam od demakijażu oczu płynem dwufazowym lub micelarnym, później usuwam makijaż z całej twarzy za pomocą płynu micelarnego, kolejnym krokiem jest zmycie wszystkich zanieczyszczeń za pomocą preparatu używanego z wodą, na koniec tonizowanie, żel hialuronowy i aplikacja kremu.
Czasami jednak nie chce mi się przechodzić przez wszystkie te etapy, wtedy idealnie sprawdza się preparat do mycia twarzy z użyciem wody stosowany solo i właśnie o jednym z takich preparatów chciałabym napisać Wam dzisiaj.

Bielenda
Argan Cleansing Face Oil
Uszlachetniony Olejek Arganowy do oczyszczania i mycia twarzy
+ pro retinol


Skład: Niestety mocno średni. Bazą olejku jest ciekła parafina, która mnie akurat nie szkodzi, jednak odradzam ją osobom z cerą tłustą, trądzikową czy tendencja do zapychania porów. Później mamy olej sojowy. Tytułowy olejek arganowy dopiero na czwartym miejscu, poza tym witamina E, na końcu substancje zapachowe. Skład jest krótki, jednak wybrałabym lepszą bazę dla tego olejku, nie mam też pojęcia czym ten olejek jest niby uszlachetniony (może parafiną i olejem palmowym?).

Paraffinum Liquidum (Mineral Oil) - parafina, emolient tłusty, komedogenny, pozostawia na skórze warstwę okluzyjną, rozpuszczalnik
Glycine Soja Oil - emolient, kondycjoner, substancja zapachowa
PEG-20 Glyceryl Triisostearate - emolient, emulgator
Argania Spinosa Kernel Oil - olej arganowy, emolient, kondycjoner, substancja aktywna
Retinyl Palmitate - kondycjoner, pochodna retinolu (witaminy A), reguluje tworzenie się keratyny w skórze, włosach i paznokciach, powoduje zgrubienie naskórka o 30%, przyspiesza podział komórkowy, powoduje zmniejszanie się zmarszczek na skórze zniszczonej działaniem promieni słonecznych
Tocopherol - witamina E, substancja aktywna, przeciwzapalna, łagodząca, nawilżająca, antyoksydant
Tocopheryl Acetate - pochodna witaminy E
Elaeis Giuneensis Oil - olej palmowy, emolient, jeden z najtańszych olejów roślinnych dostępnych na rynku
Parfum - substancje zapachowe
Źródło: CosIng, kosmopedia.org

Cena regularna: 16,90 zł (wg Internetu), 17,70 zł (w sklepie producenta)
Pojemność: 140 ml
Wersje: z pro-retinolem, z kwasem hialuronowym, z kompleksem sebu control
Dostępność: on-line, drogerie stacjonarne sieciowe (Rosmann, Hebe, Natura) oraz niesieciowe



Olejek znajduje się w przezroczystej butelce z solidnego plastiku z pompką. Jest to bardzo wygodna forma opakowania i aplikacji olejku, niestety gwint pompki jest nieszczelny, olejek lubi wyciekać, a co za tym idzie, etykieta na butelce po pewnym czasie zaczyna się odklejać.
Etykieta prosta, bez zbędnych upiększeń, zawiera wszystkie niezbędne informacje.
Sam preparat ma postać olejku średniej gęstości w kolorze żółtym, w kontakcie z wodą zmienia się w przyjemną emulsję. Pachnie delikatnie, trąca niestety zapachem oleju. Wydajność poniżej przeciętnej, stosowany codziennie znika z buteleczki w mgnieniu oka.


Obietnice producenta a rzeczywistość...
Według producenta, to wyjątkowe produkty na polskim rynku kosmetycznym. Prawdziwa rewolucja w oczyszczaniu twarzy! Preparaty w formie lekkiego HYDROFILNEGO olejku przeznaczonego do codziennego OCZYSZCZANIA I MYCIA twarzy.
Bogata olejowa formuła zmienia swoją konsystencję w kontakcie z wodą i tworząc delikatną pianę skutecznie oczyszcza, odświeża i pielęgnuje skórę.
Olejek zmienia swoją formułę w kontakcie z wodą na przyjemną emulsję, nie zauważyłam jednak aby się pienił. Rzeczywiście skutecznie oczyszcza skórę z makijażu, również oczu, nie szczypie w oczy, ale powoduje powstawanie delikatnej mgły, która jednak szybko przechodzi.

Olejki do mycia twarzy zawierają niezwykle efektywne połączenie szlachetnego olejku arganowego  ze składnikami o udowodnionym działaniu (Pro-Retinol) oraz delikatnej formuły myjącej. Takie połączenie sprzyja znacznej poprawie jakości naskórka, jego regeneracji i odbudowie.
No dobra, tu już producenta poniosło. Jak już wspomniałam, głównym składnikiem olejku jest parafina, więc w opisie powinno być "połączenie parafiny i szlachetnego oleju (nie olejku, olejek sugeruje, że jest mieszaniną olejów a nie czystym olejem) arganowego". Nie zauważyłam ani poprawy jakości naskórka, ani tym bardziej jego regeneracji czy odbudowy.

Produkt ma przyjazne pH – olejek współgra z naturalnym odczynem naszej skóry, nie wysusza jej i nie narusza jej naturalnej bariery ochronne.
Rzeczywiście zgodzę się, że po spłukaniu produktu ze skóry wodą nie czuję charakterystycznego jej ściągnięcia, nie pozostawia jednocześnie na skórze tłustego filmu.



Generalnie olejek nie jest złym produktem do usuwania kompletnego makijażu czy jego resztek ze skóry. Pozostawia skórę czystą i pozbawioną tłustego filmu, a jednak nie przesuszoną. Niestety olej(ek) arganowy znajduje się dopiero na czwartym miejscu po jednym z najtańszych wypełniaczy w produktach tego typu czyli parafinie.
Pomimo poprawnego działania, z uwagi na wysoką cenę, marny skład i kiepską wydajność, nie wrócę do niego.
Produkt występuje w trzech wersjach, między innymi z kompleksem sebu-control, jednak jeśli i ta wersja jest na bazie parafiny, to producent marnie się postarał.

Czy kupię ponownie?
NIE

Ocena ogólna:
-----------------------------------------------------------------------------------------

Przypominam Wam o zakładce Oddam w Dobre Ręce, gdzie znajdziecie zupełnie nowe produkty, których sama nie będę miała możliwości zużyć w związku z czym z przyjemnościa oddam je w dobre ręce.

Przypominam także o KONKURSIE.

Pozdrawiam,

56 komentarzy:

  1. Szkoda ,że niekoniecznie się dobrze sprawdza.Będę wiedziała na przyszłość.Dzieki;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Makijaż usuwa całkiem nieźle, ale skład pozowtawia wiele do życzenia.

      Usuń
  2. Miałam, od razu oddałam znajomej jak tylko przeczytałam skład. Była bardzo zadowolona, ale ma cerę idealną i w zasadzie nie przywiązuje zbytniej uwagi do wyboru produktów. Faktycznie, producenta poniosła wyobraźnia:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez w sumie nie zwracam na to uwagi, jednak fajnie jeśli produkt jest zgodny z obietnicą producenta. A tutaj skład daleki jest od tego co czytamy na przodzie opakowania.

      Usuń
  3. Miałam wersję nawilżającą - nie polubiliśmy się ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na tej wersji poprzestanę, jakoś nie czuję potrzeby testowania kolejnych wersji.

      Usuń
  4. wersja sebu-control jest na bazie parafiny, ale ma przyjemniejszy zapach :) ja pewnie od czasu do czasu będę wracać do tego produktu, bo jest łatwo dostęony i skuteczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznasz jednak, że choć jest to produkt do spłukiwania, zawartość parafiny w produkcie do cery tłustej jest dość dyskusyjna.

      Usuń
  5. A brzmiało tak pięknie...

    OdpowiedzUsuń
  6. a gdzie ten retinol w skladzie bo nie widze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też długo go szukałam, ale jest na szczęście tutaj: Retinyl Palmitate. :)

      Usuń
    2. aa :) ale i tak nie moge retinolu wiec :P

      Usuń
  7. Chciałam go kupić, ale potem przeczytałam u jakiejś blogerki o składzie właśnie i w sekundzie mi się odechciało ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwię się. Ja byłam go ciekawa, ale juz więce się u mnie nie pojawi.

      Usuń
  8. Był ostatnio w Rossmannie na CND za 7zł chyba, ale go nie wzięłam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Widać taki średniaczek, ale z ciekawości bym go wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nie nakładam dużo makijażu, często nie mam go wcale, więc nie potrzebuję wykonywać tylu różnych kroków różnymi kosmetykami o których piszesz, ale będę wiedziała na przyszłość czego unikać. Ja kupuję płyn micelarny który starcza mi na bardzo długo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czasami ograniczam się do rękawicy GLOV, ale przeważnie mój demakijaż przebiega w kilku krokach, bo maluje się codziennie. Wprawdzie delikatnie, ale cerę należy przed snem dokładnie oczyścić :)

      Usuń
  11. Ja mu od razu podziękowałam, parafina straszyyyy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, wiem, że niektórzy są na nią bardzo wrażliwi.

      Usuń
  12. Właśnie używam olejku do mycia twarzy z Resibo. Jestem ciekawa czy będzie lepszy czy gorszy od tego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam jednak, że Resibo bedzie lepszy, choćby z uwagi na skład. Nie spodziewam się w nim parafina na początku składu...

      Usuń
  13. Nie wyobrażam sobie isc spac z makijażem ! To zabójstwo dla cery!! Ale znam osoby które tak robia ... To wszystko na stare lata wyjdzie !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również. W życiu może raz zdarzyło mi się zasnąć z makijażem, po mocno zakrapianej imprezie w czasach nastoletnich ;)

      Usuń
  14. miałam ten olejek w wersji do cery tłustej. niestety zupełnie mi nie przypadł do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po takim składzie na prawdę zdziwiłabym się, gdyby było inaczej :(

      Usuń
  15. Strasznie skrajne opinie o tym olejku krążą - jedni kochają inni nienawidzą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam do niego dośc obojętny stosunek. Działanie poprawne, ale skład rozczarowuje.

      Usuń
  16. Ze względu na parafinę - odpuszczę go sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dla mnie ta konsystencja jest zbyt hmm tłuuuusta :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Szkoda, że skład taki słaby, bo może bym się skusiła ;) Ostatnio bardzo lubię testować kosmetyki do mycia twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam już swojego ulubieńca do demakijażu i nie wiem czy na ten produkt kiedykolwiek się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kupiłam go właśnie i jestem ciekawa jak z nim będzie...

    OdpowiedzUsuń
  21. ja jestem zdecydowanie fanką mycia twarzy, w tym zmywania makijażu wodą, oczywiście w towarzystwie pianek bądź żeli, płatki mnie denerwują

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja często opuszczam ten etap demakijażu, niestety.

      Usuń
  22. Nigdy wcześniej nie miałam z nim styczności i raczej mieć nie będę.

    OdpowiedzUsuń
  23. jakoś nie po drodze mi do takich olejków:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam go ciekawa, dlatego kupiłam. Kolejny będzie bardziej naturalny.

      Usuń
  24. Kilka dni temu zastanawiałam się czy wrzucić go do koszyka, ale tego nie zrobiłam i w sumie po tym tekście nie żałuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze zrobiłaś i nie ma czego żałować. Nietrudno znajdziesz produkt o lepszym składzie.

      Usuń
  25. szkoda że skład średni, wydawał się fajny ;)

    OdpowiedzUsuń