piątek, 4 grudnia 2015

Pięciu wspaniałych, czyli ulubieńcy miesiąca - listopad 2015



Dzisiaj zapraszam Was na ostatnich w tym roku ulubieńców miesiąca, grudzień bowiem podsumuję już ulubieńcami całego roku.


Bell Look Now!, puder prasowany HD
Jeśli liczyć ten sam puder jednak wyprodukowany pod szyldem Biedronki, to jest to już moje drugie opakowanie. Puder świetnie matuje, jest transparentny więc nie zmienia koloru podkładu, nie pozostawia na skórze pudrowego efektu, wymaga jednak nietypowej dla mnie aplikacji. Puder jest u mnie bowiem wykończeniem makijażu i aplikuję go na skórę metodą stempelkową miejsce przy miejscu. W przypadku tego produktu metoda ta nie sprawdza się, gdyż produktu zostaje wtedy za dużo na skórze i może dawać efekt bielenia. Świetną metodą aplikacji tego produktu jest natomiast lekkie omiatanie skóry pędzlem. Tak aplikowany daje mat na bardzo długo i świetnie spełnia swoje zadanie. Myślę, że to nie jest ostatnie opakowanie tego produktu w mojej kosmetyczce.


L'Oreal, True Match, podkład, 2N Vanilla
Po przerwie od tego podkładu wymuszonej koniecznością zużycia innych otwartych produktów, powróciłam do niego w minionym miesiącu i na nowo mnie oczarował. Drugi kolor w kolejności jest idealnie wprost dopasowany do odcienia mojej skóry, świetnie się z nią stapia wyrównując koloryt i delikatnie przykrywając zaczerwienione policzki. Zaaplikowany gąbeczką - jajkiem Ebelin, nie daje efektu maski, utrzymuje się cały dzień, nie ciemnieje  i wygląda świetnie. Pełną recenzję tego podkładu możecie przeczytać TUTAJ.


Ebelin, gąbeczka-jajko do aplikacji podkładu
Wspomniana powyżej, doskonale sprawdza się do aplikacji nawet najcięższych podkładów, dając bardzo naturalny efekt. Idealnie stapia podkłady ze skórą, nie pozostawia efektu maski, ale daje piękne, naturalne wykończenie. Gdy ta sztuka się zużyje, wypróbuję oryginalnego Beauty Blendera, który już czeka w mojej szufladzie, jednak z uwagi na jej znacznie bardziej przystępną cenę (ok. 15 zł) myślę, że jednak pozostanę przy gąbeczce Ebelin.
Na zdjęciu widzicie zmaltretowaną gąbeczkę po kilku miesiącach niemal codziennego używania, która po zrobieniu zdjęcia wylądowała w projekcie denko, oraz nowy egzemplarz, użyty zaledwie raz.


GLOV-ON THE GO, rękawica do demakijażu z użyciem wody
Również po długiej przerwie powróciłam do tej formy demakijażu. Rękawica świetnie spełnia swoje zadanie z użyciem zaledwie wody, nowa jest dla skóry bardzo delikatna, miękka i aksamitnie przyjemna, do jej wyczyszczenia wystarczy zwykłe mydło. Wersja mniejsza bardziej mi pasuje, bo zazwyczaj zaledwie dokańczam nia demakijaż po zmyciu go w pierwszej kolejności płynem micelarnym. Pełną recenzję produktu możecie przeczytać TUTAJ.


Alantan Dermoline, krem lekki
Po krótkiej przygodzie z miniaturą Vichy Idealia, która skończyła się ogromnym podrażnieniem skóry, zaczerwienieniem i zaognieniem z ratunkiem przyszła mi resztka kremu bardzo popularnego swego czasu w blogosferze, a który z początku wcale nie porwał mojego serca. Nawilżał bardzo przeciętnie, zostawiał na skórze film, którego bardzo nie lubię. Jednak z podrażnioną i czerwoną skórą poradził sobie doskonale. Natychmiast złagodził podrażnienie i zaczerwienienie, sprawił, że skóra szybko doszła do siebie i wyglądała po prostu dobrze. Na pewno doczeka się pełniejszej recenzji.


I to by było na tyle jeśli chodzi o listopadowych ulubieńców. A jak u Was?

Pozdrawiam,

59 komentarzy:

  1. Jajeczko od dawna za mną chodzi ale czytam raz pozytywne raz negatywne opinie i ciągle odkładam ten zakup :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To konkretne akurat kosztuje tak niewiele, że można zaryzykować :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Jest tani i bardzo fajnie się sprawdza, choć wiem, że skórę tłustą czy problematyczną może zapychać.

      Usuń
  3. Musze się zainteresować tą rękawica :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam taką rękawiczkę do demakijażu ale z innej firmy i bardzo ja lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja używałam jak dotąd tylko tej marki, ale nie szukam żadnej innej, bo ta świetnie spełnia swoje zadanie :)

      Usuń
  5. Ten puder miziałam w sklepie i od razu moją uwagę zwróciła konsystencja. Niesamowicie aksamitny, przyjemny produkt. Przy najbliższej okazji wrzucę do koszyka.

    P.S. gdzie dostać tę gąbkę do makijażu? Chciałabym porównać z oryginalnym BB:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, puder ma bardzo aksamitną konsystencję ☺
      Jajeczko kupuję na cytrynowa.pl, ale ostatnio nie było więc kupowałam w drogerii niemieckiej on-line. Nie wiem niestety czy jest dostępne stacjonarnie, może w sklepach z niemiecką chemią?

      Usuń
  6. ebelin chyba warto się zainteresować, cena zachęca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bradzo polubiłam tę gąbeczkę, choć wiem, że nie każdy ją chwali.

      Usuń
  7. True mach mam ochotę wypróbować już od jakiegoś czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że miałam okazję przetestować ten podkład.

      Usuń
  8. Koniecznie muszę kupić takie jajko do podkładu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem jest świetne, dużo lepsze niż te chińskie odpowiedniki.

      Usuń
  9. Z ulubieńców znam tylko glov, ale też bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zainteresowałaś mnie gąbeczką :) Podpowiesz, gdzie ją kupiłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tę akurat na cytrynowa.pl,ale ostatnio ich nie było i kupowałam w drogerii niemieckiej on-line, podejrzewam jednak, że może być dostępna w podobnych sklepach nawet stacjonarnie ☺

      Usuń
  11. Muszę wreszcie wypróbować podkład Loreal. teraz mam z Eveline i świetnie maskuje ale po jednaj aplikacji musze leczyc skórę z zaczerwienień co najmniej trzy dni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuu, to niedobrze. Może powinnaś go odstawić skoro tak bardzo Ci szkodzi?

      Usuń
  12. Ciekawi mnie bardzo podkład. Dziwne,ale ja też mam tak,że na każdy, dosłownie każdy kosmetyk Vichy reaguję uczuleniem. Dziwne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie na każdy, ale ten krem wyjątkowo mocno mnie podrażnił.

      Usuń
  13. zainteresowałaś mnie pudrem bell :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak będziesz miała okazję to wypróbuj, to na prawdę świetny puder.

      Usuń
  14. Moja skóra nie polubiła się z True Matchem :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Poprzedniej wersji i moja skóra nie lubiła, z tą się bardzo zaprzyjaźniła. Ale wszystko zależy od rodzaju skóry ☺

      Usuń
  15. Ja czytalam, ze na aliexpress sa super jajeczka, ale takie kgore juz sa tam dobre kosztuja wiecej niz ta z ebelin..:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem zadowolona z tego, więc pewnie na droższe się nie skuszę (poza oryginałem, który juz czeka w szufladzie).

      Usuń
  16. muszę sprawdzić w końcu ten podkład :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja alantan porzuciłem zapychał mnie po dłuższym użytkowaniu

    OdpowiedzUsuń
  18. O widzę pokład, ktory mi polecałaś, a rękawicą zaciekawiłaś mnie...... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rękawica to świetny sposób demakijażu, zwłaszcza, jak nie chce Ci się robic tego klasycznie ;)

      Usuń
  19. musze w koncu kupic ten alantan

    OdpowiedzUsuń
  20. Obecnie używam pudru z essence :) Z bell miałam kiedyś, ale tego konkretnego to nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam też inne pudry z Bell i choć byłam zadowolona (może poza 2pocket) to przy tym po prostu są słabe.

      Usuń
  21. Ooo zaciekawiła mnie rękawica do demakijażu. Muszę przyjrzeć się jej bliżej :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do wypróbowania, to na prawdę fajny gadżet.

      Usuń
  22. Nie przypuszczałam, że Bell ma tak dobry puder;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez pewnie bym się nie dowiedziała, gdyby bratowa nie wykupiła ostatniego mojego ulubionego i zmuszona byłam wziąć ten.

      Usuń
  23. Z Twoich ulubieńców znam tylko Alantan Dermoline. Bardzo lubię go używać właśnie zimą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie świetnie się sprawdza na podrażnienia. Stosuje go zamiennie z Embryolisse.

      Usuń
  24. Ostatnio i ja skusiłam się na tę gąbeczkę:))

    OdpowiedzUsuń
  25. Intensywnie myślimy nad tą gąbeczką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam Was do wypróbowania. Bardzo fajna rzecz, zwłaszcza przy cięższych podkładach, którymi trudno osiągnąć naturalny efekt bez maski.

      Usuń
  26. Jeśli chodzi o podklad mam mieszane uczucia ale jajo jak najbardziej tak! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że nie u każdego sie sprawdza ten podkład, ale ja jestem z niego bardzo zadowolona.

      Usuń
  27. Znajdziesz go w Biedronkach w szafach Bell.

    OdpowiedzUsuń
  28. Lubię Alantandermoline oraz podkład L'Oreal :) Ebelin mnie kusi, ale na razie mam RT :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam jajka RT, ale teraz w kolejce czeka oryginał BB, więc na razie raczej się nie skuszę.

      Usuń