środa, 4 lutego 2015

Recenzja - Joanna Oleje Świata - olejek do twarzy i ciała z olejem makadamia

Jakiś czas temu pisałam Wam o nawiązanej współpracy z marką Joanna w wyniku której otrzymałam do przetestowania 3 balsamy 3w1 (recenzja) a także produkt, o którym napiszę Wam dzisiaj.

Joanna Oleje Świata
Olejek do twarzy i ciała
z olejem makadamia


Co mówi producent? (www) 
Olej makadamia świetnie zmiękcza, odżywia i wygładza skórę, nadając jej promienny wygląd. Innowacyjna formuła preparatu sprawia, że kosmetyk sprawdza się zarówno do pielęgnacji twarzy, jak i ciała.

Problem
Brak nawilżenia i jędrności
Recepta
Olejek makadamia do twarzy i ciała 2 w 1 z serii Oleje Świata.
Efekt
Zregenerowana i zdrowa skóra, w pełni odżywiona oraz nawilżona.
Składniki wiodące
Formuła preparatu została wzbogacona o olej, który w fantastyczny sposób wygładza i ujednolica skórę. Dzięki zawartości kwasu palmitynowego oraz oleinowego wykazuje mocne właściwości regeneracyjne. Kosmetyk ten jest błyskawicznie wchłaniany przez skórę przez co zyskał przydomek “znikającego oleju”.
Zapach
Delikatny, przyjemny zapach.

Skład: Na początku oleje roślinne, ze słonecznika i migdałowy, na czwartym miejscu olej makadamia, potem substancje zapachowe, pochodna witaminy E, antyoksydant i znowu całe mnóstwo substancji zapachowych, na końcu barwnik. Średnio.

Helianthus Annuus Seed Oil - olej z nasion słonecznika, emolient tłusty 
Prunus Amygdalus Dulcis Oil - olej z migdałów, emolient, kondycjoner 
Caprylic/Capric Triglyceride - emolient tłusty, modyfikator reologii 
Macadamia Ternifolia Seed Oil - olej z orzechów makadamii, emolient tłusty, kondycjoner 
Parfum - substancje zapachowe 
Tocopheryl Acetate - antyoksydant, zapobiega powstawaniu stanów zapalnych, wzmacnia ściany naczyń krwionośnych i poprawia ukrwienie skóry 
BHT - antyoksydant, substancja maskująca 
Isoeugenol - antyspetyk, składnik kompozycji zapachowej, imituje zapach goździków 
Coumarin - składnik kompozycji zapachowej, nadaje zapach wysuszonej trawy 
Butyphenyl Methylpropional - składnik kompozycji zapachowej 
Geraniol - składnik kompozycji zapachowej 
Hexyl Cinnamal - składnik kompozycji zapachowej 
Linalool - składnik kompozycji zapachowej 
Limonene - składnik kompozycji zapachowej 
CI 40800 - barwnik
Źródło: CosIng, kosmopedia.org

Cena regularna: 10,69 zł (w klepie producenta)
Pojemność: 100 ml
Dostępność: na pewno on-line, stacjonarnie może jeszcze nie być dostępny, podejrzewam, że będzie go można dostać podobnie jak pozostałe produkty marki w drogeriach sieciowych czy na działach kosmetycznych w super- i hipermarketach.

Moja opinia. 
Opakowanie: Wygodna, niewielka buteleczka z przezroczystego, solidnego plastiku, zamykana na zamknięcie typu 'push'. O ile sama buteleczka świetnie leży w dłoni a jej rozmiar jest idealny, o tyle ten rodzaj zamknięcia jest niepraktyczny, olejek rozlewa się wszędzie i ciężko ukierunkować jego wypływanie.
Konsystencja: Jak to olejku, konsystencję ma płynną, oleistą.
Kolor: Transparenty żółty, trochę jak olej słonecznikowy.
Zapach: Olejek jest perfumowany, pachnie przyjemnie choć dość nachalnie, a zapach długo utrzymuje się na skórze. Może się 'gryźć' z naszymi ulubionymi perfumami.
Pojemność/wydajność: Z uwagi na konsystencję oceniam wydajność jako bardzo wysoką.

Co mi się podoba:
+ smukła buteleczka, która idealnie leży w dłoni
+ opakowanie jest przezroczyste, więc możemy stale kontrolować ilość olejku
+ doskonale sprawdza się podczas masażu czy to z użyciem dłoni czy też np. masażerów typu bańka chińska, daje doskonały poślizg i wolno się wchłania
+ użyty na wilgotną skórę wchłania się znacznie szybciej, pozostawia skórę miękką i doskonale nawilżoną
+ świetnie się sprawdza do peelingu kawowego

Co jest mi obojętne:  
+/- raczej nie używałabym go do twarzy
+/- skład - nie jest zły, ale kilku składników można by się z niego spokojnie pozbyć

Co mi się nie podoba:
- zamknięcie opakowania - jest kompletnie niepraktyczne
- zbyt intensywny zapach, choć przyjemny
- stosowany na suchą skórę wolno się wchłania i bardzo długo pozostawia na skórze wyczuwalny, bardzo tłusty film 


W kilku słowach: Mam do tego produktu bardzo mieszane uczucia. Nie przepadam w swojej pielęgnacji za olejkami, z uwagi na tłusty film jaki pozostawiają. Z tym olejkiem nie jest inaczej, stosowany na suchą skórę wchłania się marnie i bardzo długo pozostawia na niej właśnie ten tłusty film. Na twarzy nawet po nocy widać błyszczącą się, tłustą warstwę. Stosowany na skórę wilgotną sprawdza się lepiej, bo szybciej się wchłania, a film choć jest, to znacznie mniej uciążliwy, jakby satynowy, wyczuwalny, ale jednak znacznie mniej, jednocześnie skóra jest dobrze nawilżona i natłuszczona. Opakowanie doskonale leży w dłoni, choć zmieniłabym zamknięcie na typowy 'klik' z 'dziubkiem', wtedy łatwiej byłoby kontrolować kierunek wypływania olejku. Ponadto zapach choć przyjemny jest tak intensywny, że może być uciążliwy. Generalnie jednak produkt jest niezły i warto go wypróbować, zwłaszcza, że cena jest bardzo przystępna.


Czy kupię ponownie?
Raczej NIE

Ocena ogólna:
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bardzo dziękuję producentowi marki Joanna Oleje Świata za możliwość przetestowania produktu.
Opinia jest subiektywna, a fakt otrzymania produktu nieodpłatnie nie miał na nią wpływu.


Przypominam Wam również o Wielkiej Wyprzedaży Lakierów (klik),
a także o możliwości zgłaszania się na Wiosenną Kawę Blogerską (szczegóły - klik).

Pozdrawiam,

24 komentarze:

  1. Nie znałam tego olejku. Może kiedyś wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzadko sięgam po oleje do ciała, więc nie dla mnie .. jak już to jedynie używam na włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie używam na włosy, na ciało też sporadycznie, bo nie lubię tej tłustej warstwy na skórze.

      Usuń
  3. mam wersję argonową i bardzo ją lubię, faktycznie produkt pozostawia tłusty film jak to olejek, lecz skóra po jego aplikacji jest niesamowicie miękka nawet mój mąż to poczuł ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są olejki, które zostawiają jedynie satynowy film, ale nie tłusty, tzw. suche olejki. Te lubię, ten niestety jest dla mnie nie do przejścia.

      Usuń
  4. kompletnie nie podoba mi sie design tej serii - jest odpychający i, według mnie, kompletnie nie przyciąga uwagi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie jakoś specjalnie nie przeszkadza, choć jakość wydruku pozostawia wiele do życzenia.

      Usuń
  5. czytałam już wiele opinii o tych olejkach Joanny, ale nadal mimo wszystko mam chęć jakiś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, ja po prostu nie lubię olejków do ciała, wolę lżejsze produkty. Ale jeśli lubisz olejki, to u Ciebie może się doskonale sprawdzić :)

      Usuń
  6. Olejku makadamia nie miałam, jestem ciekawa jakby się u mnie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czystego również nigdy nie miałam, ten jest mieszanka olejów, olej makadamia jest na czwartym miejscu w składzie :)

      Usuń
  7. jestem fanką olejków, ale nie lubię kiedy intensywnie pachną...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten niestety bardzo intensywnie pachnie. Nie mówię, że brzydko, ale zapach mógłby być jednak subtelniejszy.

      Usuń
  8. Też go mam i lubię używać go po kąpieli. Sprawdza się też podczas farbowania włosów i po woskowaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie farbuje włosów, woskuje się niezwykle rzadko, ale to u Ciebie właśnie przeczytałam o używaniu go na wilgotną skórę, tak też zrobiłam i to w sumie sposób, który najbardziej mi odpowiada.

      Usuń
  9. hm mi by zapach mocny nie przeszkadzał :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ten zapach się podoba, ale jest na prawdę intensywny.

      Usuń
  10. Nie lubię produktów, które zostawiają po sobie tłustą warstwę więc po niego nie sięgnę;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Do mnie te oleje jakoś nie do końca przemówiły. Niby skóra przyjemna, niby wszystko ok, ale niczego nie urywają :-) No to otwarcie jest tragiczne, leje się po całości ;-) Pozdrawiam :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za bardzo nie lubię olejków, więc i ten mnie nie zachwycił, ale nie jest zły. Tak jak piszesz, średniaczek zwyklaczek.

      Usuń
  12. W sumie składników " wow " za dużo nie ma ; p

    OdpowiedzUsuń