Joanna Oleje Świata
Balsam na suche miejsca 3 w 1
z masłem oliwkowym/z masłem pomarańczowym/z olejem kokosowym
Co mówi producent? (www)
Odkryj idealny sposób na przesuszoną skórę! Balsamiki 3 w 1 do ust, łokci i paznokci, przeznaczone są do specyficznych i wymagających miejsc na skórze. Dzięki specjalnej recepturze opartej o naturalne składniki, takie jak masła, oleje i witaminy, cudownie odżywią, zregenerują i nawilżą Twój naskórek. Przekonaj się sama o jego wspaniałych właściwościach!
Problem
Skóra miejscowo przesuszona: usta, łokcie i paznokcie.
Recepta
Balsam na suche miejsca 3 w 1 z masłem kokosowym / masłem pomarańczowym / masłem oliwkowym z serii Oleje Świata.
Efekt
Wersja kokosowa
Olej kokosowy nawilża suche miejsca i sprawia, że skóra jest doskonale wypielęgnowana.
Wersja pomarańczowa
Masło pomarańczowe odżywia suche miejsca i sprawia, że skóra jest doskonale wypielęgnowana.
Wersja oliwkowa
Masło oliwkowe regeneruje suche miejsca i sprawia, że skóra jest doskonale wypielęgnowana.
Składniki wiodące
Wersja kokosowa
Olej kokosowy i masło Shea.
Wersja pomarańczowa Masło pomarańczowe, masło Shea i witamina E.
Wersja oliwkowa
Masło oliwkowe, masło Shea i witamina E.
Zapach
Delikatny, przyjemny zapach.
Skład: wersja kokosowa ma bardzo przyzwoity skład na pazie masła shea, z olejem kokosowym i w sumie niewielką ilością składników. W przypadku wersji pomarańczowej i oliwkowej nie jest już tak różowo, bazują powiem na lanolinie i wazelinie, dalej mamy masło shea, parafinę i składniki zapachowe, za którymi znajdziemy jeszcze kilka składników (w tym inne substancje zapachowe), ale w śladowych ilościach.
Wersja kokosowa:
Butyrospermum Parkii Butter - masło shea, emolient
Petrolatum - wazelina, emolient tłusty, substancja konsystencjotwórcza, regulator lepkości
Cera Alba - wosk pszczeli, emolient tłusty, emulgator W/O, lepiszcze
Lanolin - emolient, substancja renatłuszczająca, emulgator W/O
Cocos Nucifera Oil - olej kokosowy, emolient, rozpuszczalnik
Aroma - substancje zapachowe
Tocopheryl Acetate - antyoksydant
BHT - antyoksydant, substancja maskująca
Wersja pomarańczowa:
Lanolin - emolient, substancja renatłuszczająca, emulgator W/O
Petrolatum - wazelina, emolient tłusty, substancja konsystencjotwórcza, regulator lepkości
Butyrospermum Parkii Butter - masło shea, emolient
Caprylic/Capric Trigliceryde - emolient tłusty, modyfikator reologii
Paraffinum Liquidum - emolient tłusty
Aroma - substancje zapachowe
Cera Alba - wosk pszczeli, emolient tłusty, emulgator W/O, lepiszcze
Prunus Amygdalus Dulcis Oil - olej migdałowy, kondycjoner
Citrus Aurantium Dulcis Peel Oil - olejek ze skórki pomarańczowej, substancja zapachowa
Citrus Aurantium Dulcis Peel Wax - wosk ze skórki pomarańczowej
Hydrogenated Vegetable Oil - emolient, kondycjoner
Tocopheryl Acetate - antyoksydant
BHT - antyoksydant, substancja maskująca
Amyl Cinnamal - składnik kompozycji zapachowej, imituje zapach jaśminu
Linalool - składnik kompozycji zapachowej, imituje zapach konwalii
Limonene - składnik kompozycji zapachowej, imituje zapach skórki cytrynowej
CI 40800 - barwnik
Wersja oliwkowa:
Lanolin - emolient, substancja renatłuszczająca, emulgator W/O
Petrolatum - wazelina, emolient tłusty, substancja konsystencjotwórcza, regulator lepkości
Butyrospermum Parkii Butter - masło shea, emolient
Caprylic/Capric Triglyceride - emolient tłusty, modyfikator reologii
Paraffinum Liquidum - emolient tłusty
Aroma - substancje zapachowe
Cera Alba - wosk pszczeli, emolient tłusty, emulgator W/O, lepiszcze
Olea Europea Fruit Oil - substancja maskująca, składnik kompozycji zapachowej, kondycjoner
Olea Europaea Oil Unsaponifiables - emolient
Camellia Sinensis Leaf Extract - substancja antybakteryjna, antyoksydant, emolient, humekant, substancja maskująca, tonizująca, kondycjoner, filtr UV
Tocopheryl Acetate - antyoksydant
BHT - antyoksydant, substancja maskująca
Cinnamyl Alcohol - składnik kompozycji zapachowej, imituje zapach skórki hiacyntu
Benzyl Benzoate - składnik kompozycji zapachowej
Limonene - składnik kompozycji zapachowej, imituje zapach skórki cytrynowej
Geraniol - składnik kompozycji zapachowej, imituje zapach pelargonii
Linalool - składnik kompozycji zapachowej, imituje zapach konwalii
Źródło: CosIng, kosmopedia.org
Cena regularna: 6,49 zł (w firmowym sklepie internetowym)
Pojemność: 10 g
Dostępność: z całą pewnością on-line, drogerie stacjonarne sieciowe i niesieciowe.
Moja opinia.
Opakowanie: Balsamy znajdują się w plastikowych, zakręcanych słoiczkach, wygodnych w aplikacji jednak niehigienicznych. Na nakrętce znajduje się dość przyjemna dla oka etykieta, niestety jakość nadruku pozostawia wiele do życzenia. Dodatkowo słoiczek zapakowany jest w blister, dzięki czemu mamy pewność, że jesteśmy pierwszymi użytkownikami balsamów.
Konsystencja/kolor: Wersja kokosowa jest bardzo gęsta i trudna do wydobycia z opakowania, twarda, dodatkowo ma małe grudki, jednak w kontakcie z ciepłem skóry zaczyna się topić. Konsystencję mogłabym przyrównać do czystego masła shea.
Wersja oliwkowa i pomarańczowa ma konsystencję gęstej maści, bez grudek, łatwiej ją też zaaplikować, zwłaszcza gdy przebijemy się przez pierwszą, dość twardą warstwę.
Kolor: kokosowa - biały, pomarańczowa - pomarańczowy, oliwkowa - oliwkowy.
Zapach: Pierwszym balsamem jaki zaczęłam testować był ten z masłem kokosowym, który bardzo subtelnie pachnie kokosem, a dokładnie olejem kokosowym, później zaczyna się przebijać delikatny zapach wazeliny.
Wersja pomarańczowa przyjemnie pachnie pomarańczami, ale czuć w tym zapachu sztuczność, nie jest to zapach tak naturalny jak w przypadku wersji kokosowej. Niemniej jest przyjemny dla nosa.
Wersja oliwkowa pachnie kosmetycznymi oliwkami, również jest przyjemna, choć mnie najmniej przypadła do gustu.
Pojemność/wydajność: Opakowania zawierają po 10 g produktu, z uwagi na jego konsystencję i zastosowanie wydajność oceniam jako bardzo wysoką.
Ponieważ jak dla mnie wszystkie balsamy mają identyczne właściwości pozwolę je sobie ocenić wspólnie.
Co mi się podoba:
+ przyjemny i subtelny zapach
+ wysoka wydajność
+ skład
+ natłuszczają skórę i zostawiają na niej ochronny film
+ dają ukojenie mocno przesuszonej lub spierzchniętej skórze
+ nie pozostawiają lepkiego filmu
+ długo pozostają na skórze (w przypadku tego typu produktu jest to dla mnie zaleta)
+ cena
Co jest mi obojętne:
+/- opakowanie - wygodnie się palikuje produkt, ale jest niehigieniczne
Co mi się nie podoba:
- na dłuższą metę nie nawilżają
- nie zauważyłam właściwości regenerujących skórę
W kilku słowach: Balsamy do miejsc przesuszonych są poprawne, choć na dłuższą metę niestety nie nawilżają skóry. W pierwszej chwili rzeczywiście koją i natłuszczają skórę, jednak przy częstszej aplikacji, moim zdaniem, pogłębiają problem. Dobrze się sprawdzą jako preparaty ochronne - zimą na stok, latem na plażę, czy po zabiegu manikiur, ewentualnie jako doraźna pomoc przy wysuszonych ustach, na dłuższą metę, pomimo dobrych składów, niestety nie poprawiają kondycji skóry, a po ich wchłonięciu skóra ponownie jest wysuszona.
Bardzo dziękuję producentowi marki Joanna Oleje Świata za możliwość przetestowania produktu.
Opinia jest subiektywna, a fakt otrzymania produktu nieodpłatnie nie miał na nią wpływu.
Pozdrawiam,
Opinia jest subiektywna, a fakt otrzymania produktu nieodpłatnie nie miał na nią wpływu.
Pozdrawiam,
Widziałam kilka recenzji ich, ale nie spotkałam je jeszcze w żadnej drogerii.
OdpowiedzUsuńJa również jeszcze nigdzie ich nie widziałam :(
UsuńTrudno mi powiedzieć czy te balsamy są już dostępne na rynku.
UsuńMam o nich takie same zdanie-natłuszczają ale nie regenerują ani nie nawilżają:/
OdpowiedzUsuńA szkoda, bo liczyłam na znacznie więcej :(
UsuńNie kuszą ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem dlaczego :)
UsuńKuszą mnie one ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńU mnie sprawdziły się dokładnie tak samo - natłuszczają, ale nic więcej z tego nie wynika...
OdpowiedzUsuńNo niestety :(
UsuńU mnie z pewnością by się nie sprawdziły, jak wszystko inne co od Joanny :(
OdpowiedzUsuńU mnie niektóre kosmetyki tej marki całkiem fajnie się spisują. Niestety te balsamy ie sprawdziły się.
UsuńCena zachęca, ciekawe jak by to zadziałało na moją skórę :)
OdpowiedzUsuń+obserwuję
Zachęcam do wypróbowania, u różnych osób różne kosmetyki się sprawdzają a inne nie :(
Usuńkompletnie nie podoba mi się oprawa graficzna tej serii :(
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem nie są najgorsze, choć z uwagi na fakt, iż te etykietki są bardzo małe, jakość ich wydruku pozostawia wiele do życzenia.
UsuńMam wersje pomarańczowa i nie lubię jej, meczę się z nią już chyba pół roku :((
OdpowiedzUsuńNo ja też będę się męczyć z tymi balsamami niestety :(
UsuńKusiłam się na ten kokosowy:)
OdpowiedzUsuńKokosowy przepięknie pachnie :)
UsuńNigdzie ich nie widziałam, aczkolwiek wersja kokosowa brzmi zachęcająco. U mnie takie masła znajdują zastosowanie w pielęgnacji ust
OdpowiedzUsuńMożliwe, że są jeszcze niedostępne w sprzedaży stacjonarnej.
UsuńJa chciałabym wypróbować własnie kokosowy, ale jak dotąd nigdzie nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńJak już wspomniałam, możliwe, że nie są jeszcze dostępne w sprzedaży stacjonarnej.
Usuńa spodziewałam się czegoś więcej po tych balsamach...szkoda, że nie sprawdzają się
OdpowiedzUsuńJa również...
UsuńDla mnie ten produkt to zbędny gadżet... suche miejsca można potraktować kremami silniej nawilżającymi , nie widzę potrzeby kupna osobnego produktu na te miejsca :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
Usuńkolejny gadżet który może kupiłabym kiedyś z ciekawości, ale teraz po Twoim poście nie mam na niego wcale ochoty
OdpowiedzUsuńnie potrzebuję kolejnego zapełniacza szafki z kosmetykami ;)
Ja postaram się je zużyć, ale na pewno nie kupię ponownie :(
Usuńszkoda ze taka kicha :(
OdpowiedzUsuńNiestety :(
UsuńWyglądają fajnie szkoda, że nic poza tym..
OdpowiedzUsuńCóż poradzić :(
UsuńDo tej pory słyszałam o nich wiele dobrego, ale takie własnie miałam wrażenie, że się nie polubimy ;)
OdpowiedzUsuńZależy kto czego szuka, u mnie się nie sprawdziły, bo lubię mocno nawilżające, a nie pozornie, czy też natłuszczające produkty.
UsuńJa na razie poznaję się z wersją pomarańczową, lubię ją nakładać na łokcie ponieważ fantastycznie wygładza, ale na ustach niestety tworzy tłusty film, który natłuszcza, ale zbytnio nie nawilża ;/
OdpowiedzUsuńMam dokładnie te same spostrzeżenia, tyle, że do wszystkich wersji.
Usuńa ja mimo wszystko bym przeteściła u siebie :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOt, takie średniaczki, najbardziej przemawia do mnie wersja kokosowa.
OdpowiedzUsuńDo mnie również, głównie z uwagi na skład i fantastyczny zapach.
UsuńNie mam przesuszonych miejsc, chociaż dziwnie to brzmi :D
OdpowiedzUsuńKażdy chyba ma takie miejsca, choćby łokcie, kolana czy pięty :)
UsuńSą tak urocze, że z chęcią bym się skusiła : )
OdpowiedzUsuńPolecam Ci kokosowy, może u Ciebie spisze się lepiej.
UsuńNie jestem fanką takich produktów, mimo wszystko szkoda, że to bubel.
OdpowiedzUsuńNo szkoda, ale co zrobić ;)
Usuń