Ponieważ nie zawsze mamy możliwość odpowiednio się umyć i odświeżyć przed np. popołudniową (czyt. prosto po pracy/szkole) wizytą u lekarza, czy też chcemy w ciągu dnia móc się odświeżyć (np. w te trudne dni) warto mieć ze sobą gadżet, który na pewno znacie. Mam na myśli chusteczki do higieny intymnej.
Zazwyczaj kupuję te z Cleanic, gdy jednak zobaczyłam wersję biedronkowej marki Intimea nie mogłam ich nie kupić. Czy się sprawdziły?
INTIMEA
Chusteczki do higieny intymnej
Z kwasem mlekowym i ekstraktem z rumianku
Co mówi producent? (opakowanie)
Intimea zawiera ekstrakt z rumianku, dzięki czemu łagodzi i pielęgnuję skórę intymnych części ciała. Specjalnie dobrana kompozycja zapachowa neutralizuje nieprzyjemne zapachy, pozostawiając uczucie świeżości.
Zawarty w chusteczkach Intimea kwas mlekowy pomaga utrzymać optymalny poziom pH sfery intymnej. Chusteczki biodegradowalne, można po zastosowaniu spłukać w toalecie. Produkt przebadany dermatologicznie.
Skład: raczej marny, mnóstwo parabenów, dobroczynne substancje na samym końcu listy.
Aqua - woda, nawilżacz
Propylene Glycol - humekant, substancja kondycjonująca, rozpuszczalnik, regulator lepkości
PEG-7 Glyceryl Cocoate - emulgator, substancja powierzchniowo czynna
Caprylic/Capric Triglyceride - substancja zapachowa, kondycjonująca
Phenoxyethanol - konserwant
Methylparaben - konserwant
Ethylparaben - konserwant
Butyparaben - konserwant
Propyparaben - konserwant
Isobutylparaben - konserwant
PEG-40 Hydrogenated Castor Oil - emulgator, substancja powierzchniowo czynna
Chamomilla Recutita Extract - ekstrakt z rumianku, substancja łagodząca
Parfum - substancje zapachowe
Allantoin - substancja aktywna, działa przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia, wspomaga regenrację, działa nawilżająco i łagodząco na skórę
Lactic Acid - kwas mlekowy, humeknat, substancja nawilżająca, regulator pH
Cena regularna: 3,99 zł
Pojemność: 20 szt.
Dostępność: Biedronka [nie wiem jednak czy nie była to seria limitowana]
Moja opinia.
Opakowanie +/-
Foliowe, typowe dla wszelkich produktów tego typu, z zamknięciem na przylepiec, który niestety lubi się oblepiać tracąc szczelność, większe wymiary niż wersja Cleanic.
Konsystencja/kolor +/-
Chusteczki jak chusteczki, dość delikatne, materiałowe, gładkie.
Kolor: biały.
Zapach +/-
Przyjemny, świeży, choć lekko chemiczny.
Pojemność/wydajność +/-
20 sztuk wystarcza na 20 użyć, chusteczki są średniej wielkości, pomiędzy chusteczkami dezodorującymi Cleanic, a chusteczkami do demakijażu BeBeauty.
Co mi się podoba:
+ dobrze oczyszczają skórę
+ dają uczucie odświeżenia
+ nie podrażniają
+ nie wysuszają
+ nie powodują dyskomfortu
+ są biodegradowalne, a więc możemy je po prostu wyrzucić do toalety
+ mają dobrą wielkość
Co jest mi obojętne:
+/- cena
Co mi się nie podoba:
- marny skład, cenne składniki na samym końcu składu
- opakowanie mogłoby być bardziej kompaktowe
- dostępność
- opakowanie mogłoby mieć plastikowe zamknięcie zamiast przylepca i folii, wtedy byłoby szczelniejsze
W kilku słowach: Chusteczki jak chusteczki, dobrze się sprawdzą do zastosowań doraźnych w przypadkach awaryjnych. Doskonale odświeżają bez podrażnienia. Skład mógłby być lepszy, w końcu są to okolice wrażliwe i zasługują na szczególną ochronę, a opakowanie trochę bardziej poręczne. Zwykłe średniaczki.
Czy kupię ponownie?
MOŻE
MOŻE
Zawsze noszę ze sobą "w razie W" paczuszkę takich chusteczek, z tym, że stosuję tylko Facelle z Rossmanna. Jako jedyne mnie nie podrażniają. Niestety mam ku temu skłonności, więc nie będę eksperymentować :)
OdpowiedzUsuńNo ja właśnie wczoraj kupiłam te Rossmanowe, więc jak skończę te, na pewno wypróbuję :)
UsuńOd jakiegoś czasu staram się mieć przy sobie tego typu chusteczki. Aktualnie korzystam z tych firmy Facelle, bardzo fajne są. Zdarza się, że takie nawilżone chusteczki są ledwo ledwo wilgotne, a te rossmannowskie od pierwszej do ostatniej są mokre :D Polecam ;]
OdpowiedzUsuńTe również są dość dobrze nawilżone, ale z uwagi na skład będę szukała czegoś innego. Właśnie kupiłam Rossmanowe, więc jak te mi się skończą będę testować :)
Usuńraczej się nie skuszę, wolę cleanic
OdpowiedzUsuńDo tych mam jednak łatwiejszy dostęp...
Usuńtych jeszcze nie miałam choć rzadko kupuję
OdpowiedzUsuńJa mam zawsze takie chusteczki przy sobie, przydają się choć może nie na co dzień, ale w trudniejsze dni, czy właśnie gdy mam zaplanowaną wizytę u lekarza, a nie zdążę już przyjechać do domu.
Usuńnie podoba mi sie sklad, razej ich nie wyproboje ;)
OdpowiedzUsuńFakt, skład pozostawia wiele do życzenia...
UsuńJa także rzadko sięgam po tego typu produkty i wtedy również jest to Cleanic. Jednak z takim składem to mogę nimi wytrzeć co najwyżej ręce albo komputer z kurzu ;D
OdpowiedzUsuńMasz rację, skład jest średni...
UsuńKupiłam raz... O jeden za dużo. Uczuliły mnie niestety niemiłosiernie.
OdpowiedzUsuńMnie na szczęście nie uczuliły, ale każda skóra ma inne potrzeby i inną wrażliwość na różne składniki aktywne.
Usuńnie miałam ;) w sumie jeszcze żadnych chusteczek do miejsc intymnych nie używałam ;) może się skuszę.
OdpowiedzUsuńPrzydają się :)
UsuńNie miałam, ale możliwe, że kupię.
OdpowiedzUsuńZ uwagi na skład sugerowałabym wypróbowanie raczej innych marek.
UsuńMiałam te chusteczki. Są takimi ok, ale szału nie ma.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, takie średniaczki zwyklaczki. Z drugiej strony czego można się spodziewać po chusteczkach do higieny intymnej? ;)
UsuńChyba tylko odświeżenia :)
Usuńja takie podobne chusteczki kupuję w biedronce za 3 zł 25 sztuk:D
OdpowiedzUsuńNo to są właśnie chusteczki z Biedronki :)
Usuńja nie używam takich rzeczy bo nie mam czasu, jak już to znajduje umywalke i mydlo ; p
OdpowiedzUsuńhaha odpowiedź godna medalu:D
UsuńŁukaszu, umówmy się, że facetowi jednak trochę łatwiej umyć się w publicznej łazience niż kobiecie. Wierz mi, że gdybyś był kobietą takie chusteczki mogłyby się okazać bardzo przydatne i wygodne gdy nie jesteś w domu.
Usuńmam je nale jeszcze nie używałam bo teraz mam z Cleanic :D
OdpowiedzUsuńJa miałam te z Cleanic i w sumie nie widzę różnicy.
UsuńMiałam kiedyś wersję ZIELONĄ tych chusteczek - bardzo je sobie chwalę i na pewno wrócę do nich ponownie :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie teraz kupiłam te zielone, ale jeszcze ich nie używałam.
UsuńMam zawsze w torebce, jak pisałaś przydają się w awaryjnych sytuacjach, dają rade nawet zmyć makijaż :)
OdpowiedzUsuńDo demakijażu bym ich nie użyła, już szybciej dziecięcych chusteczek, poza tym w tym celu mam chusteczki do demakijażu, również z Biedronki.
UsuńNie miałam, ale dla wg mnie najlepsze są te z gentle day ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki. Jak zużyję zapasy to na pewno poszukam.
Usuńwłaściwie najczęściej kupuję takie w pojedynczo konfekcjonowane, mi taka forma najlepiej się sprawdza, obok paczuszki chusteczek higienicznych leżą sobie w torebkach, nigdy nie wiadomo kiedy się przydadzą :)
OdpowiedzUsuńHmm, nigdy nie natknęłam się na takie chusteczki pakowane pojedynczo.
UsuńWolę płyn niż chusteczki ,ale faktycznie czasem się przydają :D
OdpowiedzUsuńWiesz, jak się jest poza domem, bez dostępu do prysznica czy choćby bidetu, trudno podmyć się płynem, wtedy chusteczki doskonale zdają egzamin. W domu natomiast tylko płyn i bieżąca woda.
UsuńNie używam tego typu chusteczek, ale czasami na biwak itp młode dziewczyny kupują :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie na takie wyjazdy czy podręcznie do torebki bardzo się przydają.
Usuńnie używam takich chusteczek :)
OdpowiedzUsuńJa też nie na co dzień, jak pisałam tylko w sytuacjach awaryjnych i wyższej potrzeby ;)
UsuńTakie opakowanie jest standardowe, podejrzewam, że gdyby było plastikowe to wówczas i cena by podrosła.
OdpowiedzUsuńChodziło mi raczej o samo zamknięcie, żeby było plastikowe, Cleanic ma takie chusteczki a także niektóre firmy dziecięce.
UsuńJa już nie ufam żadnym chusteczkom, ich działanie nie różni się od tych zwykłych dla niemowlaków :P A nawet te drugie są lepsze bo często mają bardziej przyjazny skład :)
OdpowiedzUsuńMoże i tak, jednak w tych dziecięcych nie znalazłam chyba nigdy kwasu mlekowego, poza tym dziecięce maja jednak inne pH, co dla okolic intymnych jest niezwykle ważne.
Usuńmialam je, bylam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie miałam takich chusteczek :)
OdpowiedzUsuńBywają przydatne :)
UsuńJakoś nie mogę przekonać się do tych chusteczek z Biedronki... Na razie pozostanę wierna tym z Facelle :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie kupiłam te z Facelle i na pewno przetestuję jak skończę obecne opakowanie.
UsuńNie miałam okazji ich używać, ostatnio gościły u mnie Facelle :) Te jakoś nie zachęciły mnie do kupna, rzadko też kupuję tego typu chusteczki ;)
OdpowiedzUsuńJa też rzadko je kupuję, ale zawsze mam przynajmniej jedną paczkę w zapasie. Nigdy nie wiadomo kiedy mogą się przydać :)
Usuń