piątek, 21 marca 2014

Recenzja - Eveline Cosmetics - 100% kwas hialuronowy, serum nawilżająco-wygładające

Jako posiadaczka cery mieszanej w kierunku suchej, z częstym problemem suchych skórek, a także odpowiednim już do działań przeciwzmarszczkowych wieku, szukam produktów mocno nawilżających. Jak zapewne wiecie jednym z dobrze znanych preparatów nawilżających i przeciwzmarszczkowych jest kwas hialuronowy. Wprawdzie, o ile mi wiadomo, przeciwzmarszczkowo działa jedynie podany wewnętrznie w postaci zastrzyków, o tyle nawilżająco działa również zaaplikowany zewnętrznie.
Firmy kosmetyczne prześcigają się w wymyślaniu coraz to nowych produktów, które mają nas przekonać, że odmłodzą naszą skórę, wygładzą zmarszczki, a do tego głęboko ją nawilżą.

Pierwszym z tego typu produktów jaki udało mi się przetestować jest:

Eveline Cosmetics
100% kwas hialuronowy
Serum nawilżająco-wygładające


Co mówi producent? (opakowanie)
Innowacyjna formuła serum ze 100-procentowym kwasem hialuronowym głęboko nawilża i regeneruje skórę, opóźniając procesy starzenia się komórek.
Błyskawiczny lifting skutecznie wypełnia istniejące zmarszczki oraz wszelkie nierówności. Przywraca skórze idealną jędrność i elastyczność. Doskonale napina, wygładza i rozjaśnia naskórek. Skóra nabiera młodzieńczego blasku i świeżości.

Wskazania: każdy typ skóry, w każdym wieku, z oznakami wysuszenia, ściągnięcia, utraty jędrności i sprężystości. Preparat w szczególności polecany dla skóry wymagającej intensywnego nawilżenia, poprawy napięcia i elastyczności, a także wygładzenia, wzmocnienia oraz głębokiej regeneracji.

100% kwas hialuronowy [owszem, w preparacie jest tylko kwas hialuronowy i woda, więc może te 100% odnosi się do faktu, że nie ma innych składników, jest to jednak nieco mylące, bo skoro jest on rozcieńczony wodą to nie jest już 100-procentowy]
Alternatywa dla profesjonalnych iniekcji hialuronowych [niestety jest to nieprawda, gdyż, jak wspomniałam, kwas hialuronowy podany zewnętrznie nie ma szans wniknąć w głębsze warstwy skóry, a działając powierzchownie nie ma szans działać przeciwzmarszczkowo, jak deklaruje producent]
Błyskawicznie wypełnia zmarszczki [kolejna nieprawdziwa deklaracja, wyjaśnienie powyżej, owszem, napina trochę skórę, jednak jest to działanie krótkotrwałe]
Wzmacnia działanie kremów [tutaj rzeczywiście mogę się po części zgodzić, w przypadku użycia pod oczami faktycznie wzmacnia działanie kremu, lepiej nawilżając skórę, lekko ją napinając i rozjaśniając cienie pod oczami].

Skład: Bardzo miłe zaskoczenie, preparat składa się zaledwie z trzech składników, bez zbędnych dodatków, konserwantów i innych substancji.

Aqua - woda, rozpuszczalnik
Hyaluronic Acid - kwas hialuronowy, substancja czynna
Sodium Hyaluronate - kwas hialuronowy w postaci soli sodowej, wiąże wodę i działa silnie nawilżająco

Cena regularna: 21,28 zł (w sklepie eveline KLIK)
Pojemność: 15 ml
Dostępność: Internet, drogerie stacjonarne

Moja opinia.
Opakowanie:
+ mała tubka z gładkiego, białego, dość miękkiego plastiku z aplikatorem w postaci 'dziubka' i zwykłą nakrętką
+ grafika oszczędna, w przyjemnej dla oka kolorystyce seledynu z drobnymi, czerwonymi akcentami

Konsystencja/kolor:
+/- produkt ma dość płynną i lepką konsystencję, nie jest to typowy żel, trzeba uważać przy aplikacji, żeby nie zaaplikować zbyt wiele produktu
kolor: bezbarwny, przezroczysty

Zapach:
+/- moim zdaniem produkt jest bezzapachowy

Pojemność/wydajność:
+ opakowanie 15 ml wystarczy na bardzo długi czas, a to za sprawą konsystencji, wystarczy kropla, by zaaplikować na wybrane partie skóry

Działanie:
+ subtelnie rozjaśnia cienie pod oczami
+ nie podrażnia skóry ani oczu
+ szybko się wchłania
+ skład - brak konserwantów i innych, zbędnych świństw
+/- nieźle nawilża skórę pod oczami, jednak tylko w połączeniu z kremem
+/- pozostawia na skórze delikatnie lepką warstwę, która jednak dość szybko znika
+/- delikatnie napina skórę, jednak jest to efekt krótkotrwały
- rzadka konsystencja może spowodować marnowanie produktu
- nie nawilża skóry
- nie wygładza zmarszczek
- obietnice producenta są mocno na wyrost
- 100% odnosi się do faktu, że w składzie nie ma nic poza wodą i kwasem hialuronowym, a nie, jak można sądzić, do stężenia tego kwasu



W kilku słowach: Denerwuje mnie, że producentom wydaje się, iż wszystko im wolno. Piszą bzdury w stylu 'zastępuje iniekcje z kwasu hialuronowego' co jest bzdurą, bo kwas hialuronowy nie ma zdolności przenikania wgłąb skóry. Byłam pełna nadziei zaczynając stosować ten produkt, niestety wielce mnie rozczarował. Poza średnim działaniem na skórę pod oczami nie zrobił absolutnie nic, ani w postaci błyskawicznego liftingu, ani profilaktyki przeciwzmarszczkowej, ani nawet nawilżenia skóry. Szkoda.

Uważam, że jest to zbyteczny wydatek. Nie zaliczam go do bubli tylko ze względu na skład oraz fakt, że nie zrobił mi krzywdy, nawet na delikatnej skórze pod oczami.

Czy kupię ponownie?
NIE

Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
Plusiki dostaje za skład, opakowanie, wydajność i fakt,
że nie zrobił mi krzywdy
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia jest subiektywna, a fakt, że dostałam produkty nieodpłatnie, nie miał na nią wpływu.
Bardzo dziękuję marce Eveline za możliwość przetestowania produktu.

Pozdrawiam,

33 komentarze:

  1. Nie kusiło mnie nigdy te kosmetyki do kupna. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też, dostałam go. Choć pewnie po pozytywnych opiniach na bligach w końcu bym się na niego zdecydowała.

      Usuń
  2. Mam go, dostałam na spotkaniu blogerek, tak bym raczej nie kupiła, bo wybieram kwasy hialuronowe ze sklepów z półproduktami, które kosztują jedną trzecią tego;) Używam je do rozcieńczenia cięższych olei, same w sobie też u mnie cudów nie robią niestety :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo w sumie i nie ma jak robić cudów, podany zewnętrznie. Być może mocno nawilża, ale skórę tłustą, a nie takiego sucharka jak ja.

      Usuń
  3. Słabo, choć skład jest raczej niezły. Ja jakieś inne serum hialuronowe w zapasach :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skład jest bardzo fajny. Mam jeszcze serum z Soraya, ale najpierw chcę zużyć to, co nie będzie łatwe :(

      Usuń
  4. A już miałam się na niego zdecydować po licznych pozytywnych opiniach na blogach...

    Zapraszam do mnie na konkurs, dziś się kończy :)
    http://melatestuje.blogspot.com/2014/03/dlaczego-wracaja-bociany-odpowiedz-na.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, to, że u mnie się nie sprawdził, nie oznacza, że u Ciebie będzie tak samo. Również czytałam wiele pozytywnych opinii na jego temat, tym większe było moje rozczarowanie.

      Usuń
  5. A ja swój gdzieś wrzepiłam i nie wiem gdzie jest :( Wypróbowałam za to ten z Soraya i tak bez większych ochów i achów. Produkt, który się używało i o nim zapomniało...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem ciekawa tego z Soraya, bo już kilka osób mi mówiło, że jest świetny. Z drugiej strony o tym żelu również czytałam raczej pochlebne opinie, so...

      Usuń
  6. Przynajmniej wiem czego unikać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście nie polecam, ale wiesz jak to bywa z kosmetykami :)

      Usuń
  7. Szkoda, że nie zadziałał lepiej. Nie używałam go jeszcze, dlatego dobrze wiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, bo pokładałam w nim na prawdę duże nadzieje...

      Usuń
  8. Za duża cząsteczka :) Ale Eveline jest mistrzem koloryzowania, dziwię się, że zamiast 100% nie napisali 100 w 1 :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Specjalizują się w produktach X w jednym, to prawda :)

      Usuń
  9. Mnie on też nie zachwycił, ale za to bardzo polubiłam się z podobnym produktem marki S. ;) Tak wiem, że wiesz, ale żeby nie było, że nie komentuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam mini opakowanie tego serum i zdecydowanie lepsze jest to ze ZrobSobieKrem raczej już go nie zdradzę z tymi drogeryjnymi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie generalnie podawanie zewnętrzne kwasu hialuronowego, nie wspartego innymi składnikami, mija się trochę z celem.

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Nie masz czego żałować, choć jak już wspomniałam z kosmetykami różnie bywa. Mnie coś może nie pasować a u kogoś stanie się KWC.

      Usuń
  12. Takie mało fajne to serum :/ a skoro też nie nawilża to już zupełnie nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że nie zauważyłam aby robiło cokolwiek, dla mnie zbędny produkt.

      Usuń
  13. uu no to szkoda, że sie nie sprawdził :(
    mam ten produkt ale jeszcze nie otworzyłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może u Ciebie się sprawdzi, czytałam wiele pozytywnych opinii na jego temat.

      Usuń
  14. Może lepiej by się sprawdził z jakimś olejkiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i tak, ale po pierwsze nie przepadam za olejkami nakładanymi na twarz, ze względu na pozostający na skórze tłusty film. A po drugie, skoro produkt nazywany jest 'alternatywą dla zabiegów gabinetowych' to spodziewałabym się po nim znacznie lepszego działania.

      Usuń
  15. Nie dziwi mnie ta recenzja...

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudowny produkt. Uzywam go od trzech miesięcy, i moja skora jest wygladzona, swieza, z polyskiem, jedrniejsza (mam 46 lat). Kasi polecam, aby sie zapoznala z budowa chemiczna kwasu hialuronowego zanim zacznie publikowac bledne opinie. Kwas hialuronowy jak najbardziej wchlania sie przez skore jesli wystepuje w postaci niskozasteczkowej i jest wzbogacony o liposomy, ktore maja zdolnosc do przenikania nawet przez najbardziej zrogowociala skore. Na mnie serum Eveline jak najbardziej dziala, rezultaty widac nastepnego dnia. Lacze go zawsze z kremem z liposomami. Polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze, na opakowaniu producent ani słowem nie wspomina, że kwas jest postacią niskocząsteczkową, a więc należy założyć, że nie jest. W takiej sytuacji działa powierzchownie. Po drugie, doskonale zdaję sobie sprawę, że kwas hialuronowy w postaci niskocząsteczkowej ma zdolność przenikania w głębsze warstwy skóry, jednak... patrz punkt pierwszy. Po trzecie, nie każdy kosmetyk u każdego się sprawdzi. Fajnie, że u Ciebie działa, u mnie nie robił absolutnie nic i mam prawo tę opinię napisać na moim własnym blogu. Poza tym opinia jest rzeczą subiektywną i jako taka, nie może być błędna...
      Polecam również Katarzynie zapoznać z polskimi znakami na klawiaturze oraz zasadami interpunkcji zanim zacznie publikować jakiekolwiek opinie. Pozdrawiam.

      Usuń