Moi drodzy, przychodzę dzisiaj do Was z krótkim oświadczeniem i wytłumaczeniem czemu będzie mnie chwilowo trochę mniej.
Otóż dwa dni temu złamałam nogę i wylądowałam w gipsie, co niestety bardzo utrudnia funkcjonowanie, również pisanie notek, a w szczególności robienie zdjęć. Gdy już się trochę ogarnę postaram się dla Was pisać i wstawiać notatki, chwilowo jestem uziemiona bez praktycznie żadnej możliwości poruszania się. Proszę Was zatem o odrobinę cierpliwości dla mnie w ciągu najbliższych tygodni. Nie zapominam o Was i jak tylko będę miała możliwość na pewno będę pisać.
Pozdrawiam, Kasia.
Szybkiego powrotu do pełnej sprawności Ci życzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Dokładam wszelkich starań :)
UsuńZdrówka!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOjeju powrotu do zdrowia życzę!
OdpowiedzUsuńJak żeś to zrobiła?
Byłam sobie na siłowni i postanowiłam pójść do sauny. Nie zauważyłam schodka, spadłam z niego, w noce chrupnęło i noga zaczęła puchnąć boląc jak jeszcze nigdy w życiu. Na pogotowiu okazało się, że jest złamana :(. Ot moje szczęście...
Usuńojejej, kuruj się szybko. przede wszystkim myśl o sobie :)
OdpowiedzUsuńTak właśnie robię, ale o Was też nie chcę zapominać.
Usuńwracaj do zdrowia Kasiu :) !
OdpowiedzUsuń- bardzo ładny nagłówek :)
Dziękuję :)
UsuńZdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńO rany! Nie dobrze!!! Trzymaj się Kochana! Męża poproś o dobrą lekturę i długą linijkę jak noga zacznie swędzieć przy gojeniu to będzie jak znalazł:)
OdpowiedzUsuńA ja już tęsknię do Twoich postów....
Buźka
No niestety ja już mam takie szczęście :(. Na razie dużo gram i oglądam Chirurgów, a mąż mi usługuje :). Będę się starała pisać, jednak może to być rzadziej niż dotychczas.
Usuńojej! mam nadzieję, że szybko się poskładasz!
OdpowiedzUsuńJa również, choć koleżanka, fizjoterapeutka pocieszyła mnie, że co najmniej 6 tygodni w gipsie mnie czeka :(
Usuńjaka nieobecność? jaka usprawiedliwiona ? absolutnie się nie zgadzam! ;(
OdpowiedzUsuńPostaram się bywać i pisać :). Obiecuję :)
UsuńNiech się szybko i dobrze zrasta :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOjj współczuję... Życzę szybkiej regeneracji! Czekamy na Ciebie :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńBidulo :(
OdpowiedzUsuńJeju, współczuje :(
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia ;)
Dziękuję :)
Usuńniech szybko się goi!
OdpowiedzUsuńObawiam się, że trochę to potrwa... Ale cóż, dam radę. Chyba nie mam wyjścia ;)
Usuńzdrowiej kochana :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń