Cztery Pory Roku
Inspiracja z natury
2-fazowy peeling do rąk z solą
Co mówi producent? (opakowanie)
Peeling do rąk z solą doskonale wygładza, nawilża i pielęgnuję skórę dłoni. Złuszcza zrogowaciały naskórek przywracając skórze jędrność i elastyczność. Zawarte w peelingu składniki wzmacniają warstwę ochronną naskórka, czyniąc go gładkim i aksamitnym.
Składniki aktywne:
sól - zapewnia intensywny masaż skóry, oczyszcza i złuszcza zrogowaciały naskórek, wygładza i uelastycznia;
oliwa z oliwek - natłuszcza, regeneruje i chroni przed wolnymi rodnikami
Skład:
Paraffinum Liquidum - ciekła parafina, emolient tłusty
Cyclopentasiloxane - emolient
Isopropyl Myristate - ciekły wosk, emolient suchy
Olea Europea (Olive) Oil - oliwa z oliwek, emolient
Ethylhexyl Methoxycinnamate - filtr UV
Butyl Methoxydibenzoylmethane - filtr UV
Ethylhexyl Salicylate - filtr UV
Parfum - substancje zapachowe
Butylphenyl Methylpropional - składnik kompozycji zapachowej
Citronellol - składnik kompozycji zapachowej
Hexyl Cinnamal - składnik kompozycji zapachowej
Limonene - składnik kompozycji zapachowej
Linalool - składnik kompozycji zapachowej
CI 61565 - pigment
CI 47000 - pigment
Cena regularna (według wizażu): 7,99 zł
Pojemność: 120 ml
Dostępność: Internet, drogerie (np. Hebe)
+/- przezroczysta butelka z dość grubego, porządnego plastiku, wydać ile produktu zostało w środku, z zakręcaną nakrętką w kolorze srebrnym
+ grafika dość ładna, skromna i elegancka
Konsystencja/kolor:
Konsystencja/kolor:
+/- produkt ma konsystencję dwufazową - w tłustej bazie zatopione są solne drobiny, warstwy ciężko ze sobą połączyć, a po połączeniu ciężko wydobyć z opakowania obydwie warstwy jednocześnie
+ kolor: warstwa olejowa w kolorze zielonym, drobiny białe
Zapach:
Zapach:
+ peeling pachnie dość przyjemnie, lekko słodkawo, ale rześko jednocześnie
Pojemność/wydajność:
Pojemność/wydajność:
+/- opakowanie zawiera 120 ml produktu, wydajność oceniam jako wysoką, choć warstwy zużywają się nierównomiernie
Działanie:
+/- złuszcza naskórek, ale nie jest to efekt spektakularny
Działanie:
+/- złuszcza naskórek, ale nie jest to efekt spektakularny
- pozostawia po sobie okropną, tłustą warstwę
- nawilża jedynie pozornie - na drugim miejscu w składzie parafina
- powinien przygotowywać skórę do wchłaniania substancji z np. kremu, jednak pozostawiając tak grubą tłustą warstwę parafiny, że nic nie jest w stanie wchłonąć się w skórę
- wydobycie obydwu warstw jednocześnie graniczy z cudem
- po usunięciu tłustej warstwy skóra jest przesuszona i domaga się natychmiastowego nawilżenia
W kilku słowach: Choć nie lubię nazywać produktów bublami, tego nie da się nazwać innym mianem. Poza ładnym zapachem nie ma w sobie absolutnie żadnych pozytywnych cech. Zawiera wprawdzie oliwę z oliwek, ale głównym natłuszczaczem i składnikiem dający poślizg jest parafina, pozostawiająca po sobie okropnie, nieznośnie wręcz tłusty film. Nigdy więcej. Dużo lepszy produkt, bo bez parafiny, można zrobić samemu w domu. Pomijam już fakt, że nazwanie peelingu w którym jednym z głównych składników jest parafina 'Inspiracją z natury' jest dla mnie żartem.
W kilku słowach: Choć nie lubię nazywać produktów bublami, tego nie da się nazwać innym mianem. Poza ładnym zapachem nie ma w sobie absolutnie żadnych pozytywnych cech. Zawiera wprawdzie oliwę z oliwek, ale głównym natłuszczaczem i składnikiem dający poślizg jest parafina, pozostawiająca po sobie okropnie, nieznośnie wręcz tłusty film. Nigdy więcej. Dużo lepszy produkt, bo bez parafiny, można zrobić samemu w domu. Pomijam już fakt, że nazwanie peelingu w którym jednym z głównych składników jest parafina 'Inspiracją z natury' jest dla mnie żartem.
czuję się ostrzeżona i na pewno nawet na niego nie spojrzę:)
OdpowiedzUsuńPS. zostaję tutaj na dobre:)
UsuńJest mi niezmiernie miło z tego powodu :)
Usuńnie wiedzialam ze ta firma ma takie rzeczy:)
OdpowiedzUsuńJa też nie :) Widywałam ich balsamy i kremy do rąk. Niemniej powinni chyba przy tym asortymencie pozostać ;)
Usuńa ja do rąk stosuję takie same peelingi jak do ciała :)
OdpowiedzUsuńJa przeważnie nie stosuję w ogóle peelingu, ale jak miałam, to musiałam przecież wypróbować :) W kolejce czeka jeszcze waniliowy z Eveline i nastawiam się na hit, bo wszyscy bardzo pozytywnie o nim piszą.
UsuńTo mnie zaciekawiłaś, muszę się za nim oczywiście rozejrzeć :)
Usuńoj, miałam wiele kremów do rąk z czterech pór roku ale na ten kosmetyk się nie skuszę
OdpowiedzUsuńBardzo słuszna decyzja :)
Usuńszkoda, że to taki bubel :/
OdpowiedzUsuńCzasem bywa i tak. Przynajmniej mogłam Was przed nim ostrzec :)
UsuńPeeling cukrowy Sensique jest fajny :) Solnych nie lubię odkąd Dax zranił mnie.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale generalnie nie używam takich produktów.
UsuńChętnie przetestuję waniliowy z Eveline, bo zbiera same pozytywne opinie.
czyli taki typowy bubel :)
OdpowiedzUsuńW moim odczuciu tak, ale wiesz jak to jest, coś co u jednej osoby zupełnie się nie sprawdzi u drugiej może być świetnym produktem :)
UsuńBuuuuu bule na całego! Ja nie lubię solnych peelingów, wolę cukrowe ;) bo ja słodka jestem ;)
OdpowiedzUsuńOj jesteś, jesteś ;)
UsuńCałkowicie zgadzam się z Twoją opinią. Dodatkowo moja skóra dłoni po wykonaniu tego peelingu bardzo piekła i była zaczerwieniona :/
OdpowiedzUsuńNo mnie na szczęście krzywdy nie zrobił, ale ta tłusta warstwa jest dla mnie nie do przejścia.
UsuńPrzy moich wiecznie pozadzieranych skórkach na solny peeling bym się nie zdecydowała... ;-)
OdpowiedzUsuńMogłoby to być bolesne doświadczenie.
UsuńJa na swoje przesuszone dłonie znalazłam ratunek z kremie-masce Dermika Ceramida. Krem jest rewelacyjny, miałam już setki rożnych wynalazków jednak ten jest nieoceniony w swym działaniu. Odżywia i nawilżą, regeneruje i nadaje miękkości.
UsuńRaczej bym nawet nie podeszła do niego. Staram się omijać z daleka takie kosmetyki.
OdpowiedzUsuńJa lubię testować nowości, bo można odkryć prawdziwe perełki. Niestety tutaj tak się nie stało.
Usuńw czasach licealnych używałam kremów do rąk tej firmy i byłam zadowolona, szkoda, że wyskoczyli z takim bublem ;<
OdpowiedzUsuńWłaśnie wiem, że kremy do rąk mają całkiem fajne :)
Usuńnigdy w życiu nie miałam peelingu do rąk, ale ten mnie w ogóle nie zachęcił :D
OdpowiedzUsuńJa też raczej nie stosuję takich kosmetyków. Ale ja wychodzę z założenia, że jak jest okazja spróbować, to czemu nie skorzystać :)
UsuńA ja go lubię i kilka opakowań przewinęło się przez moją półkę :) Zostałam nim mile zaskoczona. O ile nie przepadam za solnymi peelingami to tutaj było nieźle, z racji braku dostępu nie wracam do niego regularnie. No i moja skóra dłoni to w sumie jedyna partia ciała, która nie jest zbytnio wymagająca.
OdpowiedzUsuńNo widzisz jak to jest. Zawsze podkreślam, że to, iż mnie jakiś kosmetyk nie przypadł do gustu czy wręcz zupełnie się nie sprawdził u kogoś innego będzie produktem dobrym, a nawet hitem. Dlatego tak rzadko nazywam cokolwiek bublem, a jeśli już, to zawsze podkreślam, że jest to moja, subiektywna opinia :)
UsuńSą przecież zabiegi parafinowe na dłonie, jednakże robione są one na końcu. :) a tu faktycznie, niby peeling, a substancje odżywcze nie mają jak się wchłonąć, bo jest tu jednocześnie parafina. Zły pomysł na produkt :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Parafina nałożona na dłonie na początku zabiegu mija się z celem tego zabiegu.
Usuńojej nie kupię, na pewno!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDotychczas czytałam wyłącznie pozytywne recenzje tego kosmetyku, miałam zamiar go kupić... teraz to jeszcze przemyślę. Chyba faktycznie lepiej zrobić taki peeling samodzielnie w domu :)
OdpowiedzUsuń