W ubiegłą niedzielę spotkałyśmy się w 10 dziewczyn w przemiłej, maleńkiej knajpce, by pogadać o kosmetykach (i nie tylko) zajadając się słodkimi babeczkami i popijając kawę.
Dziewczyny często spotykają się w nieco mniejszym składzie na kawie, niestety zazwyczaj o takiej porze, że ja nie mogę być obecna :( Na szczęście tym razem spotkanie zorganizowane zostało w niedzielę popołudniu, więc spokojnie mogłam dopasować sobie dzień do tegoż właśnie spotkania.
Spotkanie miało miejsce w Miss Cupcake w Katowicach na ul. Sokolskiej.
Babeczki były niezłe, słodkie, choć smak kremu miał w sobie coś, co mnie osobiście przeszkadzało. Niemniej babeczki i kawa bardzo umiliły nam czas przy babskich pogaduchach.
W spotkaniu udział wzięły:
Kasia http://codzienna-dawka-piekna.blogspot.com/
Ala http://poradnikbezradnik.blogspot.com/
Ola http://cosasyminimas.blogspot.com/
Ala http://cukier-i-pieprz.blogspot.com/
Ola http://babskiesprawy1.blogspot.com/
Asia http://www.asiablog.pl/
Ania http://b-for-beautiful-nails.blogspot.com/
Kamila http://kamykowyswiat.blogspot.com/
Ania http://anne-mademoiselle.blogspot.com/
i ja :)
Photo by: Kasia Ola, Ania, Ala, Kamila |
Photo by: Kasia Ania i Asia |
Photo by: Kasia Ala, Ola, Ala |
Photo by: Kaprysek Kamila i Ja |
Photo by: Kaprysek Ja, Ala, Kasia, Ola |
Photo by: Me Ola, Ala |
Photo by: Me Kasia, Kamila |
Photo by: Me Dziewczyny składają życzenia poniedziałkowej solenizantce |
Photo by: Me Ala, Ola, Kasia |
Loton Professional |
Bath & Body Works |
By Dziubeka |
Nie obyło się bez wymiany kosmetyków. Udało mi się zdobyć serum Miraculum, którego bardzo zaciekle szukałam. Wszędzie :)
Photo by: Ania |
Moje zdobycze |
Dobroci od Kapryska |
Spotkanie było bardzo udane, dziewczyny przesympatyczne, z niecierpliwością czekam na powtórkę :)
Moja babeczka - Snickers |
Ehhhh... Jadę właśnie do pracy bez śniadania, a tutaj takie epatowanie babeczkami.
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam... ;)
UsuńZazdroszcze takich spotkan :-)
OdpowiedzUsuńUrocze.
OdpowiedzUsuńAle fajne zdjęcia (Twoich jeszcze nie widziałam) :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że krem był robiony na serku waniliowym - może to Ci przeszkadzało? :)
Bardzo możliwe. Babeczki nie były złe, ale posmak w kremie wszystko psuł. Powinien być robiony na maśle. Wtedy babeczki byłyby, że palce lizać.
UsuńMam nadzieję, że krem Alterry i cień Inglota przypadną Ci do gustu :) A jeśli nie, to zawsze możesz puścić je w świat na naszym kolejnym spotkaniu :P Mi babeczki smakowały, chociaż karmelowe jabłko było o wiele lepsze niż cappuccino. Miło było Cię poznać :) Do zobaczenia 27 lipca :)
OdpowiedzUsuńKremu jeszcze nie próbowałam, cień bardzo przypadł mi do gustu :)
UsuńWidać po zdjęciach, że super się bawiłyście. Kasia smaka mi narobiłaś na babeczki i chyba zaraz polecę do kuchni. Może nie będą wyglądały tak wspaniale jak wasze ale jakby nie było będą babeczki:):):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Kasiu - sponsorko mojego bloga dziękuję ;* za transport również ;)
OdpowiedzUsuńAle Wam wesoło było :) To najbardziej uśmiechnięte foteczki jakie widziałam ze spotkań ;) Miłego dnia Kasiu ;)
OdpowiedzUsuńMiłe towarzystwo to i czas miło upłynął :)
UsuńCo przechodzę koło Miss Cupcake mam ochotę wejść, ale nigdy nie mam czasu.
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie wiedziałam wcześniej, Katowice nie tak daleko... :) Spotkanie wygląda przesympatycznie :)
OdpowiedzUsuńwidać, że było świetnie :) zdjęcia oddają bardzo przyjazną atmosferę :)
OdpowiedzUsuńhoho kalorie się chyba cieszyły :D !
OdpowiedzUsuńOj tam, na pewno poszło w cycki ;)
Usuń