To już półmetek mojej akcji 'Marzec bez słodyczy'. Jak mi poszło? Czy daję radę? Poniżej krótkie podsumowanie minionych dwóch tygodni.
Generalnie daję radę, nie jem słodkiego, słonego, tłustego i niezdrowego. Złamałam się w dzień kobiet i zjadłam dwie małe czekoladki Kinder, oraz kilka dni temu i zjadłam dwa kruche ciasteczka. Poza tym jedyne słodkie co dostarczam do organizmu to kawa z mlekiem i słodzikiem oraz bezcukrowa guma do żucia o smaku miętowym. Jeszcze dwa tygodnie. Dam radę :)
trzymam za Ciebie kciuki :)
OdpowiedzUsuń