Ponieważ jutro jest ostatni dzień marca, ale jednocześnie jest to dzień świąteczny, postanowiłam zakończyć i podsumować moją akcję już dzisiaj.
Jak mi poszło?
Generalnie dość dobrze, choć nie mogę powiedzieć abym w ogóle nie pozwoliła sobie na nic słodkiego. Wpadły mi 3 'przyjęcia' urodzinowe, więc niestety bez ciasta się nie obeszło, i chyba raz zjadłam trochę m&m's z orzeszkami, moich ulubionych. Podsumowując jednak marzec był udanym słodyczowo miesiącem, starałam się jak mogłam i zasadniczo dałam radę.
Dziękuję Wam za wsparcie, a dziewczyny, które brały w akcji udział razem ze mną proszę o krótkie podsumowanie w komentarzu :)
Przy okazji chciałabym Wam jeszcze życzyć jajkowych i hazokowych Świąt, nie przejadajcie się i pamiętajcie, że to tylko dłuższy weekend ;)
Źródło: Free image courtesy of FreeDigitalPhotos.net |
Jestem po półtorej miesiąca bez słodyczy i dla mnie najgorsze były pierwsze dwa tygodnie, potem to jakoś leci ;)
OdpowiedzUsuńoj dobrze że nie muszę sobie niczego odmawiać
OdpowiedzUsuńja również jestem zadowolona z tej akcji,mimo, że nie był to miesiąc w 100 % bez słodyczy :P :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
I super :) Teraz tylko dobrze by było na tym poprzestać i nie wracać do starych nawyków. Ja spróbuję w kwietniu :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :*
Gratuluję mimo wszystko wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!:D
mi niestety się nie udało, ale starałam się ograniczać :)
OdpowiedzUsuńGratuluję, to bardzo dobry wynik :) Ja jem bardzo często słodycze niestety ;/
OdpowiedzUsuńWesołego jajeczka :)
Ja Cię podziwiam - miesiąc bez słodyczy to dla mnie coś niewykonalnego!
OdpowiedzUsuńDzięki takiej akcji ćwiczymy w sobie wytrwałość:):)
OdpowiedzUsuńGratuluję mimo wpadek, ale jednak udało się słodycze ograniczyć :)
OdpowiedzUsuń