Gdy ujrzałam w katalogu ten krem, pomyślałam, że w sumie czemu nie spróbować.
Dzisiaj przedstawiam Wam zatem AVON Ochronny krem na dzień na zimę z SPF 15.
Opis producenta (opakowanie):
Ochronny krem na dzień na zimę SPF 15. (Bardziej lakonicznie już chyba nie można).
Skład: Aqua, Glycerin, Ethylhexyl Methocinnamate, Helianthus Annus (Sunflower) Seed Oil, Benzophenone-3, Ethylhexyl Salicylate, Cyclopentasiloxane, Butylene Glycol, Dimethicone, Mica, Ethoxydiglycol, PEG-40 Stearate, Steareth-2, Carbomer, Hydrogenated Polydecene, Imidazolidinyl Urea, Parfum, Sodium Hydroxide, Xanthan Gum, Disodium Edta, Dimethicone Crosspolymer, Methylparaben, Trimethylsiloxysilicate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Propylparaben, Lecithin, BHT, Sodium Polyacrylate, Glycine Soja (Soybean) Oil, Pvm/Ma Copolymer, Panthenol, Phosphoric Acid, Hordeum Distichon (Barley) Extract, Phellodendron Amurense Bark Extract, Santalum Album (Sandalwood) Extract, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Acrylates/Carba,ate Copolymer, Biotin, Folic Acid, Cyanocobalamin, Niacynamide Panthothenic Acid, Riboflavin, Thiamine, Yeast Polypeptides, Pyridoxine, Lavandula Stoechas Extract, CI 77891, CI 14700 <1000895-018>.
Nie mam w zwyczaju komentowania składów, bo się na nich specjalnie nie znam, jednak przy tym kremie muszę zrobić wyjątek.
Mamy tutaj kilka dobroczynnych składników, jednak głównie pod koniec składu. Nie rozumiem po co w krem do twarzy pakować całą tablicę Mendelejewa? Myślę, że krem o krótszym składzie byłby równie skuteczny, a jednak zdrowszy i lepszy dla naszej skóry. Ale to tylko moja opinia.
Cena: cena regularna 20 zł/50 ml
często dostępny w promocji nawet za 9,99 zł
Moja Opinia.
Opakowanie: Szklany słoiczek z plastikową nakrętką w kolorze srebrnym, całość dostajemy dodatkowo w kartoniku. Opakowanie jest schludne i bardzo 'ekskluzywne' - lubię szklane słoiki kremów, choć przez szkło jest dość ciężkie.
(0,75 pkt/1).
Konsystencja/kolor: krem ma dość lekką konsystencję, kremowo-żelową, dobrze i szybko się wchłania. Dla kosmetyku z przeznaczeniem do stosowania w ziemie konsystencja jest zdecydowanie za lekka. Kolor biały z bardzo delikatną różową nutką zupełnie nie wiem po co oraz delikatnymi, rozświetlającymi drobinami. (0,25 pkt/1).
Zapach: krem ma dość intensywny, trudny do określenia zapach. Ja wyczuwam delikatnie ogórka? Zapach jest też kwiatowy, kremowy. Mnie bardzo nie przeszkadza, ale dla niektórych może być zbyt intensywny i może się nudzić. Zapach utrzymuje się na skórze. (0,5 pkt/1).
Pojemność/wydajność: ze względu na konsystencję, wystarczy niewielka ilość kremu aby nakremować całą twarz. Bardzo wydajny. Trwałość: 12 miesięcy od otwarcia, a więc przy odrobinie szczęścia możemy zahaczyć o drugi sezon. Jeśli już, to dla całej rodziny, choć przy tej ilości chemii dziecku buzi bym raczej nim nie posmarowała. (0 pkt/1) (Ze względu na sezonowość tego kosmetyku, jego wydajność niestety zapisuję na minus).
Działanie (1,5 pkt/6):
+ bardzo szybko się wchłania
+/- zawiera filtr UV, choć SPF 15 na zimę gdy słońce jest bardzo ostre może być za mało
+/- pozostawia bardzo delikatny film na skórze (na zimę mógłby być jednak trochę bardziej wyczuwalny)
- bardzo wydajny (jest to produkt sezonowy więc jego wydajność nie jest dla mnie zaletą)
- nie wyczuwam w ogóle nawilżenia, moja skóra go wchłania i po chwili znowu muszę go użyć, gdyż skóra jest nieprzyjemnie napięta
- zawiera rozświetlające drobiny, połyskujące na skórze
- nałożony grubszą warstwą maże się po skórze i słabo wchłania
- gdy damy go więcej, może się rolować w połączeniu z podkładem/fluidem
- ma bardzo 'bogaty' skład, jak dla mnie składników jest za dużo, a te dobroczynne są bardzo daleko w składzie
Podsumowanie: krem niestety jest dużo gorszy niż jego poprzednik sprzed lat. Właściwie nie robi z moją skórą nic, jedyna zaleta, że jej nie szkodzi i ma dość ładne opakowanie, takie jakie lubię. Cena regularna jest dość wygórowana, za 20 zł można kupić na prawdę dobry, spełniający swoje zadanie krem. Jeśli miałabym go określić jednym słowem, to niestety muszę napisać bubel.
Czy kupię ponownie? Z całą pewnością NIE
Ocena: 3 pkt/10
nie spodziewałam się nawet, że recenzja będzie inna:P Same buble z avonu ostatnio lecą.
OdpowiedzUsuńJa mam kilka produktów z Avon, które przypadły mi do gustu. Jednak na tym kremie bardzo się zawiodłam.
UsuńA miałam kiedyś na niego ochotę
OdpowiedzUsuńOdradzam, choć z kosmetykami jest tak, że to co pasuje jednej osobie innej już niekoniecznie. I odwrotnie :)
UsuńZaskoczona bym była gdyby się okazało, że ten krem jest ok..
OdpowiedzUsuńJedyny kosmetyk który pasuje mi z Avonu to maseczka peel-off i glicerynowy krem do rąk..a reszta jest brrr...
Ja lubię kilka ich kosmetyków, np. maseczka z minerałami z morza martwego czy krem z soją są świetne. Tutaj się nie popisali.
Usuńnie lubie kremow z tej firmy jakos nie sprawdzaja sie u mnie
OdpowiedzUsuńKażda skóra lubi co innego :)
UsuńMnie avonowskie kremy zapychają. Już jakiś czas temu zrezygnowałam z kosmetyków tej firmy, bo na same buble trafiałam ;/
OdpowiedzUsuńNo niestety, skład to prawdziwa tablica Mendelejewa.
UsuńNie przepadam za Avonem, lubię tylko ich kosmetyki do kąpieli.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPolecam zimowy krem z Flos-lek :) Mój pewniak :D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, "bogaty" skład. :)
OdpowiedzUsuń