Opis produktu (wizaż.pl):
Łagodny peeling w kremie do oczyszczania twarzy i całego ciała. Zawiera bogaty w sole mineralne i kwasy organiczne wyciąg z miąższu ogórka oraz substancje ścierne pochodzenia roślinnego. Łagodnie złuszcza i usuwa martwe komórki naskórka. Delikatnie oczyszcza, wygładza oraz poprawia ukrwienie i koloryt skóry. Regularnie stosowany pozwala utrzymać czystą i zdrową cerę. Polecany do cery normalnej, tłustej i mieszanej.
Składniki: Aqua (Water), Isopropyl Myristate, Caprylic/Capric Triglyceride, Hydrogenated Rapeseed Oil, Glycerin, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, PEG-20 Stearate, Propylene Glycol, Cucumis Sativus (Cucumber) Fruit Extract, PEG-12 Stearate, Sodium Benzoate, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Parfum (Fragrance), Citric Acid.
Cena/Pojemność: 6 zł/80 ml
Moja opinia.
Konsystencja/kolor: peeling ma kremową konsystencję z zatopionymi dość drobnymi drobinami ściernymi (jak dla mnie mają grubość ziarenek piasku). Konsystencja jest w sam raz, nie za rzadka i nie za gęsta, peeling dobrze rozprowadza się po skórze. Drobin jest dość sporo, ale dzięki temu, że są małe peeling nie jest bardzo mocny. Zaliczyłabym go do średnio ostrych produktów. Produkt ma kolor biały. (1 pkt/1).
Zapach: bardzo przyjemny, lekki aromat ogórka. (1 pkt/1).
Pojemność/wydajność: opakowanie zawiera 80 g produktu, moim zdaniem jest dość wydajny. (1 pkt/1).
+ delikatnie złuszcza martwy naskórek
+ skóra jest gładka i przyjemna w dotyku
+ odświeża i przywraca cerze zdrowy koloryt
+ lekko rozjaśnia skórę
+ nie wysusza
+ nie podrażnia skóry
+ nadaje się do cery wrażliwej i delikatnej (jeśli nie przesadzimy z mocą masażu)
Podsumowanie: jest to jeden z moich ulubionych peelingów, doskonale spełnia swoje zadanie.
Czy kupię ponownie? TAK
Ocena: 10/10 pkt
a ja uwielbiam różowy synergen :)
OdpowiedzUsuńi na razie go nie zmieniam ;]
Też go mam, ale nie stosuję zbyt często bo jest dla mnie za ostry. Ta Ziaja jest znacznie delikatniejsza.
Usuńjakos nie chce mi ie wierzyc ze jest taki wspanialy;] mialam produkty Ziaji i jakos nigdy nie zgrywaly sie z moja skora
OdpowiedzUsuńWiesz, to zawsze jest kwestia spasowania kosmetyku z naszą skórą. Jednej osobie może coś pasować doskonale, dla innej będzie bublem. U mnie ten peeling sprawdza się doskonale :)
Usuńnie spotkałam się jeszcze z nim :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Ziaja i staram się być na bieżąco z ich produktami, ale tego peelingu jeszcze nie spotkałam. Gdzie można go dostać?
OdpowiedzUsuńJa swój kupiłam oczywiście przez internet :) jak robię większość zakupów. Ale widziałam go ostatnio w Superpharm, być może w drogeriach, na działach kosmetycznych w super- i hipermarketach.
UsuńDziękuję za odpowiedź. Wczoraj co prawda zrobiłam potężne (i zupełnie zbędne) zakupy na allegro, ale chyba zapoluję jeszcze na ten jeden produkt. Cała seria ogórkowa jest dla mnie hitem :)
UsuńSuper produkt, którego jeszcze nie miałam, ale to tylko kwestia czasu ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńfajny produkt i po atrakcyjnej cenie :) uwielbiam tą firmę.
OdpowiedzUsuńNie lubię ziaji, ale właśnie kończy mi się peeling do twarzy, więc kto wie czy nie dam jej jeszcze jednej szansy ;)
OdpowiedzUsuńMam tonik ogórkowy który jest całkiem sympatyczny, więc może siegnę kiedyś po ten produkt :)
OdpowiedzUsuństosowałam go już dawno i pamiętam nawet jak się sprawdzał..
OdpowiedzUsuńMimo iż znam i lubię tą firmę, to nie miałam okazji używać tego peelingu.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię żel peelingujacy z Be Beauty. Jest równie tani jak ten z Ziaji i wyjątkowo skuteczny, a przy tym delikatny, więc mogę go używać także przy mojej naczynkowej cerze.
Ciekawy produkt, akurat chce kupić jakiś peeling ;)
OdpowiedzUsuńNiestety to produkt nie do mojej skóry ale bardzo lubię tej firmy inny peeling - enzymatyczny. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa stosuję jedynie peelingi enzymatyczne ze względu na moją lekko naczynkową skórę. Ale za to miałam kiedyś tonik ogórkowy :)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńLubię zapach ogórka, musi być fajny ten peeling:)
OdpowiedzUsuńHej, zostałaś nominowana !
OdpowiedzUsuńZapraszam :
http://testujeiopisuje.blogspot.com/2012/11/wyroznienie-liebster-blog.html
Wygląda ciekawie, choć u mnie takie peelingi już odeszły w niepamięć, ponieważ najprawdopodobniej znalazłam swój idealny :-)
OdpowiedzUsuń