No to lecimy.
Kosmetyki pielęgnacyjne
Zdjęcie: własne |
- Bourjois - dwufazowy płyn do demakijażu - właściwie używam go dopiero miesiąc, ale bardzo ładnie radzi sobie z demakijażem oczu, nie podrażnia, nie rozmazuje tuszu czy linera po całej buzi. Czegóż chcieć więcej.
- Bourjois - woda micelarna - to mój KWC, więc nie będę się rozpisywać.
- Ziaja Ulga - krem ochronny na dzień wzmacniający naczynka krwionośne - lubię go za lekką formułę, nie zostawia na twarzy tłustego filmu, ładnie nawilża, nie zapycha. Co do pozytywnego działania na naczynka trudno mi się wypowiedzieć, bo za krótko go stosuję. Jest tani i szalenie wydajny.
- Rival de Loop Revital - krem pod oczy z koenzymem Q10 - nie podrażnia, ładnie nawilża okolice oczu, jest wydajny i tani. Ma fajną konsystencję, nie za rzadką, ale też nie bardzo zbitą, świetnie się rozprowadza pod oczami. Działania przeciwzmarszczkowego nie zauważyłam.
- Floslek - żel do powiek i pod oczy ze świetlikiem i aloesem - jestem wielką fanką żeli z flosleku. Mają lekką formułę, ładnie nawilżają, chłodzą, nie podrażniają, idealne do stosowania na dzień. Dodatkowe atuty to niska cena i olbrzymia wydajność.
Kosmetyki kolorowe
Zdjęcie: własne |
- E.L.F. - róż do policzków, pink passion - śliczny kolor (zupełnie matowy), fantastyczna pigmentacja, porządne opakowanie, dobra cena. W minionym miesiącu używałam go prawie codziennie.
- E.L.F. - zestaw do stylizacji brwi - ja mam w kolorze jasnym (ash), składa się z ciemniejszego wosku i jasnego cienia, dołożony jest bardzo wygodny pędzelek. Używam go już od kilku miesięcy i uważam, że jest rewelacyjny do podkreślania brwi. Tani, wydajny, dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych. Polecam.
- Bell - paletka cieni numer 406 - odcienie beżu i brązu + baza (rozświetlacz). Ładne kolory, niezła pigmentacja, nie osypują się i na bazie wytrzymują bez problemu cały dzień. W tym miesiącu właściwie tylko ona gościła na moich oczach.
- Art Deco - baza pod cienie - również mój KWC, więc także nie będę się rozpisywać. Nadmienię tylko, że bazy używam już rok, a nadal mam pół opakowania.
- Garnier - Miracle Skin Perfector - czyli BB krem z garniera, który BB kremem nie jest. Jego recenzję możecie przeczytać tutaj. także również nie będę się rozpisywać. Pomimo jego wad lubię ten produkt i stosuję praktycznie bez przerwy od kilku miesięcy.
- Bell - puder brązujący numer 5 - ja używałam właściwie tylko części jasnej, jako rozświetlacza.Cóż mogę o nim napisać. Ładnie rozświetla cerę, jest właściwie bezbarwny, ma delikatne, nienachalne drobinki. Jest tani i wydajny.
- L'Oreal - eyeliner mineralny, czarny - w tym miesiącu w każdym makijażu z kreską, była ona wykonana właśnie tym linerem. Recenzję możecie przeczytać tutaj.
- Celia Smoky Eyes - superczarna maskara - na chwilę obecną mój ulubiony tusz do rzęs. Recenzję możenie przeczytać tutaj.
I tak wyglądaliby moi ulubieńcy w tym miesiącu.
Z szamponów, balsamów/maseł do ciała czy żeli pod prysznic nie miałam w tym miesiącu ulubieńców, bo denkuję moje produkty i na razie nie mogę zbyt wiele o nich powiedzieć.
Mam nadzieję, że wkrótce pojawię się z projektem denko, choć przyznam, że strasznie opornie mi to idzie :(
widzę fajny puder brązujący z bell :) ogólnie lubię bardzo tą firmę :D pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki i komentarz. Pozdrawiam :)
UsuńRównież uwielbiam płyn micelarny z bourjois, natomiast płyn dwufazowy niezbyt mi się spodobał podczas testów.
OdpowiedzUsuńKrem Garniera w ogóle sie u mnie nie sprawdził ;/
Z kosmetykami tak już niestety jest, że to co u jednej osoby doskonale się sprawdza u innej zupełnie nie zda egzaminu. Dlatego choć często sugeruję się opiniami innych nt. kosmetyków, lubię wypróbowywać je na własnej skórze :) Pozdrawiam.
UsuńDostałam ostatnio próbkę BB z garniera i jestem tego kremu bardzo ciekawa. Na blogach jednak nie ma zbyt pozytywnej opinii ;/
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam już w recenzji, jeśli się oczekuje kremu BB, to można się bardzo rozczarować. Jak na krem tonujący jest w miarę poprawny :) Pozdrawiam.
UsuńJa mam ciemne i dość bujne więc nie potrzebuję na nie używać ale myślę nad używaniem go do rzęs :)
OdpowiedzUsuńPodobno sprawdza się równie dobrze. Niestety potrzeba duuużo cierpliwości, bo olejek rycynowy nie działa natychmiast, a dopiero po pewnym, raczej dłuższym niż krótkim czasie. Ja na brwiach musiałam czekać na pierwsze efekty ponad miesiąc.
UsuńHaha, oj tak, byłabym w 7 niebie, gdybym mogła bloker na całe ciało stosować :D A co do kremu to używałam i tak na noc, na to rękawiczki, więc było mi raczej obojętne czy zostawia ten film czy nie, jednak byłoby to uciążliwe przy używaniu na codzień :) Musze wypróbować ziaję oliwkową!
OdpowiedzUsuńNo ja tę Ziaję uwielbiam. Zapach może być trochę męczący, ale świetnie nawilża i bardzo szybko się wchłania, a dla mnie to jest najważniejsze.
Usuńa na te płyny Bourjois tak wiele osób narzeka.. fajnie, że Ty jesteś zadowolona!
OdpowiedzUsuńa ten róż z elfa zauroczył mnie, piękny odcień!!!
Mnie też ten kolor po prostu urzekł, choć generalnie jest odcieniem zimnym, a ja podobno mam ciepłą karnację. Ale i tak go używam i uwielbiam.
UsuńCo do Bourjois, to płyn micelarny jest zupełnie dla mnie wystarczający. Nie wiedzę powodu wydawania kupy forsy na świetną, ale bardzo drogą Biodermę, jak mogę kupić ten za kilkanaście złotych. Dwufazówka też jest ok, choć raczej nie kupię jej drugi raz. Wolę jednak mleczka do demakijażu oczu. Z tej serii mam jeszcze tonik i też dobrze się sprawdza. Pozdrawiam.
Ja właśnie miałam kupić ten krem z Garniera ale po Twojej recenzji już mi się odwidziało :))
OdpowiedzUsuńU mnie recenzja róży mineralnych Anabelle Minerals :)
Jak już wspominałam, jest to niezły krem tonujący. Jeśli jednak oczekuje się kremu BB, to będzie się bardzo rozczarowanym. Pozdrawiam.
UsuńMuszę wreszcie wypróbować Bourjois woda micelarna.Żele pod oczy z flos leku bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńWodę polecam, choć niestety nie wiem jak się sprawdza w demakijażu oczu :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń